MSI Aegis Ti3 na pierwszy rzut oka przywodzi na myśl jednego z Transformersów. Ostre linie cięcia, liczne wyżłobienia i pochylona konstrukcja spodobają się fanom ekstrawaganckich obudów i miłośnikom futurystycznych klimatów. Całość wykonana jest z matowego, czarnego plastiku, który nie zbiera odcisków palców w rażący sposób. Komputer może sprawiać wrażenie masywnego, ale nie należy do najcięższych - waży niecałe 15 kg. Do tego dzięki rączce umiejscowionej z tyłu obudowy można go wygodnie przenosić z miejsca na miejsce. Po bokach znajdziemy odchylane wieszaki na słuchawki.
Już przy pierwszym podłączeniu okazało się, że kontstrukcja ma pewien minus. Włożenie wtyczki w wąską wnękę może być problematyczne dla osób z większymi dłońmi. Nie jest to wada, która będzie Wam spędzać sen z powiek, ale cóż - mamy za to kosmiczny wygląd.
Na froncie znajdziemy port USB 3.1 typu C, USB 3.1, USB 3.0 z opcją szybkiego ładowania, złącza audio oraz port HDMI. Umiejscowienie portu HDMI z przodu docenią osoby, które posiadają gogle VR - nie będą musiały się gimnastykować, by podpinać je z tyłu komputera. Poniżej portów znajdziemy czerwony przycisk z logo MSI, którego wciśnięcie spowoduje aktywację funkcji Game Boost skutkującej zwiększeniem częstotliwości taktowania CPU z 4,2 GHz do 4,8 GHz. Na szczycie obudowy umiejscowiono przycisk Power.
Z tyłu znajdziemy bogaty zestaw portów. Z pięcioma portami audio i optycznym złączem S/PDIF Aegis Ti3 jest gotowy pod każdą konfigurację dźwięku. Na liczbę portów USB także nikt nie powinien narzekać - do dyspozycji oddanych zostało 6 portów USB 3.0 i 2 porty USB 2.0. Jeśli chodzi o wyjścia wideo Aegis Ti3 oferuje 4 porty HDMI, 2 porty DVI-D i 6 DisplayPortów 1.4. Ponadto znajdziemy tu również port PS/2 i port sieciowy.
Górna część obudowy w większości pokryta jest drobną siateczką, która gwarantuje przepływ powietrza. Schodkowe elementy panelu umiejscowione nad nią pełnią nie tylko funkcję estetyczną, ale też zmniejszają ilość kurzu wpadającego do środka. Taką samą siateczką pokryte są obydwa boki obudowy - nie znajdziemy tu szyby, przez którą podejrzelibyśmy komponenty. Oba panele możemy bez problemu ściągnąć, by dostać się do wnętrza.
Po zmroku, tudzież w zaciemnionym pokoju, Aegis Ti3 nabiera groźnego wyglądu. Siedmiostrefowe oświetlenie w pełnym spektrum RGB spodoba się miłośnikom customizacji, zwłaszcza, że do wyboru mamy nie tylko podświetlenie statyczne, ale też efekty dynamiczne.
W 39-litrowej obudowie znajdziemy topowe podzespoły: najnowszy procesor Intela z serii Kaby Lake - i7 7700K (4,2 GHz - 4,8 GHz), aż dwie karty Nvidia GeForce GTX 1080 (SLI). 64GB pamięci operacyjnej, dwa dyski 512 GB M.2 NVMe PCIe SSD (1TB RAID0) wraz z klasycznym dyskiem HDD o pojemności 3TB. Na wyposażeniu znajdziemy także gigabitową kartę sieciowę Killer E2500, płytę główną MSI Z270, cyfrowo-analogowy przetwornik ESS SABRE HiFi oraz komponenty 5.klasy militarnej (dławiki tytanowe, kondensatory DARK CAP z 10-letnią żywotnością, dławiki DARK CHOKE).
MSI wyposażyło swój komputer w system chłodzenia Silent Storm Cooling. Obudowa została tak zaprojektowana, by poszczególne elementy komputera znajdowały się w osobnych komorach chłodzonych oddzielnymi strumieniami powietrza - do góry znajdziemy sekcję z kartami graficznymi, poniżej komorę z CPU, a na samym dole układ zasilający. Dodatkowo CPU otrzymał także system wodnego chłodzenia z serii Dragon Liquid Cooling. Całą jednostkę napędza zasilacz 850W z certyfikatem 80 PLUS Platinum.
A jak MSI Aegis Ti3 radzi sobie z najnowszymi grami? Zobaczcie na następnej stronie.