Jakość zdjęć i filmów
- aparat tylny: 12 Mpx, format 1/2,55”, f/1,9, PDAF + dodatkowy sensor głębi ostrości 5 Mpx, f/2,0
- aparat przedni: 20 Mpx f/2,0
- filmy (tył): 4K UHD 30 kl/s, Full HD 30 kl/s + zwolnione tempo Full HD 240 kl/s
- filmy (przód): Full HD, 30 kl/s
- stabilizacja optyczna: nie (tylko stabilizacja cyfrowa)
- lampa LED: tak (z tyłu)
Pocophone F1 to superwydajny telefon za 1500 zł. Oferuje procesor, RAM, pamięć masową i akumulator jak rasowy flagowiec oraz super przydatną funkcję rozpoznawania twarzy, nawet w nocy (doświetlenie IR). Nie można jednak oczekiwać cudów. Za 1500 zł zaoferowano nam bardzo wiele, ale na niektórych rzeczach trzeba było zaoszczędzić.
Tak więc zaoszczędzono m.in. na aparacie. Pytanie jednak czy faktycznie sytuacja wygląda źle? Cóż... moim zdaniem nie.
Z tyłu mamy dwa sensory, ale tylko jeden z nich jest aparatem (12 Mpx). Drugi ma rozdzielczość 5 Mpx i pełni funkcję czujnika głębi ostrości, czyli przydaje się w czasie robienia zdjęć portretowych.
Pocophone F1 - aparat tylny, pochmurny dzień
Pocophone F1 - aparat tylny, słoneczny dzień
Pocophone F1 - aparat tylny, pochmurny dzień
Patrząc na powyższe zdjęcia trzeba przyznać, że nie wyglądają one źle. W dość jasny dzień, przy dobrym oświetleniu aparat główny POCO F1 spisuje się w miarę dobrze. Oczywiście nie jest to poziom flagowców, ale mam wrażenie, że taka jakość większości osób wystarczy w zupełności.
Warto pochwalić tryb HDR, który wygląda po prostu dobrze.
Pocophone F1 - aparat tylny, HDR, pochmurny dzień
Pocophone F1 - aparat tylny, HDR, pochmurny dzień
Dobry tryb portretowy
Portrety z tylnego aparatu wyglądają dobrze, ale najciekawsze jest to, że w dobrym oświetleniu portrety przednie potrafią wyglądać jeszcze lepiej. Może nie pod względem kolorów (bo te są trochę wyblakłe), ale pod względem szczegółowości na pewno.
Pocophone F1 - aparat przedni, tryb portretowy
Rozmycie tła w trybie portretowym jest mocne i prawidłowo „odcięte” od sylwetki.
Pocophone F1 - aparat tylny, tryb portretowy
W słabym oświetleniu aparat spisuje się jednak znacznie gorzej, ale... tragicznie nie jest. Oceńcie sami poniższe zdjęcie (realna jasność widoczna gołym okiem była niższa - aparat podwyższył ISO).
Pocophone F1 - aparat tylny, słabe oświetlenie
POCO F1 nagrywa filmy 4K 30 kl/s i Full HD 30 kl/s w trybie podstawowym i maksymalnie Full HD 240 kl/s w trybie zwolnionego tempa.
Jakość nagrań w dobrych warunkach oświetleniowych jest całkiem w porządku. Szczegółowość jest dobra, a kolory nasycone (może nawet trochę zbyt jaskrawe).
Ale... na powyższym filmie w okolicach dwudziestej sekundy widać po prawej i lewej stronie kadru bardzo mocny, kolorowy szum. Kamera stara się „wyciągać” z miejsc ciemniejszych detale, ale rezultatem jest mocne ziarno obniżające jakość obrazu. Oceńcie sami oglądając ten film na pełnym ekranie.
Poniższy film wygląda nieco lepiej.
A film z kamery przedniej prezentuje się tak:
Podsumowanie
Pocophone F1 zrobił spore zamieszanie w świecie smartfonów. Oficjalnie w Polsce kosztuje niecałe 1500 zł, czyli teoretycznie mieści się w klasie średniej. Dlatego szokujące jest to, że pod niektórymi względami ma on cechy flagowca.
Bardzo nowoczesny i wydajny procesor Snapdragon 845, 6 GB RAm, szybka pamieć masowa UFS 2.1, rozpoznawanie twarzy z doświetleniem IR, które działa znakomicie nawet w zupełnej ciemności - to wszystko cechy telefonu z najwyższej półki.
Jeśli do tego doliczymy jeszcze superszybki czytnik linii papilarnych, Bluetooth 5.0, duży i całkiem dobry wyświetlacz o wydłużonych proporcjach, solidną (mimo, że plastikową) obudowę, klasyczne wyjście słuchawkowe 3,5 mm, dual SIM (z miejscem dla microSD), bardzo szybkie działanie systemu i dużą, dobrą baterię to w praktyce dostajemy smartfon, który polecić można prawie każdemu.
No właśnie... Prawie, bo brakuje mu łączności zbliżeniowej NFC, która przydaje się do płacenia w sklepach za pomocą telefonu. Obudowa nie jest wodoszczelna, a aparat jest powiedzmy, taki sobie. Dość dobrze spisuje się w dzień, ale słabo w nocy.
Jestem jednak gotów mu to wybaczyć, bo POCO F1 działa bardzo szybko i może pracować 1,5 - 2 dni na baterii jeśli nie przesadzimy z graniem i nagrywaniem filmów 4K. To po prostu dobry smartfon w dobrej cenie.
Ocena końcowa:
- szybkie działanie systemu
- bardzo wydajny procesor Snapdragon 845
- 128 GB szybkiej pamięci masowej UFS 2.1 + microSD
- 6 GB pamięci RAM
- szybkie odblokowywanie za pomocą twarzy (nawet w nocy)
- dobry aparat przedni z trybem portretowym
- dość dobra jakość zdjęć dziennych z aparatu tylnego
- nagrywanie filmów 4K 30 kl/s
- dobry czas pracy na baterii
- szybkie ładowanie akumulatora
- dual SIM (hybrydowy)
- wyjście słuchawkowe 3,5 mm
- bardzo szybki czytnik linii papilarnych
- brak NFC (np. do płatności zbliżeniowych)
- ramki mogłyby być cieńsze
- dość słaba jakość zdjęć nocnych
- obudowa nie jest wodoszczelna
- brak USB OTG
Komentarze
33Czy ktoś w Xiaomi zastanowił się co chce uzyskać poprzez zastosowanie takiego materiału?
Co do jakości zdjęć. Nastawiałem się przed kupnem, że będzie średnio, a jest lepiej niż dobrze. Zdjęcia są bardzo ostre, kolory wypas. Nawet w kompletnej ciemności można zrobić dobre zdjęcie (ale owszem potrzebna jest bardzo stabilna ręka, a ja taką właśnie mam),
Pozdrawiam
- dość słaba jakość zdjęć nocnych,
- obudowa nie jest wodoszczelna,
- brak NFC (np. do płatności zbliżeniowych),
tak, toż to opcja "must have", co druga osoba z tego korzysta ehhh blotek blotek
- ramki mogłyby być cieńsze,
aby przypadkiem podczas trzymania smyrać po ekranie?
- brak USB OTG.
kolejna opcja, z której korzysta tym razem co trzeci posiadacz Androida :)
Tak więc z tych wymienionych przez osobę recenzująca zaliczyłbym dwa.
a juz w ogole w moim mniemaniu dyskwalifikuje go hybrydowy dual-sim!!
Jesteś pewny, że zabrakło? ;)
Jest, jest, na drugiej stronie recenzji.
Udanego wieczoru!
Bardziej interesuje mnie różnica w jakości zdjęć między nimi.