Praktyczny test teleobiektywu Nikkor AF-S 300 mm f/4E PF ED. Poznajemy zalety lekkiej konstrukcji z soczewką Fresnela.
Na początku tego roku Nikon zaprezentował obiektyw Nikkor AF-S 300 mm f/4E PF ED VR przeznaczony do fotografii sportowej i przyrodniczej. Przełomowy dla Nikona, bo to pierwszy obiektyw z mocowaniem Nikon F, w którym zastosowano soczewkę Fresnela. Dzięki niej nowy Nikkor jest nie tylko znacznie mniejszy, ale i dwa razy lżejszy od poprzednika. Obiektyw w sam raz na wakacje dla pasjonata przyrody i sportu. Lub też portretowania ludzi z dystansu w celu ładnego wyodrębnienia z tła.
Miałam dwie krótkie okazje fotografować tym obiektywem - raz podczas podróży w Tajlandii, a drugi raz przez kilka ostatnich dni w Polsce, w Warszawie. Wykorzystałam go w połączeniu z amatorską lustrzanką Nikon D5500 (Tajlandia) oraz pełnoklatkowym modelem D610 (Polska). W tym artykule dzielę się wrażeniami, spostrzeżeniami oraz przykładowymi fotografiami.
Jeśli jesteście zainteresowani tym szkłem (a nie jest ono tanie, bo kosztuje ok. 9000 zł) lub chcecie zapoznać z praktycznymi zastosowaniami teleobiektywu, zapraszam do lektury tej recenzji.
Parametry obiektywu
Ogniskowa: | 300 mm (450 mm z matrycami DX) |
Jasność: | f/4 (maksymalna przesłona f/32) |
Konstrukcja obiektywu: | 16 soczewek w 10 grupach (1 soczewka Fresnela i 1 element ze szkła ED), 9-listkowa przesłona |
Kąt widzenia: | 8°10' (5°20' w przypadku aparatów cyfrowych Nikon z matrycą formatu DX) |
Minimalna odległość ostrzenia: | 1,4 m |
Maksymalne powiększenie: | 0,24x |
Rozmiar filtra: | 77 mm |
Średnica x długość (odległość od mocowania obiektywu): | 89 x 147,5 mm |
Waga: | około 755 g |
Akcesoria dostarczone w zestawie: | przednia pokrywka obiektywu LC-77, tylna pokrywka obiektywu LF-4, osłona przeciwsłoneczna HB-73, futerał na obiektyw CL-M3 |
Cena: | 9000 - 9500 zł |
Pierwsze wrażenia - zaskakująco mało kłopotliwy
Mój pierwszy kontakt z obiektywem Nikkor AF-S 300 mm f/4E PF ED VR nastąpił w Tajlandii, gdzie zostałam zaproszona do zwiedzania fabryki Nikona w Ayutthaya oraz testowania najnowszych aparatów Nikon D5500. Niestety, organizator zapewnił tylko jedną sztukę tego szkła, a więc musieliśmy się - dziennikarze - pomiędzy sobą dogadać. Jako miłośniczka fauny szybko dostrzegłam możliwości drzemiące w obiektywie i szczęśliwie udało mi się go na jakiś czas „przywłaszczyć”. Warunkiem oczywistym było, że będę go sama nosić w swoim plecaku.
Trudne zadanie? Okazało się, że nie! Pomimo tego, że plecak miałam wypełniony sprzętem (miałam w nim m.in. korpus D5500, aparat Nikon 1 AW1 z obiektywem oraz trzy inne obiektywy) oraz akcesoriami, udało mi się jeszcze wcisnąć taki teleobiektyw. I nie nadwyrężyć (a jestem dość szczupłą osobą). Z takim bagażem zwiedzałam tajski raj. Nie powiem, że nie było to męczące - góra sprzętu, wysokie temperatury (ponad 30 stopni C) i wilgotność powietrza, bardzo napięty plan zwiedzania robiły swoje.
Dla większości osób tak wypakowany plecak będzie zbędnym obciążeniem, a często lepszym rozwiązaniem jest zabranie na wycieczkę np. niewielkiego bezlusterkowca z uniwersalnym obiektywem. A w pewnych sytuacjach nawet smartfona (pomijając fakt, że w niektórych miejscach można fotografować wyłącznie smartfonem - poważniejsze aparaty nie są mile widziane). My mieliśmy jednak inne zadanie - sprawdzenie sprzętu w warunkach bojowych.
Wracając do tematu. Jak wspomniałam, obiektyw jest na tyle nieduży, że swobodnie umieściłam go w plecaku fotograficznym o turystycznym przeznaczeniu (miał nie tylko wydzieloną komorę na sprzęt fotograficzny, ale również na innego typu akcesoria podróżnicze, np. prowiant czy odzież o niewielkiej objętości). Starego typu 300-tka już by się nie zmieściła.
Obiektyw Nikkor AF-S 300 mm f/4D IF-ED ma wymiary 90 x 222.5 mm, podczas gdy nowy AF-S 300 mm f/4E PF ED VR 89 x 147.5 mm, jest więc o całe 7,5 centymetra krótszy od poprzedniej konstrukcji. Jest to tak naprawdę najkrótszy obecnie obiektyw tej klasy.
Bardziej jednak zwraca uwagę różnica w masie - stara 300-tka waży 1440 g, podczas gdy nowy model szkła ma masę o połowę mniejszą - zaledwie 755 g! Zestaw z aparatem Nikon D5500 to zaledwie 1,2 kg, a z Nikonem D610 ok. 1,6 kg. Nie ma więc mowy o mdlejących ramionach, a obiektyw można wręcz nazwać mobilnym.
Porównanie rozmiarów: po lewej Nikkor AF-S 300 mm f/4E PF ED VR, po prawej Nikkor AF-S 24-70 mm f/2.8G ED. Jak widać, nowa 300-tka jest naprawdę mała.
Dlaczego taki mały i lekki?
Mały rozmiar i masę obiektywu AF-S 300 mm f/4E PF ED VR udało się Nikonowi uzyskać stosując w konstrukcji optycznej soczewkę Fresnela (oznaczenie PF - skrót od ang. określenia Phase Fresnel - w nazwie obiektywu właśnie o tym informuje). Soczewki takie stosowane są w latarniach morskich czy reflektorach, a ich zaletą jest mała grubość.
Soczewka Fresnela, z uwagi na budowę (koncentrycznie ułożone schodki), zwana jest również soczewką schodkową czy pierścieniową. Jak widać na obrazku poniżej, soczewka Fresnela wykorzystuje do budowy dużo mniej szkła niż tradycyjna soczewka, co znacząco wpływa na jej masę, a w efekcie rozmiary obiektywu.
Jednak nie tylko możliwość ograniczenia gabarytów zaważyła na zastosowaniu tego elementu w obiektywie Nikona. W połączeniu z innymi soczewkami cieniutka soczewka Fresnela ma w zamierzeniu świetnie korygować aberrację chromatyczną (to takie denerwujące kolorowe obwódki dookoła kontrastowych krawędzi). Ideały są jednak rzadkością, a soczewka Fresnela do nich nie należy - problemem technologii może być pojawianie się przebarwionych pierścieni dookoła bardzo jasnych źródeł światła, które znajdują się w kadrze lub blisko jego krawędzi (np. latarni).
Porównanie grubości soczewek: Fresnela (1) i tradycyjnej (2) o takich samych ogniskowych.
Co na pokładzie - czyli oferowane możliwości
Oprócz soczewki Fresnela, w obiektywie Nikkor AF-S 300 mm f/4E PF ED VR zastosowano soczewkę ze szkła ED (o ultra niskiej dyspersji), która również minimalizuje aberrację chromatyczną. Za redukcję odblasków i poprawę kontrastu na zdjęciach odpowiadają powłoki nanokrystaliczne. Przednia soczewka została pokryta powłokami fluorowymi, które mają własności hydrofobowe - nie trzyma się na nich woda, a także kurz.
W obiektywie zastosowano elektromagnetyczną przysłonę (szybciej działa niż tradycyjna), o czym informuje symbol E w nazwie. A także mechanizm redukcji drgań o całkiem sporej skuteczności do 4,5 EV. Stabilizacja działa w trybie zwykłym oraz w trybie fotografowania sportu (śledzenie szybko poruszającego się obiektu).
Tu warto wspomnieć, że poprzednia wersja 300-tki nie miała stabilizacji optycznej, postęp jest więc nie tylko w wadze i rozmiarze obiektywu.
Maksymalna jasność obiektywu Nikkor AF-S 300 mm f/4E PF ED VR to f/4. Nie jest to pożądane f/2.8, ale obiektywy o takiej jasności są dużo cięższe, a przede wszystkim znacząco droższe. Ogniskowa 300 mm dotyczy zastosowania z pełnoklatkowym aparatem. W przypadku korzystania z lustrzanki DX z matrycą APS-C (a taki jest Nikon D5500) kąt widzenia odpowiada ogniskowej 450 mm, czyli mamy całkiem spore tele.
Wygląd i jakość wykonania obiektywu
Nikkor AF-S 300 mm f/4E PF ED VR ma obudowę wykonaną z matowego tworzywa sztucznego. Niektórzy mogą się obawiać jego trwałości (tym bardziej, że model ten produkowany jest w Chinach), być może niesłusznie. Obiektyw wygląda na porządnie wykonany, a tworzywo na wysokiej jakości.
Gwint statywu jest metalowy, a tylna nieruchoma soczewka nieznacznie cofnięta w głąb tubusu. Nowy Nikkor oferuje wewnętrzne ogniskowanie, dzięki czemu nie zmienia swej długości podczas ustawiania ostrości i nie powoduje problemów z zastosowaniem filtrów (gwint filtra ma średnicę 77mm).
Na tubusie znajduje się dość szeroki pierścień ręcznego ustawiania ostrości, a także trzy przełączniki. Pierwszy to przełącznik trybu ogniskowania - możemy wybierać pomiędzy M (ręczne ustawianie ostrości), M/A (autofokus z możliwością ręcznego wyostrzania - priorytet ustawień ręcznych) oraz A/M (to samo, ale priorytet AF).
Obiektyw pozwala również na ograniczenie zakresu ustawiania ostrości, dzięki czemu można znacząco przyspieszyć ogniskowanie, bo mechanizm pomija najbliższy dystans (jeśli oczywiście tego wymagamy, a nasz motyw znajduje się w odległości większej niż 3 metry). Przełącznik ogranicznika dysponuje dwoma ustawieniami - FULL (gdy chcemy ustawiać ostrość już od 1,4 metra - tyle wynosi minimalna odległość ogniskowania) oraz od 3 metrów do nieskończoności. Trzeci przełącznik pozwala wyłączyć redukcję drgań, albo włączyć w trybie NORMAL lub SPORT.
Na górnej części tubusu jak w każdym obiektywie typu G mamy umieszczoną za szybką skalę odległości w dwóch jednostkach - stopach i metrach.
Na tulei obiektywu poniżej skali odległości widać miejsce na pierścień statywowy
Obiektyw sprzedawany jest z osłoną przeciwsłoneczną, którą mocuje się za pomocą bagnetu. W zestawie nie ma uchwytu do statywu, ale z uwagi na małą masę obiektyw ten nie wymaga takiego mocowania. Uchwyt można dokupić opcjonalnie.