Firma LG wprowadzając na rynek sprzęt z obsługą Cinema 3D ma w zanadrzu sporo argumentów przemawiających za tym, że właśnie takie rozwiązanie jest przyszłościowe. Trzeba przyznać, że są to w większości argumenty całkiem celne. A więc dlaczego LG Cinema 3D ma być lepsze od rozwiązań opartych na technologii aktywnej (okulary migawkowe)?
- Zero dodatkowych kosztów - kupujemy tylko TV/monitor
W przypadku zestawu 3D opartego na okularach migawkowych należy się liczyć ze sporymi kosztami. Odbiorniki o odświeżaniu obrazu 120 Hz są drogie i nic nie wskazuje na to, żeby miały szybko stanieć. Okulary migawkowe muszą być zasilane i również nie należą do najtańszych konstrukcji. W przypadku komputerów dochodzi do tego bardzo wydajny sprzęt, ze względu na konieczność generowania dwóch obrazów naraz (dla każdego oka oddzielnie). Różne technologie wymagają też różnych kart graficznych. Nie uruchomimy zestawu Nvidia 3D Vision na kartach Radeon, ani AMD HD3D na kartach GeForce.
Zestaw LG Cinema 3D to telewizor/monitor wyposażony w powłokę polaryzacyjną oraz tanie okulary (dwie pary w komplecie - pierwsza tradycyjna oraz druga w postaci nakładek na okulary dla osób noszących szkła korekcyjne), które w wypadku zniszczenia można kupić za kilkadziesiąt złotych. Jest taniej i prościej - to niezaprzeczalna zaleta.
- Jasność obrazu 3D
Cinema 3D niweluje również inny problem związany z używaniem okularów migawkowych. Jak doskonale wiedzą ich użytkownicy, po włączeniu migawek okulary ciemnieją, przez co obraz który do nas dociera jest znacznie przyciemniony. Ten problem nie występuje przy wykorzystaniu okularów polaryzacyjnych. LG poleca również swój tryb 3D Effect, dzięki któremu efekt trójwymiarowości staje się jeszcze bardziej wyrazisty.
- Znacznie większy komfort dla oczu
Efekty 3D uzyskane dzięki technologiom aktywnym potrafią zapierać dech w piersiach, ale równocześnie są wręcz niesamowicie męczące dla wzroku. Spowodowane jest to głównie migotaniem (obraz o odświeżaniu 60 Hz dla każdego oka). W krytycznych sytuacjach u osób mających problemy z błędnikiem mogą wystąpić zarówno zawroty głowy, jak i (nawet) mdłości.
Zdaniem LG materiały 3D wyświetlane za pomocą Cinema 3D można oglądać całymi godzinami, jednak z drugiej strony przejście w tryb 3D owocuje poniższym ostrzeżeniem.
3D nadal nie jest zabawą na całe godziny i trudno przypuszczać, żeby się to miało szybko zmienić. Niemniej i w tym wypadku firma nie mija się z prawdą - wykorzystując technologię polaryzacyjną możemy znacznie dłużej podziwiać efekty 3D bez zmęczenia wzroku niż w przypadku okularów migawkowych. Pewien procent osób będzie jednak odczuwał dyskomfort związany z używaniem 3D, przy użyciu takiej, czy innej technologii.
Firma LG zajęła się również znanym problemem nakładania się obrazów (crosstalk) i przy użyciu technologii Cinema 3D jest on praktycznie niewidoczny.
- Brak promieniowania elektromagnetycznego i problemu zasilania
Okulary migawkowe potrzebują zasilania i tym samym generują promieniowanie elektromagnetyczne. Pasywne okulary polaryzacyjne zasilania nie potrzebują. Z pewnością jest to istotna zaleta dla osób szczególnie wystrzegających się wszelkich "negatywnych wibracji", ale... nie oszukujmy się. Gdybyśmy się tak bardzo przejmowali promieniowaniem elektromagnetycznym, już dawno wyrzucilibyśmy telefony komórkowe do kosza. Brak konieczności ładowania okularów jest jednak dużą zaletą.
- Pozostałe udogodnienia
Producent wymienia całą listę powodów, dla których system Cinema 3D sprawdza się lepiej od okularów migawkowych. Na tej liście znajdują się też szersze kąty widzenia. Mocne pochylenie głowy na bok może zaowocować co najwyżej uczuciem zmniejszenia głębi 3D, a nie jak w przypadku okularów migawkowych - wrażeniem, że gałki oczne za chwilę eksplodują. ;-)
47-calowy telewizor LG 47LW570S z technologią Cinema 3D
Widać, że LG solidnie odrobiła pracę domową i faktycznie ulepszyła znaną nie od dziś technologię. Wiele niedogodności związanych z technologią aktywną zostało zniwelowanych, a przynajmniej zminimalizowanych.
Konwersja 2D do 3D
Sporo obecnie dostępnych aplikacji umożliwia konwersję standardowych materiałów 2D do 3D. Wśród nich można wymienić choćby ArcSoft Converter 7. Za jego pomocą możemy przenieść dwuwymiarowe materiały do formatu anaglifowego bądź stereoskopowego.
ArcSoft Media Converter 7 umożliwia konwersję z 2D do 3D
Efekt takiej konwersji jest co najmniej średni i efekt trójwymiarowości nijak ma się do materiałów przygotowanych specjalnie z myślą o 3D - czyli wówczas gdy przygotowujemy materiał 3D od razu w dwóch obrazach (dla jednego i drugiego oka).
Sprzęt LG Cinema 3D także udostępnia opcję konwersji 2D do 3D. Trzeba przyznać, że efekt działa i robi swoje, ale wrażenia nie powalają na kolana. Owszem, uzyskujemy efekt głębi, ale tak jak wspomnieliśmy powyżej - nie sposób tego porównać do natywnych materiałów 3D.
