Manta HD1000: odtwarzacz audio i wideo, serwer NAS, radio internetowe
HDD1000 jest urządzeniem o sporych możliwościach, oferującym dobrą jakość odtwarzania materiałów audio i wideo, co w przypadku Mant nie zawsze było silną stroną. Wyposażony w interfejsy sieciowe: Lan
- Obsługa dysków twardych: 3.5" Serial ATA, 80 / 160 / 250 / 400 / 500 / 750GB
- System plików: FAT32, NTFS (tylko do odczytu w funkcji NAS)
- Częstotliwość Audio: 20Hz - 20KHz
- Wyjścia audio: Stereo (L/R), SPDIF(AC-3/DTS pass through, współosiowy) A/V out;
- Wyjścia video: Wyjście wideo HD o rozdzielczości do 1920x1080p w trybie Y/U/V i HDMI, VGA, Cvbs;
- inne wyjścia: 2x USB 2.0, Czytnik kart: SD/MMC/MS/MS
- interfejsy sieciowe: Pro Ethernet 10/100 Mbps, Wireless 802.11b/g
- Obsługiwane systemy operacyjne: 98SE/ME/2000/XP, Mac OSX
- Obsługiwane formaty: MP2, MP3, WMA, WMA PRO, WAV, OGG, AAC, LRC, AVI, MPG, VOB, DAT, DVD ISO/IFO, MP4, ASF, TS, TRP, TP, MOV, MPEG1/2/4, Xvid, WMV9, WMV-HD, VC-1, H.264, JPG/JPEG, BMP, PNG, GIF Rozdzielczość: do 1920x1080p
- Odtwarzanie bez HDD: bezpośredni dostęp do serwerów UPnP i Microsoft Windows File Sharing w sieci lokalnej (DMA), Network Attach Storage (NAS), łatwy backup danych.
- obsługa napisów *.srt, *.smi, *.sub
Manta HDD1000 to kolejny z przedstawicieli multimedialnych kombajnów, pozbawionych możliwości nagrywania, będących jednak czymś więcej niż zwykłymi odtwarzaczami. Urządzenie zostało oparte na dość popularnym, wielozadaniowym chipsecie SIGMA EM8623L.
Produkty firmy Manta „nie grzeszyły” jak do tej pory estetyką wykonania, dbałością o szczegóły, a użytym do ich budowy materiałom daleko było od jakości przez „duże J”. Nie inaczej jest w przypadku HDD1000, jednak widać pewien postęp.
Obudowa została wykonana z plastiku, a projekt utrzymany w klasycznym zestawieniu barw – bieli oraz czerni. Szkoda, że projektanci nie przewidzieli możliwości pracy urządzenia w poziomie i choć możliwe jest takie ułożenie, wyraźnie nie było ono brane pod uwagę, gdyż ścianki boczne są zaokrąglone.
Pod uchylnymi drzwiczkami przedniego panela znajdują się 2 porty USB (dla pendrive'ów), złącze mini-USB (do połączenia z komputerem) oraz czytnik kart pamięci 4w1. Niestety plastykowa obudowa sprawia, że drzwiczki otwierają się dość topornie i wymagają delikatnego podważenia, np. paznokciem.
Na tylnej ściance znajdują się pozostałe złącza, dzięki czemu możemy „schować” mało atrakcyjne kable. Na górze HDD1000 umiejscowiono przyciski, które pozwalają w łatwy sposób kontrolować urządzenie. Ich jakość pozostawia wiele do życzenia, miałem wrażenie, że lada chwila się ułamią lub wpadną do środka obudowy, jednak spełniały swoją rolę znakomicie i do żadnego „wypadku” nie doszło.
Do sterowania Mantą służy pilot. Jego wielkość idzie w parze z ciężarem. Moim zdaniem, w dobie galopującej minimalizacji jest to akurat atut, a dość spore odstępy pomiędzy przyciskami zwiększają komfort obsługi szczególnie w przypadku osób o większych palcach. Przyciski są duże, kolorowe, o różnych kształtach i gdyby nie ich dość chaotyczne rozmieszczenie, mógłbym powiedzieć, że jest to całkiem dobra konstrukcja. Mimo dość długiego obcowania z tym pilotem, cały czas musiałem sprawdzać, czy aby na pewno wybieram dobrą opcję.
Producent przewidział możliwość montażu 3.5 calowego dysku twardego wewnątrz HDD1000. Projektanci zadbali, aby wymiana napędu była jak najmniej skomplikowana i mogła odbyć się w zasadzie bez konieczności użycia śrubokręta. Wykorzystane śruby posiadają sporej wielkości „łepki” i pozwalają swobodnie przykręcić je palcami.
Dysk montujemy w specjalnych, metalowych „sankach”, które dzięki specjalnym rowkom pozwalają na umieszczenie całej konstrukcji wewnątrz Manty, zapobiegając niepożądanym przesunięciom i uszkodzeniu podczas przenoszenia. Metalowy szkielet pełni tu również rolę radiatora, a nadmiar ciepłego powietrza zasysany jest przez umiejscowiony z tyłu obudowy wiatraczek.
Niestety, w testowanym modelu po około tygodniu, wentylator zaczął pełnić również rolę „zagłuszacza”, zmniejszając komfort oglądania (słuchania), szczególnie w późnych godzinach wieczornych.
Niewątpliwym plusem w stosunku do produktów konkurencji są wbudowane 2 złącza USB oraz czytnik kart pamięci SD/MMC/MS. Ich obsługa nie pozostawia wiele do życzenia i odbywa się analogicznie do zamontowanego dysku.