Mac Mini jest bardzo niewielką maszyną – czy w parze z małymi rozmiarami idzie również cisza i niska temperatura pracy?
Podczas standardowej pracy w systemie, komputer jest bardzo cichy, słychać jedynie delikatną pracę wiatraczka wydmuchującego z tyłu ciepłe powietrze oraz szum 2.5-calowego dysku twardego. Podczas odczytu i zapisu danych głowica HDD również jest niemal niesłyszalna. Kiedy postawi się Maca Mini w odległości kilku metrów, zapomina się o jego istnieniu.
Cicha praca Maca Mini kończy się w momencie uruchomienia jakiegoś wymagającego oprogramowania – na przykład gry 3D, która rozgrzeje nie tylko procesor główny, ale również obciąży chip graficzny. Wtedy komputer robi się trochę głośny – jednak nie bardziej, niż przeciętny współczesny laptop pod obciążeniem. Co ciekawe, wiatrak w Macu Mini zwalnia i przyspiesza nie stopniowo i z opóźnieniem, lecz płynnie, natychmiast reagując na zmiany temperatury wewnątrz komputera.
Mac wyraźnie nagrzewa się od spodu, a powietrze wydmuchiwane przez tylne otwory wentylacyjne jest jak najbardziej ciepłe. Osiągane przez komputer temperatury nie są na szczęście zbyt duże – maszyna bywa po prostu mocno ciepła, zwłaszcza pod obciążeniem.
Napęd DVD w Macu Mini, choć nie należy do głośnych, po włożeniu płyty daje o sobie znać. I o ile dźwięk obracającej się płyty jest mniej słyszalny, to głowica DVD wyraźnie hałasuje. Podczas odczytu lub zapisu danych Mac trochę wibruje podczas odczytywania lub zapisywania danych. W żadnym wypadku nie są to jednak na tyle duże drgania, aby mogły przeszkadzać, czy też spowodować zsunięcie się komputera na podłogę. ;-)
Również dołączony do komputera zasilacz pracuje kulturalnie – nie wydaje z siebie pisków, ani też nie nagrzewa się zbyt mocno.
Podsumowanie
Mac Mini to niezły sposób, aby zaznajomić się z komputerami Apple i systemem Mac OS X, nie wydając przy tym zbyt wiele pieniędzy. Do standardowych zastosowań, takich jak pisanie tekstów, słuchanie MP3, czy przeglądanie stron WWW komputer ten wystarczy aż nadto – system operacyjny działa sprawnie i zapycha się stosunkowo rzadko.
Do bardziej zaawansowanych zadań, takich jak edycja video, obróbka dużych zdjęć, praca z wieloma rozbudowanymi programami włączonymi jednocześnie, czy też po prostu do gier (niektóre nowe hity są wydawane na Maca) wypada się już zaopatrzyć w silniejszą maszynę – iMaca. Wbrew pozorom ten ostatni nie musi być szczególnie droższy – Mac Mini to bowiem sam komputer bez klawiatury i myszy, a z iMakiem dostajemy wysokiej jakości akcesoria firmy Apple, a do tego zintegrowany monitor, kamerę internetową, mikrofon, niezłe głośniki stereo, lepszą kartę graficzną i szybszy dysk twardy.
Jeśli więc masz już peceta i akcesoria do niego i chcesz wypróbować Maca, to Mac Mini jest niezłym wyborem. Jeśli natomiast masz zamiar zaopatrzyć się w cały zestaw, warto zastanowić się nad iMakiem. Chodzą również słuchy, że Apple w najbliższym czasie zastąpi Maca Mini zupełnie nowym modelem Macintosha. Jakim? Na razie nie wiadomo.
Moja ocena: | |
Ergonomia: | |
Wykonanie: | |
Wyposażenie: | |
Wydajność: | |
Ogólna ocena: | |
Komentarze
34Procesor - np. Intel E1200
Pamiec - np. Kingston 1GB
Plyta - np. Gigabyte GA-G31M-S2L
Dysk - np. Samsung 320GB F1 lub mniejszy / tanszy wedle uznania
Zasilacz - np. ModeCom MC-350 PFC 2.0
Nagrywarka - wedle uznania np. Samsung SH-xxx
do tego bierzemy najtansza a zarazem najlepsza w tej cenie obudowe Cooler Master Elite 330 i komputer za mniej niz 700zl ... nowy i z mozliwoscia OC :-) mozna dolozyc druga kosc 1Gb za 50zl jesli komus nie wystarczy do pracy. Zintegrowana grafika jednak jesli ktos bedzie chcial w cos pograc niema problemu aby zakupic karte graficzna.
tak i zajmuje ci ile miejsca ??, po 2 zainstalujesz tam mac os x ????
pierwsze podstawowe pytanie:
"do czego bedziesz wykorzystywal komputer"
ja zostawielm w domu rodzinnym maczka mini rodzicom , oni nie graja ( no moze w bejeweled ) , korzstaja z internetu ( przelewy bankowe, maile, teraz olimpiada przez itvp.pl, itp ) , czasem cos napisza ( word albo pages ) , obrobia zdjecia w iphoto , sprawdza sie idealnie, zajmuje malo miejsca i nie ma klopotu z systemem ( nie ma zadnego programu antyvirusowego , zadnego firewall'a , zadnego programu typu spybot-S&D ) ... wiec widzisz, to zalezy do czego bedziesz uzywal kompa ...
Jesli chodzi o twoje pytanie "po 2 zainstalujesz tam mac os x ????" sadze ze sam powinienes odpowiedzi poszukac na to pytanie :-)
A jeśli komuś bardzo zależy na rozmiarze i wymiarach to bez problemu może w granicach 1200zł złożyć Barebone'a, i to niezłego.
jedyny plus tego sprzetu to wyglad i debiloodpornosc (komputer np dla rodzicow). co do oplacalnosci to totalna tragedia. mak to tez komputer i tez jest sklonny do zawieszania sie i wywalania bledow (mialem 3 maki i kazdy mial problemy ze stabilnoscia).
ktos tam pisal wyzej o pochodzeniu elementow w takim maku, teraz to wszystko robia w chinach i w taiwanie, nawet czesci do maka. niejednego rozebralem wiec wiem.
Kontrargument o ilości zajmowanego miejsca jest bzdurny - szczerze wątpię, że ktokolwiek z was mieszka na łodzi podwodnej, gdzie miejsce jest takim problemem, a PCty już dawno przestały zajmować po kilka pomieszczeń... Jeżeli do kogoś to nadal nie przemawia - powstały w tych celach specjalne "formaty" - microATX, czy cała gama ITXów.
Opinia, że Linux jest trudny w obsłudze czy instalacji - witamy w teraźniejszości. Linuxy od kilkunastu lat nie są linią poleceń, a chociażby taki Ubuntu jest łatwiejszy w instalacji i użytkowaniu niż Windows XP (dla 'początkujących' użytkowników).
A 'teoria', że trzeba dopłacić za złożenie komputera trzeba zapłacić jest z księżyca wzięta. Większość sklepów komputerowych, zwłaszcza tych mniejszych, z 'radością' poskłada nam elementy do kupy, jeśli kupimy je u nich.
No i powtórzę to, co wielokrotnie się tu przewinęło - jeśli jesteście w stanie przepłacić trzykrotnie za komputer, aby tylko miał on logo 'jabłuszka', to ja wam naprawdę współczuję.
P.S. Do mac_Rush: IMHO, używanie jakiegokolwiek komputera bez programu antywirusowego i firewalla jest kiepskim pomysłem - nawet Maka. Tam też są wirusy i im podobne zagrożenia, może nie tak 'liczne', ale moim zdaniem możesz się zdziwić, gdy jeden z nich postanowi cię 'odwiedzić'.
Kupić takiego klocka za takie pieniądze? Nie, dziękuje. Wole za te same pieniądze 2 razy mocniejszego pcta do biura który jednocześnie bedzie 3 razy szybszy do gier od tego maka.
Jezeli juz jakikolwiek mac, to macbook pro ewentualnie wchodzi w grę.
MacOS X jest dość przyjazny (pomijając narzędzie do duplikacji płyt), ale to żadna zasługa Apple'a - to po prostu NetBSD z "aluminiowym" interfejsem. Ostatni oryginalny system Apple'a to Mac OS 9 - uważacie, że Vista jest kiepska? Powinniście zobaczyć to badziewie. Mac OS 9 to jedyny znany mi system, który nie wyświetli w requesterze wszystkich plików, jeśli ich liczba w danym katalogu przekracza jakieś 700: "There are too many items in this folder. Some will not be shown". Czysty idiotyzm, a tego typu kwiatków jest znacznie więcej.
Makówy i oszczędność miejsca? Proszę mnie nie rozśmieszać. Mac Pro to wielka, ciężka skrzynia, w której jednak zabrakło nawet głupiego czytnika kart pamięci.
Argumenty o wyższości jednego sprzętu nad drugim są bezsensowne - dzisiejsze Maki to zwykłe pecety, montowane z tych samych elementów, produkowanych w tych samych fabrykach. Maki kupuje się dla ich "markowości", bo czego by nie mówić o Apple, jest to firma, która zna się na marketingu. I z tym nie mam zamiaru dyskutować - to jest po prostu kwestia gustu. Jednak jakiekolwiek argumenty przemawiające za większą uniwersalnością/wygodą użytkowania/profesjonalnością/jakością wykonania to bzdury.
A i tak Amiga zawsze będzie najlepsza :
ROTFL ;)