Podstawowa specyfikacja
Interfejs: | SATA II (3 Gb/s) |
Format wielkości: | 2,5” |
Pojemność: | 160 GB |
Deklarowany odczyt maks.: | 270 MB/s |
Deklarowany zapis maks.: | 165 MB/s |
Deklarowany IOPS - odczyt: | 39 000 |
Deklarowany IOPS - zapis: | 21 000 |
Deklarowany pobór prądu: | 3 W |
Deklarowany MTBF: | 1,2 miliony godzin |
Deklarowany czas dostępu: | 100 µs |
Waga: | 88 g |
» Zobacz pełną specyfikację na stronie producenta
Nośniki z serii SSD 320 wykorzystują 25-nanometrowe pamięci NAND i obsługują sprzętowe szyfrowanie algorytmem AES 128-bit. Wersja 160-gigabajtowa mieści w sobie 10 kości Multi-Level Cell o pojemności 16 GB (8 GB „dual die” 29F16B08CCME1) wyprodukowanych przez Intel/Micron (joint venture) oraz dwie dodatkowe (29F64G08ACME1) funkcjonujące jako przestrzeń zapasowa – 2x 4 GB.
Teoretycznie więc powinniśmy mieć do dyspozycji równe 160 GB, ale ostatecznie (po formatowaniu NTFS) do dyspozycji użytkownika zostaje 149 GB powierzchni użytkowej.
Pamięć masowa wspierana jest przez 64 MB pamięci SDRAM (Hynix H5585162EFR). W celu obniżenia poboru prądu Intel zdecydował się na wymianę RAM-u na wersję mobilną. To poskutkowało przy okazji dwukrotnym zmniejszeniem rozmiaru kości.
Każdy opuszczający fabrykę dysk Intela z serii 320 dysponuje własnym, niepowtarzalnym kluczem szyfrującym. Wszystko co użytkownik musi zrobić, to podpiąć dysk do komputera i... to wszystko! Szyfrowanie następuje "w locie" i według zapewnień producenta bez większych strat na wydajności.
Pamiętajmy, że są to napędy zaliczane do kategorii mainstream, czyli przeznaczone do ogólnego użycia w komputerach biurkowych, laptopach, netbookach, a nawet tabletach. Muszą więc zapewniać wyższe poziomy bezpieczeństwa danych, niższe zużycie prądu, mniejszą intensywność nagrzewania się, wysoką wydajność i jakość, szeroką kompatybilność i przede wszystkim przystępną cenę.
Niższy, 25-nanometrowy proces technologiczny oznacza użycie mniejszych komponentów, które z kolei pobierają mniej prądu i przy okazji mniej się grzeją. Wydajność serii 320 z pewnością nie osiągnie pułapu prezentowanego przez 510-ki, ale nie są to przecież dyski dla entuzjastów. W klasie urządzeń z interfejsem SATA 3 Gb/s mały Intel sprawuje się jednak przyzwoicie.
Intelowski kontroler (PC29AS21BA0) w nim użyty jest podobny do tego znanego z modelu X-25M, jednak oprogramowany całkiem od podstaw i dostosowany do nowego urządzenia. Najwyraźniej chip ten krył w sobie dużo większy potencjał, który pozostawał nieaktywny do tej pory.
Oprócz szyfrowania Intel zastosował w tym modelu technologię zapobiegania utracie danych. Podczas gwałtownego, nieprzewidzianego zamknięcia systemu (np. utrata prądu) zastosowany w urządzeniu firmware wydaje szereg poleceń, które sprawiają, że wszystkie dane tymczasowe (systemowe i użytkownika) przekazywane są z buforów do pamięci NAND. Oprogramowanie obniża też priorytet działania komponentów niekoniecznych do prawidłowego zakończenia tego procesu, tak aby w jak najkrótszym czasie przejść w tryb ratowania danych. Wszystko to odbywa się w mgnieniu oka, bez wpływu na wydajność dysku.
Producent deklaruje maksymalne zużycie energii elektrycznej na poziomie 3 W, ale wartość ta właściwie nie odnosi się do rzeczywistości. W czasie typowej aktywności energochłonność nie przekracza 0,15 – 0,5 W, czyniąc tym samym z Intela znakomity nośnik do użytku w komputerach przenośnych.
Ocena: | |
Wydajność - odczyt: | zadowalający plus |
Wydajność – zapis: | zadowalający |
Jakość wykonania: | super |
Wyposażenie: | dobry plus |
Opłacalność: | zadowalający plus |
Ogólna ocena: | |
Orientacyjna cena w dniu publikacji testu: 1000 - 1100 zł | |