Performance i Anywhere miały swoją premierę 19 sierpnia, czyli są stosunkowo nowe. To pierwsze myszy Logitecha, które bez trudu radzą sobie z pracą na błyszczących oraz szklanych powierzchniach. Jest to możliwe dzięki najnowszej technologii Darkfield.
Logitech uważa, że ponad 40 proc. użytkowników notebooków ma w domu stoły o blatach wykonanych z błyszczących materiałów, takich jak szkło, granit czy lakierowane drewno. Utrudniają one pracę standardowych laserowych myszy.
Bez wątpienia jest wiele miejsc, w których używamy notebooka, ale nie wydaje nam się, by wartość 40 proc. dotyczyła polskich użytkowników. Ponadto najprawdopodobniej jest przesadzona, co jednak nie oznacza, że posiadaczy biurek i stołów tego typu jest bardzo mało.
Darkfield wykorzystuje metodę oświetlenia ciemnego pola, stosowaną m.in. w mikroskopach. Podobnie jak ludzkie oko widzące czyste niebo, czujnik myszy odbiera szklaną powierzchnię jak ciemne pole pokryte jasnymi punktami, np. drobinkami kurzu. Podczas ruchu myszy czujnik analizuje zmianę położenia punktów odniesienia i precyzyjnie określa kierunek poruszania się kursora.
Technologia dla wymagających
Według nas w Polsce mało użytkowników ma szklane biurka czy stoły, na których używają komputerów. Poza tym, zawsze można przecież skorzystać z podkładki wartej kilkanaście złotych, aby mysz bez trudu radziła sobie z takimi powierzchniami. Dlatego też Darkfield jest bardzo dobrą technologią, ale nie do końca potrzebną i docenią ją tylko osoby bardzo wymagające, które nie chcą korzystać z podkładek. Jednak myszy Performance i Anywhere mają jeszcze inne zalety. A właściwie - same zalety.