Tegoroczna odsłona NBA 2K17 przynosi wiele pomniejszych usprawnień, ale po cichu liczyliśmy na nieco więcej. Dodatkowo komputerowa edycja ma sporo problemów.
- wciągająca i bardzo klimatyczna rozgrywka,; - bogactwo zagrań jak i wszelakich ustawień,; - tryb kariery, który nie znudzi się nam po godzinie grania,; - dobra oprawa audio-wizualna,; - przyzwoita optymalizacja,; - wiele pomniejszych usprawnień względem poprzedniej odsłony.
Minusy- usprawniony interfejs nadal pozostawia nieco do życzenia,; - sporo pomniejszych błędów technicznych,; - multiplayer w momencie premiery był praktycznie niegrywalny,; - dodatkowe mikropłatności.
Mówi się, że brak konkurencji na rynku to najgorsze, co może nastąpić dla konsumenta. I choć to bardzo ogólne stwierdzenie to w wielu dziedzinach jak najbardziej prawdziwe. W przypadku gier komputerowych raczej trudno znaleźć kategorię, w której nie ma konkurencji. Seria NBA od 2K to jednak wyjątek.
Myli się jednak ten, który myśli, że negatywnie odbija się to na jakości gry. NBA2K to chyba jedna z nielicznych serii, która na dobrą sprawę przez lata nie zaliczyła żadnej większej wpadki, serwując graczom, co roku solidne koszykarskie doznania i to dla wszystkich, zarówno niedzielnych graczy jak i zawodowców.
Będę jak Micheal Jordan
Nie inaczej jest w przypadku tegorocznej odsłony, która wspomnianej w tytule rewolucji nie przynosi, ale zamiast tego dostaliśmy wiele pomniejszych usprawnień, które zwyczajnie czynią zabawę jeszcze przyjmniejszą. Widać wyraźnie, że producent wyciągnął wnioski szczególnie jeśli chodzi o tryb kariery. Ten bowiem w poprzedniej odsłonie zdecydowanie zawiódł.
Mocno skryptowana historia wyreżyserowana przez Spike'a Lee w NBA 2K16 była w najlepszym przypadku...nudna i momentami bardzo irytująca bowiem zamiast na koszykówce skupiała się w dużej mierze na aspektach nie dotyczących tego, co się działo na boisku. Na całe szczęście w tym roku producent zaserwował nam powrót do korzeni.
Oczywiście nadal od czasu do czasu przyjdzie nam dokonować wyborów, które nie mają za wiele wspólnego z grą na boisku, ale te elementy zostały w dużym stopniu zmarginalizowane. Jedną z nowści w tegorocznej odsłonie gry jest fakt, że w końcu takie rzeczy jak wzrost czy zasięg ramion mają bezpośredni wpływ na rozgrywkę.
Wyżsi zawodni oczywiście z większym powodzeniem będą walczyli o zbiórki, ale naturalną konsekwencją jest fakt, że będą nieco wolniejsi od swoich mniejszych, ale za to zdecydowanie zwinniejszych kolegów. Generalnie NBA2K17 zdecydowanie lepiej odzwierciedla cechy i statystyki poszczególnych zawodników niż to miało miejsce ubiegłorocznej edycji.
Całościowo tryb kariery jest teraz zdecydowanie bardziej skupiony... na naszej grze, niż życiu prywatnym poza boiskiem. I chwała twórcom za podjęcie tej decyzji, bowiem w NBA 2K16 można było paść ze znużenia lub też zażenowania oglądając kolejną oskryptowaną scenkę, która potrafiła trwać nawet kilka minut.
i poprowadzę Chicago Bulls
Jeśli chodzi o tryby zabawy to w zasadzie nic się nie zminiło względem poprzedniej odsłony gry, choć da się zauważyć drobne usprawnienia zarówno w kwestii wygody obsługi, bowiem interfejs został odświeżony, a co ważniejsze jest bardzo funkcjonalny. Choć nadal na PC pewne rzeczy można by poprawić w tej kwestii.
Nie oszukjmy się jednak, klawiatura (i myszka) to bardzo uniwersalne urządzenie, które nadaje się do grania w przeróżne tytuły, ale do nich z pewnością nie zalicza się koszykówka / NBA2K. Dobry pad jest tutaj zdecydowanie mocno wskazany, o czym nawet sama gra informuje stosownym komunikatem.
Wracając jednak do samej rozgrywki, należy wspomnieć o kilku usprawnieniach, które w również i tutaj miały miejsce. Zmieniono lekko system "rzucania", teraz w jego trakcie możemy zdecydować czy celujemy bezpośrednio w "pierścień" czy w tzw. rzut od tablicy, co oczywiście powoduje, że rozgrywka jest jeszcze bliższa rzeczywistości.
Nie sposób również nie zauważyć znacznie bardziej dopracowanej otoczki jaka towarzyszy meczowi. Lepszy, bogatszy komentarz, usprawnione przerwy techniczne, lepszą sztuczną inteligencję jak i bardzo wiele pomniejszych usprawnień, które zwyczajnie sprawiają, że gra się przyjemniej.
do kolejnego mistrzostwa przy blasku fleszy i fanfarach
Oprawa wizualna NBA 2K17 to z pewnością mocny punkt tej produkcji. Rozgrywka przy maksymalnych detalach w rozdzielczości 4K wygląda naprawdę dobrze. Oczywiście takie ustawienia przeznaczone są dla posiadaczy topowego sprzętu. Nie zmienia to jednak faktu, że nawet w niższej rozdzielczości i/lub poziomie detali gra wygląda dobrze.
Różnorodność animacji z pewnością może zaskoczyć, a do tego znakomita większość z nich wygląda naprawdę dobrze. Można mieć pewne zastrzeżenia do niektórych modeli, szczególnie jeśli mowa o dalszym planie, ale nadal nie jest to nic, co by psuło ogólny - bardzo dobry odbiór gry.
Jak zwykle w przypadku tej serii i wtym roku dostaliśmy bardzo bogatą, żróźnicowaną ścieżkę dzwiękową, która oczywiście składa się wielu znanych i lubianych hitów. Warto dodać, że autorzy chyba nieco bardziej w tym roku zwrócili uwagę na to jak dany utwór komponuje się z zabawą, przez co większość utworów doskonale nadaje się do gry w kosza.
a wszystko to jest możliwe tylko w NBA 2K17
Tegoroczna odsłona "kosza" od 2K Sports z pewnością nie zawiedzie żadnego fana tej dyscypliny. Producent nie zdecydował się na jakieś rewolucyjne zmiany, a jedynie na ulepszenie sprawdzonego schematu. I raczej wszystkim wyjdzie to na zdrowie, bowiem jak wiadomo eksperymenty nie zawsze kończą się sukcesem, a ten ostatni NBA 2K17 ma praktycznie zagwarantowany.
Ocena końcowa wersji PC:
- wciągająca i bardzo klimatyczna rozgrywka
- bogactwo zagrań jak i wszelakich ustawień
- tryb kariery, który nie znudzi się nam po godzinie grania
- dobra oprawa audio-wizualna
- przyzwoita optymalizacja
- wiele pomniejszych usprawnień względem poprzedniej odsłony
- usprawniony interfejs nadal pozostawia nieco do życzenia
- sporo pomniejszych błędów technicznych
- multiplayer w momencie premiery był praktycznie niegrywalny
- dodatkowe mikropłatności
- Grafika:
dobry - Dźwięk:
dobry - Grywalność:
dobry
Komentarze
4