Lenovo ThinkPad Yoga 14 to hybrydowy laptop stworzony dla użytkowników biznesowych, który sprawnie łączy kilka godnych uwagi cech. Mamy tutaj zarówno solidność z jakiej znana jest seria ThinkPad, a także wszechstronność jaką daje obracany ekran i niezłą wydajność.
Yoga 14 jest świetnie wykonana, a obudowa ze stopu magnezu i tworzywa sztucznego jest bardzo solidna i wytrzymała. Nie ugina się nawet pod mocnym naciskiem i zapewnia komfort mobilnej pracy bez obaw o przypadkowe uszkodzenie konstrukcji. Odbiło się to niestety na wadze ThinkPada – 1,9 kg, to sporo jak na urządzenie zaliczane do kategorii ultrabooków.
Świetnie sprawdza się natomiast klawiatura – bez przesady mogę stwierdzić, że jest to jedna z najwygodniejszych na jakich miałem okazję pisać. Warto też dodać w tym miejscu, że różni się ona od tej stosowanej w „cywilnych” modelach. Po obróceniu ekranu w tryb tabletu klawiatura chowa się w obudowę tworząc płaską powierzchnię. Bardzo praktyczne rozwiązanie.
Zgoła inaczej oceniam wbudowane głośniki, które oferują jakość dźwięku na przeciętnym poziomie. Zachęcają one w zasadzie do jednego – do podłączenia słuchawek lub zestawu audio. Na szczęście nie jest to najistotniejsza cecha biznesowego laptopa.
Na pochwałę zasługuje natomiast czas pracy na baterii, sięgający 7 godzin w typowym użytkowaniu. Dobrze wypada też ekran IPS i panel dotykowy – korzystanie z trybu tabletu jest dzięki niemu wygodne i sprawdza się np. do przeprowadzania szybkiej prezentacji, czy przeglądania internetu.
Ocena końcowa:
- solidna i wytrzymała obudowa
- świetna jakość wykonania
- bardzo wygodna klawiatura
- wysoka kultura pracy
- długi czas pracy na baterii
- dobra wydajność
- spora waga jak na ultrabooka
- przeciętna jakość dźwięku
W trakcie testów wykorzystaliśmy monitor LG 25UM65.
Komentarze
7Pytam z ciekawości..
2. Dlaczego matryca błyszcząca a nie matowa ?
3. Dlaczego 16x9 a nie 16x10?
Plusy to pewnie obudowa i normalny port RJ45 bez żadnych "przelotek"
No i wolałbym Display Port zamiast HDMI, bo taki port mam w monitorze -no ale to już detal.
Fajnie że takie maszyny się pojawiają.