Wyniki testów w benchmarkach oraz pomiary czasu pracy na baterii znajdują się w rankingu laptopów.
Wydajność ogólna
Wydajność 3D
Wydajność Gry
Czas pracy na baterii
Pobór energii
Jakość ekranu
Wydajność dysku
Ocena recenzenta
Wydajność Gry | Full HD
Wyniki szczegółowe Lenovo Yoga 900
Wydajność
Lenovo Yoga 900 wyposażono w procesor Intel Core i7-6500U. To dwurdzeniowy układ generacji Skylake o bazowym taktowaniu 2.5 GHz, które w trybie Turbo może zwiększyć się do 3.1 GHz. Jest to układ energooszczędny, a jego TDP wynosi 25 W. W teście Cinebench uzyskał wynik 3.29 pkt., czyli prawie dwa razy więcej niż Lenovo Yoga 3 Pro. Tam zastosowano bowiem procesor niskonapięciowy z serii Intel Core M.
Ma to wyraźny wpływ na poprawę wydajności i płynności działania komputera, który działać będzie bez nieprzyjemnych lagów i zacięć.
Z procesorem zintegrowany jest układ graficzny Intel HD 520. Nie jest to oczywiście układ gamingowy, ale do podstawowych zastosowań wystarczy z nawiązką. Konfigurację uzupełnia 8 GB pamięci RAM oraz dysk o pojemności SSD aż 512 GB.
Wydajność tego zestawu sprawdziłem rzecz w benchmarkach - wyniki znajdują się powyżej. Oto zaś szczegółowe wyniki testu 3DMark.
Dysk twardy
Jak wspomniałem wcześniej, testowany przeze mnie model wyposażono w dysk SSD firmy Samsung o pojemności aż 512 GB. Wyniki testów potwierdziły moje subiektywne odczucia pracy z komputerem. Zarówno zapis jak i odczyt danych stoi na w pełni zadowalającym poziomie.
Nie sposób pominąć też faktu, że taka pojemność dysku gwarantuje ilość miejsca w zasadzie wystarczającą do pracy, rozrywki i przechowywania innych danych – bez obaw, że szybko się wyczerpie. Komfort tego rozwiązania jest oczywisty.
Ekran
Dumą Lenovo Yoga 900 jest jak zawsze jego wyświetlacz. Podobnie jak w poprzedniej generacji mamy tutaj 13-calowy ekran o rozdzielczości 3200 x 1800 pikseli. Maksymalna zmierzona kolorymetrem wartość luminancji wynosiła niespełna 291 cd/m2. Uzyskałem ją jednak po wyłączeniu adaptatywnej regulacji jasności. Przy standardowych ustawieniach była ona o ok. 10 jednostek niższa.
Wysoka jasność przydaje się szczególnie w słoneczne dni oraz w mocno oświetlonym pomieszczeniu, kiedy błyszczący ekran Yoga staje się lustrem odbijającym wszystko wokół. Obniża to czytelność wyświetlanego obrazu. Sama jakość obrazu jest już bardzo dobra. Kolory są bardzo dobrze odwzorowane, nasycone, a równomierność podświetlenia panelu bez zarzutu. Także kąty widzenia są szerokie.
Jest tutaj też funkcja „Paper display”. Aktywuje się ją naciskając kombinację klawiszy FN + Esc. Zmienia ona jasność i temperaturę kolorów na bardziej przyjazną oczom. W teorii. W praktyce ekran nabiera mocno żółtawego odcienia, które nie zachęca do częstego korzystania z tej opcji.
Czas pracy
Zmiana procesora z energooszczędnego, pasywnie chłodzonego Core M na Core i7-6500U oznacza większe zapotrzebowanie na energię. Na szczęście czas pracy na jednym ładowaniu prezentuje się bardzo dobrze.
Przy maksymalnym obciążaniu podzespołów czas pracy wyniósł trzy godziny, co jest naprawdę dobrym wynikiem. Typowe użytkowanie laptopa (Wi-Fi, internet, proste aplikacje) wyczerpie akumulator po ok. 6 godzinach, czyli nieźle. W trybie maksymalnego oszczędzania energii (wyłączona karta sieciowa, przyciemniony ekran) udało mi się za to osiągnąć imponujące 16 godzin.
Kultura pracy
Obecność wentylatorów chłodzących wnętrze laptopa związane jest z zastosowaniem mocniejszych podzespołów. Na szczęście nie powodują one dużo hałasu. Szum przez nie generowany jest stosunkowo cichy, nie rozprasza i nie burzy koncentracji.
Co ważne, obudowa nie nagrzewa się mocno. Nawet w najcieplejszym miejscu (środek pod ekranem) są to wartości akceptowalne. W trakcie normalnej pracy temperatury utrzymują się na poziomie 30 stopni Celsjusza.