inkBOOK Prime to czytnik e-booków z 6-calowym ekranem E-Ink, możliwością instalowania dodatkowych aplikacji np. Legimi oraz fizycznymi przyciskami zmiany stron.
lekka i smukła konstrukcja; fizyczne przyciski zmiany stron; znacznie szybsze działanie systemu; doświetlany ekran; menu w języku polskim; slot kart microSD; realna alternatywa dla Kindle Paperwhite
Minusyekran o niższej rozdzielczości niż w Paperwhite; czas pracy na baterii mógłby być dłuższy
inkBOOK Prime to kolejny czytnik polskiego producenta Arta Tech. W odróżnieniu od wcześniejszych modeli, ten został w całości zaprojektowany w Polsce - zarówno wygląd urządzenia, jak i system operacyjny (oparty na Androidzie) to polska myśl technologiczna.
Miałem okazję testować już inne urządzenia tego producenta. Podstawowy, ekonomiczny inkBOOK Classic oraz standardowy model inkBOOK Onyx (zastąpiony przez inkBOOK Obsidian z płaskim ekranem), a także czytnik w rozmiarze XXL, czyli 8-calowy inkBOOK 8.
inkBOOK Prime został stworzony jako realna alternatywa dla najpopularniejszego czytnika Amazon Kindle Paperwhite 3. Czy faktycznie może wyjść zwycięsko z tego porównania?
Dane techniczne:
Model | inkBOOK Prime |
Cena | 569 zł |
Ekran | » 6", 1024x768, 212 ppi » E Ink Carta (16-odcieni szarości) z technologią Rapid Refresh » dotykowy, doświetlany |
Pamięć wewnętrzna | » 8 GB » rozszerzenie do max 32 GB (karta microSD) |
Złącza | » micro USB 2.0 » microSD |
Komunikacja bezprzewodowa | Wi-Fi 802.11 b/g/n |
System operacyjny | Android 4.2.2 |
Procesor | Dual-Core Cortex A9 1.0 GHz |
Pamięć | RAM: 512 MB |
Bateria | 2000 mAh |
Wymiary | 159 x 114 x 9 mm |
Waga | 168 g |
Wspierane formaty plików | EPUB i PDF (reflow) z Adobe DRM (ADEPT), MOBI (bez DRM), TXT, FB2, HTML, RTF |
Zainstalowane aplikacje | Biblioteka, Midiapolis Drive (Dysk), Przeglądarka internetowa (Internet), Księgarnia (Sklep), Midiapolis News (News), App Store, Ustawienia |
Zawartość opakowania | Czytnik inkBOOK Prime, kabel micro USB, skrócona instrukcja użytkowania, karta gwarancyjna |
Wygląd i ergonomia
Stylistyka inkBOOK Prime jest rozwinięciem modelu Obsidian. Konstrukcja obu modeli zwraca uwagę przede wszystkim płaską powierzchnią ekranu. Rozwiązanie to zastosowano również w Kindle Oasis, czyli najdroższym czytniku w portfolio Amazonu (kosztującym ponad dwa razy tyle)
Jak to się sprawdza w praktyce? Otóż bardzo dobrze. Czytnik prezentuje się bardzo nowocześnie i elegancko. Ramki wokół ekranu są niewielkie i są optymalnym kompromisem między wygodą trzymania urządzenia w ręce i brakiem ryzyka przypadkowego przełączenia strony poprzez dotknięcie ekranu (tę funkcję można zresztą wyłączyć w ustawieniach).
Sam czytnik jest również smukły i lekki. Waży 168 gramów, czyli wyraźnie mniej niż chociażby Kindle Paperwhite 3. Daleko mu wprawdzie do Kindle Oasis (133 gramy), ale i tak jest bardzo, bardzo dobrze. Jeśli chodzi o jakość wykonania, to obudowę wykonano z matowego tworzywa sztucznego. Nie mam tutaj większych uwag, wszystko jest spasowane jak należy.
Na dolnej krawędzi znajduje się złącze microUSB do ładowania czytnika i podłączania go do komputera, aby np. wgrać książki. Obok znajduje się jeszcze czytnik kart pamięci microSD.
Ekran
inkBOOK Prime wyposażony jest w 6-calowy ekran E-Ink Carta o rozdzielczości 1024 x 768 pikseli, co daje współczynnik PPI na poziomie 212. To dobry wynik, aczkolwiek Paperwhite 3 może pochwalić się wyższą rozdzielczością ekranu i 300 PPI, co jest widoczne gołym okiem, kiedy ustawi się oba czytniki obok siebie. Dla większości użytkowników będzie to jednak w zupełności wystarczająca rozdzielczość, która pozwoli na komfortowe czytanie.
Nie mogło oczywiście zabraknąć doświetlenia ekranu, którego intensywność można regulować.
Chociaż ekran jest dotykowy, to producent zdecydował się na zastosowanie także fizycznych przycisków do zmiany stron. To bardzo praktyczne, a przede wszystkim wygodne rozwiązanie, które podnosi komfort czytania. Sam korzystam praktycznie tylko z tej formy „kartkowania” książek, dlatego szczególnie doceniam jego obecność w czytniku.
Przyciski umieszczone są po obu stronach ekranu, dzięki czemu zarówno prawo- jak i leworęczne mogą wygodnie korzystać z czytnika. Szkoda tylko, że nie są bardziej wyraźnie od siebie oddzielone, przez co nie raz zdarzyło mi się przewinąć tekst w nie tę stronę.
Plusem jest możliwość przypisania im także innych funkcji – regulacja głośności, wstecz, odświeżenie ekranu, uruchomienie menu, włączanie i wyłączanie panelu dotykowego.
W dolnej części czytnika umieszczono dotykowy przycisk wstecz. Jest on podświetlany - na zielono po jego naciśnięciu, a na czerwono w trakcie ładowania. W trakcie testów zauważyłem, że nie zawsze przycisk reaguje w pełni poprawnie. Czasem trzeba przytrzymać palec nieco dłużej, aby dotyk został zarejestrowany. Nie zdarza się to na szczęście zbyt często.
Tylna część obudowy nie jest płaska, lecz delikatnie wyprofilowana, co poprawia uchwyt. Matowe tworzywo jest przyjemne w dotyku i mimo że jest dość gładkie, to nie jest śliskie. Dość szybko jednak widoczne są na tej powierzchni odciski palców.
W tylnej części znajduje się jedynie przycisk zasilania. Krótkie jego naciśnięcie usypia czytnik, a jeśli przytrzymamy przycisk przez około 5 sekund, to inkBOOK wyłączy się całkowicie.
Na następnej stronie znajdziesz dalszy opis działania, przegląd funkcji oraz ocenę czytnika.