Moto X Force to wytrzymały smartfon z bardzo dobrym aparatem. W tej krótkiej recenzji prezentujemy przykładowe zdjęcia i filmy oraz opisujemy działanie AF
bardzo wytrzymałe, nietłukące „szkło”; łatwa wymiana warstwy ochronnej na ekranie; szczegółowy, jasny wyświetlacz AMOLED; jeden z najlepszych aparatów w smartfonach; czysty, szybko działający system Android 6; wydajny procesor; dość długi czas pracy na baterii; ładowanie bezprzewodowe;
Minusyobudowa nie jest wodoszczelna; nylonowy tył jest ładny, ale trochę niepraktyczny;
Smartfon Lenovo Moto X Force zasłynął w Internecie głównie ze względu na wytrzymałość swojego wyświetlacza. Jest on pokryty laminatem o wysokiej odporności na stłuczenie, co zresztą potwierdziłem w mojej recenzji. X Force jest smartfonem nowoczesnym i wydajnym, ale tym razem postanowiłem zaprezentować Wam krótko jego możliwości fotograficzne i filmowe. Jakiej jakości możemy oczekiwać? Sprawdźcie sami!
Wysoka rozdzielczość = dobra szczegółowość… przynajmniej w dzień
Podobnie jak w modelach Moto X Play, Moto X Style i bliźniaczym Droid Turbo 2 zastosowano tutaj sensor światłoczuły Sony Exmor RS IMX230 w formacie 1/2,4" (około 7,5 mm). Składa się on z około 21,42 miliona aktywnych pikseli (realna rozdzielczość zdjęć to 5344x4008 px).
Moto X Force – zdjęcie z aparatu tylnego
Trzeba przyznać, że jak na tak mały sensor liczba pikseli jest ogromna. Czy to przeszkadza? Odpowiedź brzmi: tak i nie. Duża liczba pikseli upchniętych do niewielkiego sensora oznacza, że mają one bardzo małą powierzchnię (1,12 μm x 1,12 μm), a więc łapią mało światła. Nie przeszkadza to w słoneczny dzień. Wtedy wysoka rozdzielczość zapewnia bardzo dobrą szczegółowość. Przykładem może być poniższe zdjęcie.
Moto X Force – zdjęcie z aparatu tylnego
Ilość detali jakie widać na zdjęciach z aparatu tylnego jest bardzo dobra (jak na smartfona oczywiście). W dzień algorytmy odszumiające i wyostrzające nie ingerują mocno w obraz, więc wygląda on dość naturalnie.
Nawet oglądając zdjęcia w pełnym powiększeniu (100%) nie rzucają się w oczy artefakty cyfrowe związane ze zbyt silną kompresją, a poziom wyostrzania jest mniejszy niż np. LG V10 lub Samsungu Galaxy S6 edge+. Jakość kolorów też oceniam pozytywnie – nawet w trybie standardowym dynamika tonalna i kontrast stoją na dobrym poziomie.
Moto X Force – zdjęcie z aparatu tylnego
W Moto X Force zastosowano dobrej jakości obiektyw. Wady optyki mogą być różne, ale zazwyczaj najbardziej przeszkadzają rozmycia obrazu na brzegach kadru (boki, narożniki). W tym smartfonie są one dość małe. Obiektyw tylny ma jasność f/2,0, czyli jest niestety ciemniejszy od tego z Samsunga Galaxy S7 lub LG G5. Może to mieć wpływ na jakość zdjęć nocnych (ciemniejsza optyka zazwyczaj oznacza konieczność większego wzmacniania sygnału).
A gdy oświetlenie osłabnie…
Wtedy małe piksele światłoczułe radzą sobie gorzej. Ilość światła jakie na nie pada jest zbyt mała by uzyskać w krótkim czasie (przy szybkiej migawce) jasny obraz. Sygnał musi więc być sztucznie wzmacniany.
Moto X Force – zdjęcie z aparatu tylnego, słabe oświetlenie
Takie wzmocnienie równoznaczne jest zazwyczaj ze zwiększeniem czułości ISO, a to przekłada się na bardziej intensywne szumy. Aby zdjęcie prezentowało się bardziej atrakcyjnie obraz jest odszumiany. Problem jednak w tym, że taki proces nie jest doskonały. Zazwyczaj wraz z szumem usuwanych jest też część szczegółów obrazu. Odszumianie powoduje też lekkie rozmycie, więc na zdjęcie nakładana jest maska wyostrzająca, której efektem ubocznym są artefakty cyfrowe (widać je w postaci delikatnej tekstury na karoserii czerwonego Porsche na zdjęciu powyżej.
Moto X Force – zdjęcie z aparatu tylnego, słabe oświetlenie
Robiąc zdjęcia w słabszych warunkach oświetleniowych trzeba liczyć się też z gorszym kontrastem i mniejszym nasyceniem kolorów.
Stabilizacja jest, ale cyfrowa, nie optyczna
Stabilizacja optyczna w czasie wykonywania zdjęć niestety nie działa, a przynajmniej nie zauważyłem jej efektywnego funkcjonowania. Jest natomiast aktywna w czasie filmowania (to akurat rzuca się w oczy). Dlatego fotografując w ciemnym pomieszczeniu lub wieczorem trzeba trzymać smartfona bardzo stabilnie by zdjęcie nie było poruszone.
Moto X Force – zdjęcie z aparatu tylnego, słabe oświetlenie
Gdy wykonywałem zdjęcia testowe wewnątrz pawilonów na targach Motor Show 2016 w Poznaniu przynajmniej połowa zdjęć z Lenovo Moto X Force była lekko „poruszona”. Na szczęście te niepożądane efekty były bardzo delikatne i raczej niewidoczne na pomniejszonych fotkach.
Moto X Force – zdjęcie z aparatu tylnego, słabe oświetlenie
Tryb HDR
Gdy fotografujemy w ostrym świetle (słoneczny dzień) czasami bywa tak, że niektóre miejsca na zdjęciu są za ciemne, podczas gdy inne są za jasne (przepalone). Można temu częściowo zaradzić włączając tryb HDR. Ma on na celu przyciemnienie miejsc jasnych i rozjaśnienie ciemnych.
Czas wykonywania zdjęcia HDR jest odrobinę dłuższy niż standardowego. Efekty niekiedy bywają bardzo pozytywne, ale można zauważyć lekki spadek ostrości w stosunku do standardowego zdjęcia.
Moto X Force – zdjęcie standardowe
Moto X Force – zdjęcie w trybie HDR
Zdjęcia przednia mają rozdzielczość 2592x1944 px, czyli około 5,04 Mpx. Optyka również ma jasność f/2.0. Jakość obrazu jest wystarczająco dobra, by wykonać udane „selfiki”.
Po prawej selfie z wykorzystaniem przedniej lampy błyskowej
Moto X Force - nagranie z przedniej kamerki
Prosty interfejs i minimum ustawień
Siłą i za razem słabością aparatu Lenovo Moto X Force jest jego prostota. Z jednej strony jest ekstremalnie łatwy w obsłudze. Na obraz nałożony jest tylko znacznik określający pole ostrości. Nie ma nawet przycisku wyzwalania migawki. Zdjęcia wykonujemy dotykając wyświetlanego obrazu.
Pole ostrości możemy przeciągać w dowolne miejsce. Jego dotknięcie spowoduje przejście do trybu korekty ekspozycji, czyli ręcznej regulacji jasności. Chwytając i przesuwając małą ikonę słońca w górę lub w dół możemy rozjaśnić lub przyciemnić obraz.
W opcjach ustawimy też rozdzielczość zdjęć i filmów.
Włączyć możemy również tryb panoramy, HDR, samowyzwalacz, lampę błyskową, lokalizację i funkcję aktywacji aparatu poprzez dwukrotne obrócenie nadgarstkiem. Innymi słowy mamy tutaj podstawowy zestaw funkcji. Jest on skromniejszy od tego co oferuje Samsung Galaxy S7 lub LG V10, ale wystarcza do szybkiego wykonywania zdjęć.
Jakość filmów
Dzięki dobrej jakości optyki i dość dużej przepływności sięgającej 50 Mb/s filmy Ultra HD z kamerki tylnej wyglądają świetnie. Nagrywane są w 30 kl./s więc ich płynność jest wystarczająca. Szczegółowość obrazu jest bardzo dobra, podobnie jak jakość kolorów.
Moto X Force – nagranie Ultra HD (4K)
W czasie używania Lenovo Moto X Force zauważyłem jedną, nieco dziwną rzecz. Obojętnie jaką rozdzielczość ustawiłem w kamerce, to po jej powtórnym uruchomieniu i tak zawsze wracała ona do Full HD. Było to nieco denerwujące, bo musiałem zawsze pamiętać o ręcznej zmianie ustawień przed rozpoczęciem każdego nagrywania.
Moto X Force – nagranie Ultra HD (4K), słabe oświetlenie
Filmy Full HD maja przepływność około 17 Mb/s i gorszą szczegółowość od Ultra HD, ale zajmują trzykrotnie mniej miejsca w pamięci smartfona. Moim zdaniem wadą jest to, że nagrania FHD można wykonać tylko w 30 kl./s, a nie w 60 kl./s.
Moto X Force – nagranie Full HD
Działanie autofokusa
Szybkość ustawiania ostrości porównałem do najlepszego pod tym względem smartfona Samsung Galaxy S7.
Działanie autofokusa – Lenovo Moto X Force
Działanie autofokusa – Samsung Galaxy S7
Jak widać na powyższych filmach wyniki tego porównania nie są korzystne dla Moto X Force. System ustawiania ostrości działa znacznie wolniej i mniej precyzyjnie niż w Galaxy S7. Różnicę naprawdę łatwo zauważyć w czasie filmowania poruszających się obiektów.
Podsumowanie
Dobry aparat to podstawa każdego współczesnego smartfona, zwłaszcza jeśli jest to model z najwyższej półki. Nasz test Lenovo Moto X Force pokazał, że jest to sprzęt, który potrafi przetrwać niejeden upadek i chwała mu za to. Czy można go polecić również miłośnikom mobilnej fotografii?
Smartfon zasługuje na duże uznanie pod względem szczegółowości obrazu i jakości kolorów w dobrych warunkach oświetleniowych. Zarówno zdjęcia, jak i filmy prezentują się tutaj po prostu świetnie.
Wysoka rozdzielczość i dobra jakość obiektywu robią swoje. W ciemniejszych pomieszczeniach lub w nocy jest gorzej, ale tego można się było spodziewać po małym, gęsto upchanym pikselami sensorze. Obecność lampy błyskowej z przodu i z tyłu cieszy, ale tej przedniej używałem rzadko, bo za bardzo raziła w oczy. Lepsze byłoby doświetlanie za pomocą wyświetlacza. Jedynym elementem który wypadł dość słabo na tle niektórych konkurentów jest system ustawiania ostrości (AF). Działał on po prostu za wolno.
Mimo pewnych niedoskonałości Moto X Force to bardzo dobry i godny polecenia smartfon do zdjęć i filmów. Akumulatorek zapewnia dość długi czas pracy, zdjęcia i filmy UHD prezentują się dobrze, a gdy w czasie fotografowania smartfon wypadnie Wam z rąk, to nie musicie się martwić o wyświetlacz.
Komentarze
11