Witam w kolejnych odcinku z cyklu "Artyści związani z grami" - „Płeć piękna: głównie gry”. Jest on o artystkach, które sławne są przede wszystkim (ale oczywiście nie tylko) z występów w grach wideo. Są nimi: Laura Bailey, Jessica Straus, Leilani Jones, Pat Carroll oraz Terry Farrel.
“Artyści związani z grami” to cykl artykułów, opowiadający o artystach, którzy udzielają się w grach wideo w jakiejkolwiek formie. Kolejne odcinki pojawiać będą się mniej/więcej co tydzień, a w każdym z nich przedstawione zostaną kariery growe jakiejś grupy artystów (ok. 4 osób), łączących się ze sobą w pewien sposób.
Witam w kolejnych odcinku z cyklu "Artyści związani z grami" - „Płeć piękna: głównie gry”. Jest on o artystkach, które sławne są przede wszystkim (ale oczywiście nie tylko) z występów w grach wideo. Są nimi: Laura Bailey, Jennifer Hale, Leilani Jones, Pat Carroll oraz Terry Farrel. Zachęcam już więc tylko do czytania, oceniania i komentowania artykułu.
Kto, jak, gdzie, kiedy, z jakim skutkiem.
Laura Bailey – Rayne
Każdy posiadacz przenośnej konsoli Sony, czyli PlayStation Portable, który zarazem jest wielkim fanem japońskiej serii gier przygodowych, która głównie skupia się na walce – „Final Fantasy” z pewnością ma w swojej kolekcji wydaną z okazji jubileuszu produkcję pt. „Dissidia: Final Fantasy”. Zgromadzeni zostali tam najważniejsi bohaterzy oraz czarne charaktery z całego uniwersum. Nie mogło zabraknąć więc należącej do tej drugiej grupy – Cloud of Darkness. Postać ta jest dubbingowana przez Laurę Bailey właśnie. Nie jest to jednak jedyna rola Amerykanki w serii „Final Fantasy”, gdyż użyczyła ona także głosu Serah Farron z trzynastej części.
Cloud of Darkness mówi głosem Bailey
Połączenie Bailey + znana seria pojawiło się także przy okazji premiery nowej odsłony gry „Resident Evil”, która otrzymała podtytuł „The Darkside Chronicles”. Jedną z ważniejszych, choć nie głównych bohaterek w części tej była Sherry Birkin. Jak nietrudno się domyślić, mówi ona głosem Laury. Premiera tej gry miała miejsce w 2009 roku, podobnie jak kolejnej odsłony serii „Silent Hill”, przy produkcji której także uczestniczyła Amerykanka. Tym razem wystąpiła jako tajemnicza dziewczyna - Dahlia, która „nawiedza umysł” głównego bohatera gry. Zarówno w „Resident Evil: The Darkside Chronicles”, jak i w „Silent Hill: Shattered Memories” aktorka wypada bardzo dobrze.
“Resident Evil: The Darkside Chronicles” – niezły występ Laury
Jej główna rola w obydwóch częściach “BloodRayne” to nie jej jedyny występ na takim szczeblu. Użyczyła ona bowiem głosu także głównej bohaterce pierwszoosobowej, wydanej w 2009 roku strzelanki pt. „Dreamkiller”, czyli Alice Drake. Tytuł został niezbyt ciepło przyjęty przez graczy, a i głos protagonistki nie należał do najbardziej trafionych. Nie wolno też, rzecz jasna, zapomnieć o jej rolach w japońskich grach wideo, które swoje korzenie mają w popularnych nie tylko w Kraju Kwitnącej Wiśni anime i mandze, gdzie przeważającym gatunkiem są bijatyki i eRPeGi.
Niezbyt udany występ - „Dreamkiller”
Jennifer Hale w roli Katriny
Jennifer Hale wcieliła się w główną bohaterkę słynnej już serii przygodowych gier akcji – „Metroid Prime”, czyli Samus Aran. W każdej z trzech części tej serii wydawanych w latach 2002 – 2007, protagonistka mówiła głosem Kanadyjki. „Metroid Prime” zyskało na całym świecie miliony graczy oraz bardzo duże uznanie recenzentów, o czym świadczyć może chociażby średnia ocen z sieci powyżej 96 % w przypadku edycji „jedynki” na GameCube’a. Głos tej postaci jest też jednym z najbardziej rozpoznawalnych w historii elektronicznej rozrywki.
Seria „Metroid Prime” – popis Jennifer Hale
Kolejną bardzo ważną produkcją z udziałem Jennifer Hale była wydana w 2003r. gra, której akcja toczy się w jednym z najsłynniejszych uniwersów wszechczasów, mianowicie „Star Wars Jedi Knight: Jedi Academy”. Rozpoczynając zabawę z tym tytułem, najpierw trzeba stworzyć własną postać, wybierając m.in. jej rasę oraz płeć. Jeśli zdecydujemy się na grę kobietą to we wszystkich dialogach usłyszymy głos Kanadyjki, bowiem to ona właśnie użyczyła głosu głównej bohaterce, która nazywa się Jaden Korr. Gra została przyjęta całkiem ciepło, co jeszcze bardziej uświadczyło w fakcie, że Hale wie co robi, i wychodzi jej to naprawdę dobrze.
Kanadyjka odnalazła się też w uniwersum Gwiezdnych Wojen
Nadszedł rok 2007. Rok premiery jednej z najlepszych produkcji łączących elementy gry akcji i klasycznego eRPeGa. Rok gry „Mass Effect”. Główny bohater – komandor Shepard, tak jak w przypadku serii „Metroid” ma dwie płcie. Jak nietrudno się więc domyślić, w kobiecej wersji, Shepard mówi głosem Jennifer Hale. I, co trzeba przyznać, Kanadyjka pasuje do tej roli jak nikt inny! Trzy lata później, bo w roku 2010, światło dzienne ujrzała oficjalna kontynuacja tego hitu, zatytułowana „Mass Effect 2” i tak jak w przypadku poprzedniczki, cieszyć mogli się nią zarówno użytkownicy konsoli Xbox 360, jak i pecetowcy. Warto dodać, że, co rzadko spotykane, na obydwie platformy gra prezentuje równie dobrą formę.
Komandor Shepard – skądś znam ten głos
Tak już tylko gwoli podsumowania, Jennifer Hale wystąpiła także w: „Brutal Legend” (Ophelia), „Justice League Heroes” (Black Canary), „Age of Empires III” (Elizabet Ramsey), „Soulcalibour 3” (Tira), “Socom 3” (HQ), “Star Wars: Knights of the Old Republic II The Sith Lords” (Bastila Shan), „Doom 3: Resurrection of Evil” (Dr. Elizabeth McNeil), „Mercenaries: Playground of Destruction” (Jennifer Mui) oraz w “killer7” (Linda Vermillion).
Tira z „Soulcalibour 3” też mówi głosem Hale
A teraz zapraszam Was do podobnego przeglądu do tego, jaki był w poprzednim odcinku, z tą różnicą, że tutaj będą aktorki, które udzielają przede wszystkim w jednej serii, a nie kompozytorzy, jak miało to miejsce w odcinku muzycznym.
Co Leilani Jones robi na Małpiej Wyspie?
W 1927 roku w Stanach Zjednoczonych urodziła się Pat Carroll. Jest ona aktorką zarówno kinową, jak i telewizyjną. Serią gier, w której ona właśnie się udziela jest łącząca w sobie elementy RPG i gry akcji – „Kingdom Hearts”. W tej japońskiej sadze, Amerykanka użcyza głosu Ursuli. Aby więc usłyszeć głos Pat Carroll w grze należy zaopatrzyć się w przynajmniej jedna z tych produkcji: „Kingdom Hearts”, „Kingdom Hearts: Chain of Memories” i „Kingdom Hearts II”. W każdej z tych odsłon, aktorka daje z siebie wszystko i co tu dużo pisać... – są tego słyszalne dowody. Tak swoją drogą, to dziwi mnie fakt, że Carroll została zaproszona tylko do współpracy przy tej serii, gdyż uważam, że jej głos pasowałby także do wizerunku wielu innych bohaterek.
„Kingdom Hearts” – Ursula – Pat Carroll
„Star Trek: Deep Space Nine: Harbinger” – nieźle
Ocena.
Gry wideo bez kobiet? Oj, to by nie przeszło! I dobrze! Wielu z Was pewnie zwraca dużą uwagę na dubbing w grach i zauważacie z pewnością, że prezentuje się on coraz lepiej. Dobrze, że jeżeli chodzi o damskie role, to głosy stoją na równie wysokim poziomie, co w przypadku męskich bohaterów. Za sytuację taką odpowiadaja m.in. takie aktorki jak: Terry Farrell, Pat Carroll, Leilani Jones, Jennifer Hale oraz Laura Bailey.
Zakończenie.
Dziękuję serdecznie. Mam nadzieję, że odcinek ten się Wam spodobał. Cóż... pozostaje mi już tylko zaprosić Was do szczerego oceniania i komentowania ;)
Wojtek_K
A już za tydzień druga i zarazem ostatnia (nie całego cyklu oczywiście) część poświęcona płci pięknej. Będzie to przegląd znanych aktorek, które w produkcjach elektronicznej rozrywki wystąpiły raz lub kilka razy, jednak branża ta nie jest ich podstawową. Serdecznie zapraszam.
Trzy poprzednie odcinki:
#8 – Soundtrack – ważna rzecz (cz.2)
#7 – Soundtrack – ważna rzecz
#6 – Z papieru na ekran monitora
Komentarze
10