Jak w przypadku większości producentów sprzętu dla graczy, tak i Mad Catz postanowił przyoszczędzić i nie dołączył do zestawu sprzedażowego płyty z oprogramowaniem. No cóż, zdarza się i tak. Po jego ściągnięciu z sieci i zainstalowaniu otrzymujemy możliwość skonfigurowania pracy myszki, przypisania konkretnych funkcji pod odpowiednie klawisze, zarządzania profilami użytkownika czy określenia parametrów pracy całego urządzenia. Co ciekawe, instalacja przebiega nieco dłużej niż zdążyli nas do tego przyzwyczaić inni producenci, ale jak ma być dobrze, to można poczekać ciut dłużej.
Oprogramowanie daje nam do wyboru trzy zakładki. W pierwszej możemy skonfigurować przyciski myszy, w drugiej kąt pracy urządzenia w zależności od tego, w jaki sposób trzymamy myszkę, a trzecia daje nam dostęp do funkcji wsparcia technicznego czy obejrzenia filmów instruktarzowych. Najważniejsza jest pierwsza zakładka, w której po kliknięciu na ikonkę ustawień w dolnym, lewym roku otrzymamy możliwość skonfigurowania wartości DPI czy funkcji precyzyjnego celowania – czyli tego, jaką wartość DPI przyjmie mysz po wciśnięciu dedykowanego przycisku.
Mad Catz R.A.T. PRO S zbliża się, ale trudno mu utrzymać stałe 1000 Hz podczas zwyczajnej pracy przy komputerze
Do pracy oprogramowania nie można rościć sobie żadnych zastrzeżeń, podobnie jak do jego wyglądu czy intuicyjności całego interfejsu. Całość jest prosta aż do bólu. Tak prosta, że zahacza o prostackość, ale tu pierwsze skrzypce grać ma funkcjonalność i łatwość obsługi, a te stoją na rewelacyjnym poziomie. W interfejsie oprogramowania w łatwy sposób odnajdziemy wszystkie interesujące nas zagadnienia i szybko skonfigurujemy myszkę przypisując jej ustawienia do konkretnego, wyrażonego odpowiednim kolorem profilu, a o to przecież chodzi, prawda?
Klasyczne testy w Paincie nie wykazują niczego niepożądanego. Od lewej: 2000 DPI i 5000 DPI
Mad Catz R.A.T. PRO S – warto czy nie?
Oto pytanie, na które trudno udzielić bezpośredniej odpowiedzi. Z jednej strony, testowana mysz świetnie wypada w licznych testach syntetycznych, ma doskonałe osiągi i wiele pożądanych przez graczy cech. Z drugiej jednak, to nie testy, ale wrażenia z gry sprawiają, że oceniamy pozytywnie lub negatywnie jakieś urządzenie. I tak, jeśli jest się graczem niedzielnym lub entuzjastą samotnych sesji w gry RPG czy RTS – przy odrobinie wysiłku znaleźć można lepsze, tańsze i pewnie nieco wygodniejsze urządzenia, które pozwalają również na wygodną grę i pracę w środowisku systemowym.
Jeśli jednak poszukujecie myszki do gier, typowo – tylko i wyłącznie do gier, bo każdą wolną chwilę spędzacie w świecie internetowych strzelanek, Mad Catz R.A.T. PRO S to świetny wybór. Oczywiście, dobrze jest najpierw mysz wziąć do ręki, zważyć, zapoznać się z nią, ale jednego możecie być pewni – to urządzenie, które stworzone zostało dla graczy chcących poprawić swoje osiągi w grach online oraz na turniejach i jako takie, sprawdza się świetnie. To nie mysz dla wszystkich, ale znaczna większość graczy będzie z niej zadowolona.
Ocena końcowa:
- niska waga
- możliwość dopasowania kształtu obudowy
- dobre osiągi
- łatwy dostęp do przycisków
- łatwość manewrowania podczas gry
- po dostosowaniu kształtu - wybitna ergonomia
- oprogramowanie
- trudna do czyszczenia
- "miękki" skok bocznych przycisków
- niewygodna do pracy w środowisku systemowym
Komentarze
4