MSI Adora 24 to AIO klasy średniej. Oferuje znacznie więcej niż podstawowe modele, zarówno pod względem wydajności jak i funkcjonalności, nie windując przy tym ceny do niebotycznych poziomów.
Przede wszystkim mamy tutaj do czynienia z niezłym procesorem – Intel Core i5, który naprawdę dobrze wypadł w testach wydajnościowych. Nie ma tutaj wprawdzie dedykowanej karty graficznej, więc na granie nie należy się nastawiać, ale wszelkie inne zastosowania nie będą stanowić dla AIO problemu.
Dużym plusem jest znajdująca się w bezprzewodowa klawiatura i mysz. Dzięki temu na biurku nie ma absolutnie żadnych kabli, co z pewnością doceni każdy, komu doskwiera brak przestrzeni do pracy. No i oczywiście zawsze można skorzystać z panelu dotykowego i wygodnie przeglądać np. zdjęcia lub strony internetowe. O ile jakość obrazu nie budzi zastrzeżeń, tak kąty widzenia są wąskie.
Wciąż bolączką jest rozmieszczenie portów – szczególnie niezrozumiałe jest umieszczenie na bocznej krawędzi dwóch portów USB w standardzie 2.0 zamiast 3.0. Z tego powodu, aby szybko przegrać plik z pednrive, czy dysku przenośnego trzeba się nagminastykować i podpiąć go do jednego z czterech złącz znajdujących się z tyłu obudowy, co jest znacznie mniej praktyczne.
Nie zmienia to jednak faktu, że MSI Adora 24 to całkiem przyjemny All in One. Nie kosztuje przeraźliwie dużo, chociaż wciąż więcej niż laptop w porównywalnej konfiguracji, ale jego cena jest na przystępnym poziomie. Pracując na nim przez kilka dni muszę przyznać, że komfort użytkowania jest wysoki, ekran odpowiednio duży, a brak plączących się przewodów na biurku to dodatkowy bonus.
Ocena końcowa:
- atrakcyjna stylistyka
- dobra wydajność ogólna
- bezprzewodowa klawiatura i mysz
- dotykowy ekran
- duża liczba złącz
- cena/jakość
- nieprzemyślane rozmieszczenie portów USB
- wąskie kąty widzenia
- niska jakość głośników
Komentarze
10