Pod względem jakości wykonania Yoga Tablet 2 z Windowsem jest właściwie identyczny jak jego odpowiednik z Androidem. Większość przodu przykrywa szkło o podwyższonej odporności na zarysowania. Pod nim wbudowano wyświetlacz, kamerkę przednią i czujnik oświetlenia zewnętrznego. Poniżej wyświetlacza znajdziemy dwa skierowane ku przodowi głośniki o całkiem niezłej jakości dźwięku (są lepsze od tych z wielu laptopów)
Kąty widzenia wyświetlacza IPS LCD są bardzo dobre. Szczegółowość obrazu i jakość kolorów również zasługują na duże wyrazy uznania (szczególnie na tle klasycznych laptopów). Jasność przekracza 410 cd/m2 więc w zupełności wystarcza do komfortowej obsługi tabletu w warunkach oświetleniowych typowych dla biura lub domu.
Na lewej krawędzi znajdziemy podłużny klawisz regulacji głośności (+/-), port micro USB (ładowanie baterii, podłączanie myszki lub pendrive'a, przesyłanie plików) oraz duży, okrągły przycisk zasilania i blokady ekranu. Ten ostatni idealnie wpisuje się w cylindryczne zgrubienie w dolnej części obudowy. Przycisk otoczony jest podświetlanym pierścieniem.
Prawy bok dysponuje wyjściem micro HDMI, maleńkim otworem mikrofonu i wyjściem słuchawkowym.
Po co to zgrubienie na dole?
Są przynajmniej dwa powody. Po pierwsze w pogrubionej krawędzi mieści się sporo podzespołów – dobre głośniki, duża bateria, kamerka, wyjście słuchawkowe, przycisk zasilania i oczywiście składana, metalowa podstawka. W rezultacie środek ciężkości został wyraźnie przesunięty ku dołowi, a tablet stoi na biurku całkiem stabilnie. Po drugie taka zaokrąglona krawędź jest niezwykle wygodna w czasie trzymania.
W części tylnej znajduje się duża, metalowa płytka, którą można rozłożyć do tyłu i zablokować w dwóch pozycjach. Dzięki niej tablet może stać stabilnie na biurku gdy chcemy np. obejrzeć film lub (co ciekawe) zawisnąć na ścianie w charakterze ramki foto.
Po rozłożeniu podstawki otrzymujemy dostęp do małej klapki przykrywającej sloty kart microSD oraz SIM (tylko w wersji 1051L). Na jednym z końców cylindra umieszczona została kamerka tylna, bez lampy błyskowej. Górna część „plecków” jest plastikowa.
Większość podstawowych przycisków na klawiaturze ma wielkość 14x13 mm. Odstępy pomiędzy nimi wynoszą ok. 3 mm. Szerokość od pierwszego, do ostatniego klawisza wynosi 240 mm. Klawiaturę można więc uznać za małą, ale wciąż w zupełności wystarczającą do napisania kilku tysięcy znaków w podróży. Obudowa od spodu wykonana jest z metalu pokrytego czarną, matową warstwą lakieru. Przed nadmiernym ślizganiem chronią cztery gumowe podkładki. Górna powierzchnia ma przyjemną w dotyku warstwę gumową.
Touchpad ma ok. 75 x 41 mm. Nie jest zbyt śliski, ale czułość na dotyk jest dość wysoka.
Klawiatura nie jest przypinana do tabletu żadnym zaczepem, lecz magnetycznie. Nie utrzymuje tabletu w pozycji pionowej, dlatego w czasie pracy trzeba rozłożyć tylną podstawkę. Jest to bardzo wygodne w czasie pracy na biurku, ale nie sprawdza się w chwili gdy tablet leży na kolanach (podstawka może się złożyć).
Okej kwestia jakości sprzętu wygląda dobrze. Czy równie pozytywnie wypadnie oprogramowanie? Przeczytasz o tym na kolejnej stronie.