Jak zwykle jeśli chodzi o ocenę wyglądu obudowy, zdania mogą być podzielone. Trudno jednak nie zgodzić się, że stylistyka, na jaką zdecydowało się MSI zwraca uwagę. Nightblade zaskakuje przede wszystkim niewielkimi rozmiarami, które wynoszą odpowiednio 345,8 x 227,3 x 175,7 mm. Obudowa wykonana jest z matowego aluminium i tworzywa sztucznego w czarnym kolorze.
Na przednim panelu znalazło się miejsce na cztery porty USB (w tym dwa w standardzie 3.0), gniazdo audio oraz gniazdo mikrofonowe oraz przycisk Power. Oprócz tego umieszczono tutaj także dwie diody informujące o pracy komputera oraz karty bezprzewodowej. Jest jeszcze jeden element, o którym warto wspomnieć. Jest to przycisk OC Genie, który pozwala w łatwy sposób podnieść taktowanie procesora i pamięci RAM i dzięki temu zwiększyć wydajność zestawu.
Przyglądając się frontowi Nightblade nie sposób nie zauważyć metalowej nóżki. Podnosi ona nieco przód urządzenia i pomaga w zachowaniu odpowiedniej cyrkulacji powietrza. Poza tym spełnia jeszcze jedną funkcję - ułatwia przenoszenie Nightblade. Tuż nad nóżką umieszczono wlot powietrza. Jeśli chodzi o elementy dekoracyjne, to z przodu znalazło się także charakterystyczne smocze logo MSI.
Jeden z boków urządzenia jest ozdobiony kolejnym smoczym elementem, obok którego znajduje się wlot powietrza z miejscem na opcjonalny wentylator.
Z drugiej strony widzimy jeszcze jeden wlot powietrza.
Pod spodem znajdziemy filtr przeciwkurzowy. Sprawia on dość delikatne wrażenie, więc przy jego czyszczeniu warto zachować ostrożność. Jego usunięcie odsłania nam widok na zainstalowaną kartę graficzną nVidia GeForce GTX 780 Ti.
Pora spojrzeć także na tylny panel Nightblade. Naszą uwagę przykuje z pewnością czerwony wentylator Dragon Fan, panel I/O płyty głównej i gniazdo zasilania.
Wygląd i budowa wewnętrzna
Zdjęcie bocznej pokrywy odsłania filtr przeciwkurzowy.
Po zdjęciu bocznej pokrywy z drugiej strony widzimy sporą ramkę, na której można zainstalować dodatkowy wentylator 92 lub 120 mm. Po prawej znajduje się napęd optyczny. W głębi można dostrzec także dysk twardy.
Aby uzyskać dostęp do wnętrza obudowy, trzeba zdjąć ramkę wentylatora. Jak widać, środek MSI Nightblade jest dość mocno wypełniony. W oczy rzuca się przede wszystkim srebrna skrzynka, czyli cooler procesora oraz pokaźna liczba kabli.
Płyta główna mini-ITX widoczna jest w głębi zdjęcia, a karta graficzna na spodzie konstrukcji.