Nowy Intel vPro ma umilić życie firmowym helpdesk-om. Chociaż badania obecnych trendów wskazują na to, iż decydująca większość napraw - aż 87% - wykonywana jest zdalnie, to pozostałe 13% są usterkami generującymi największe koszty obsługi – zarówno pieniężne, jak i czasowe.
vPro daje serwisantom szansę zdalnego zdiagnozowania maszyny, nawet w momencie usterki hardware’owej, np. uszkodzenia twardego dysku.
Dodatkowo, niestety jedynie w przypadku desktopowych wersji platformy (w zasadzie także notebooka stojącego na biurku i podłączonego do sieci LAN RJ-45) , możliwe jest zdalne uruchomienie komputera. Nasuwa to niepoprawne skojarzenie z leciwą już funkcją wake-on-lan. Dlaczego niesłuszne? Zarządzanie kompterem z vPro, a zatem i jego włączenie, nie jest możliwe bez odpowiedniego uwierzytelnienia. W zależności od ustawień może odbywać się przy odpowiednio wysokim poziomie zabezpieczeń, na przykład z użyciem klucza PGP.
Całość może być zarządzana spoza firmowej sieci LAN, przy zapewnieniu bezpiecznej transakcji. Wizja już wydaje się utopijna, a to jeszcze nie koniec. Komputer wyposażony w vPro może sam wykryć symptomy niepoprawnej pracy i samodzielnie wysłać alert pod zdefiniowany adres. Miny administratorów rzedną? Maszyna nie śpi, admini też nie muszą :). Na szczęście granice czułości wykrywania awarii są definiowalne.
W rękach serwisanta pracującego zdalnie vPro stanowi potężne narzędzie. Rozwiązanie pozwala na przesyłanie tekstu wyświetlanego na ekranie już od momentu uruchomienia komputera. Idą za tym możliwości takie, jak zmiana ustawień BIOS-u, czy choćby podgląd komunikatu wystawionego przez POST (Power-On Self Test). Wszystko bez pośrednictwa systemu operacyjnego.
A skoro mowa już o systemie, to oczywiście można go boot-ować z dowolnego, wskazanego miejsca sieci – może być nim nawet udostępniony napęd CD-ROM komputera serwisanta. Otwiera to możliwości pozwalające zdalnie uruchomić system diagnostyczny, lub nawet, dysponując odpowiednim łączem, przeinstalować OS.
Administrowanie
Intel vPro dostarcza funkcjonalności, która może ułatwić firmom ewidencję maszyn. Pobranie danych identyfikujących konkretną maszynę w celu dokonania inwentaryzacji to kolejny zabieg, który nie wymaga uruchomienia komputera.
Odpowiednie rozszerzenia software-owe w połączeniu z możliwościami vPro umożliwiają m.in. zdefiniowanie alertów związanych z niedozwoloną działalnością na komputerze: uruchomieniem danej aplikacji, czy zabiciem jakiegoś procesu. Obecnie istnieje już spora liczba programów potrafiących wykorzystywać potencjał vPro w procesie zarządania komputerami. Co więcej, podstawowe czynności związane z konfiguracją komputera, administrator może wykonać poprzez interfejs WWW.
Firma Intel stawia sobie za cel maksymalne uproszczenie obsługi zarówno dużych flot komputerów, jak i sprzętu służbowego w małych firmach. Dostarcza między innymi panel kontrolny, który według zapewnień producenta, może być zarządzany przez osoby nie będące specjalistami w branży IT. Panel jest źródłem informacji o kondycji urządzeń, umożliwia łatwą konfigurację zapezpieczeń i sporządzanie kopii zapasowych.
Intel Remote PC Assist Technology
Załóżmy, że zauroczony inteligentnym panelem szef zwolni cały helpdesk. Intel zaoferował takim firmom, okazjonalnie potrzebującym natychmiastowej pomocy w rozwiązaniu problemów z komputerami, usługę Intel Remote PC Assist Technology. Służy ona bezpiecznemu łączeniu przez Internet będących w potrzebie firm z usługodawcami, którzy mogą od ręki zaoferować pomoc. Sprytne, chociaż nie u wszystkich może wzbudzać zaufanie.
Na pierwszy rzut oka entuzjazmu może nie budzić także fakt, iż serwisant może mieć dostęp do danych znajdujących się na dysku. Ma to oczywiste uzasadnienie w procesie naprawy komputera, osoby ceniące prywatność danych mogą być jednak spokojne: użytkownik może kontrolować poziom uprawnień serwisu, lub szyfrować część dysku.
Zobacz prezentacje technologii Intel vPro