Chieftec Hunter to jedna z najtańszych obudów dla graczy - za nieco ponad 200 złotych otrzymujemy ciekawy i efektowny model. Czy rzeczywiście jest warta swojej ceny?
- efektowny wygląd,; - dobre możliwości wyeksponowania podzespołów,; - dużo miejsca na chłodzenie procesora,; - 6 miejsc na wentylatory,; - cztery wentylatory 120 mm ARGB w komplecie,; - wygodny filtr przeciwkurzowy na górze,; - kontroler podświetlenia i hub dla wentylatorów.
Minusy- niska jakość wykonania,; - niepełne ofiltrowanie z przodu,; - niewygodny filtr przeciwkurzowy na spodzie,; - głośne wentylatory.
Dobra obudowa dla gracza powinna efektownie wyglądać, a przy tym zapewniać odpowiednią funkcjonalność i wentylację. Taka konstrukcja jednak nie należy do tanich sprzętów – zwykle musimy się liczyć z wydatkiem rzędu kilkuset złotych.
Firma Chieftec postanowiła udowodnić, że można to zrobić dużo taniej. Niedawno w ofercie producenta pojawił się model Hunter GS-01B-OP, który zalicza się do tańszych obudów dla graczy – podstawowa wersja „skrzynki” kosztuje trochę ponad 200 zł.
Test obudowy Chieftec Hunter GS-01B-OP
Specyfikacja obudowy Chieftec Hunter GS-01B-OP
Nim przejdziemy do testów, warto rzucić okiem na specyfikację obudowy Chieftec Hunter.
Model | Chietec Hunter GS-01B-OP |
Typ | Midi tower |
Materiały | stal, tworzywa sztuczne, guma, szkło |
Wymiary i waga | 408 x 210 x 464 mm – 5,0 kg |
Standard płyt głównych | mini-ITX, mATX, ATX |
Miejsca na napędy/panele | brak |
Panel I/O | » 2x audio » 2x USB 3.0 » przycisk do włączania » przycisk do restartowania » przycisk do zmiany podświetlenia » przycisk do regulacji jasności podświetlenia |
Miejsca na dyski 2,5 i 3,5 cala | » 2x 2,5 cala » 2x 2,5/3,5 cala |
Miejsca na karty rozszerzeń | 7x 350 mm |
Miejsca na wentylatory | » Przód: 3x 120 / 2x 140 mm » Góra: 2x 120/140 mm » Tył: 1x 120 mm |
Fabrycznie zainstalowane wentylatory | » Przód: 3x 120 mm ARGB LED » Tył: 120 mm ARGB LED |
Miejsca na chłodnice | » Przód: 120/140/240/280 » Góra: 120/140/240/280 |
Maksymalna wysokość chłodzenia CPU | 170 mm |
Filtry przeciwkurzowe | » Przód: plastikowy » Góra: plastikowy (magnetyczny) » Dół: plastikowy |
Maty wyciszające | brak |
Maksymalna długość zasilacza | 210 - 330 mm (ATX) |
Ścianki | » Przód: plastik + siatka mesh » Lewy bok: okno z hartowanego szkła » Prawy bok: pełny |
Dodatkowe | » Kontroler podświetlenia + hub do podłaczenia wentylatorów |
Cena | 229 złotych |
Na pierwszy rzut oka wszystko wygląda w porządku. Obudowa pomieści mocną konfigurację sprzętową, a przy tym oferuje aż cztery podświetlane wentylatory. Jak za 229 złotych oferta wydaje się bardzo atrakcyjna.
Chieftec Hunter - co oferuje tania obudowa dla graczy?
Hunter zalicza się do konstrukcji typu midi tower, aczkolwiek to dosyć kompaktowy model (jego wymiary to 408 x 210 x 464 mm). Nie powinno być problemu, by zmieścić go na gamingowym stanowisku.
No właśnie, na gamingowym stanowisku. Takiej obudowy absolutnie nie powinniśmy chować w biurku – producent postawił na efektowną stylistykę, a do tego zadbał o możliwość wyeksponowania zamontowanych podzespołów. Osoby zwracające uwagę na wygląd powinny być zadowolone. Trzeba jednak zauważyć, że powłoka lakiernicza jest ciemno szarego odcieniu (nie jest całkowicie czarna).
Przedni panel przedzielono siatką mesh, przez które widać trzy podświetlane wentylatory. Nie jest on jednak dobrze zabezpieczony przed wnikaniem zanieczyszczeń – główne wloty powietrza zastawiono plastikowymi filtrami, ale na spodzie panelu pozostawiono odkryty otwór.
Między przyciskami do włączania i restartowania komputera umieszczono czerwoną i niebieską diodę LED
Na górnej ściance umieszczono panel I/O - wyprowadzono tutaj przyciski do włączania i restartowania komputera, dwa przyciski do sterowania podświetleniem, a także wejście i wyjście audio oraz dwa porty USB 3.0. Jest więc wszystko czego powinniśmy oczekiwać od niedrogiej obudowy.
Dalej znalazły się otwory montażowe dla górnych wentylatorów. W tym przypadku zostały zasłonięte magnetycznym filtrem powietrza, który w razie potrzeby można łatwo zdjąć i oczyścić.
Nowoczesna obudowa dla graczy nie może się obyć bez przeszklonego boku. Podobnie jest i w tym przypadku – ścianka została zamocowana na czterech szybkośrubkach, więc można ją łatwo zdjąć. Wsuwany bok byłby wygodniejszy, ale w tym segmencie raczej nie ma co na niego liczyć.
Warto zauważyć, że producent zastosował tutaj cieńszy panel (3 mm). Gumowe podkładki są też trochę zbyt cienkie, więc szkło opiera się na metalowych krawędziach szkieletu (przydałoby się to poprawić w kolejnych wersjach obudowy).
Drugi bok został wykonany z blachy. Też zastosowano tutaj szybkośrubki, więc nie powinno być problemów z szybkim dostępem do wnętrza komputera (tzw. zatoki serwisowej). Spasowanie elementów mogłoby być jednak lepsze.
Obudowa wykorzystuje cztery plastikowe nóżki z piankowymi podkładkami, dzięki czemu złożony komputer powinien stabilnie stać na swoim stanowisku.
Miejsce na zasilacz zabezpieczono od spodu filtrem powietrza. W tym przypadku zastosowano najzwyklejszy filtr z plastiku. Dodatkowo dostęp do niego nie jest zbyt łatwy (konieczne jest uniesienie lub położenie komputera).
Chieftec Hunter - jakie podzespoły można zamontować w obudowie?
Wnętrze obudowy tradycyjnie podzielono na dwie komory. Takie rozwiązanie zapewnia lepszą wentylację bardziej nagrzewających się elementów, a przy tym pozwala lepiej wyeksponować ciekawsze podzespoły.
Na górze "piwnicy" znalazły się otwory, które mają usprawnić wentylację podzespołów
Hunter pomieści standardową konfigurację z płytą główną w rozmiarze mini-ITX, mATX i ATX. Większe modele typu E-ATX teoretycznie też się zmieszczą, ale mogą przysłonić przepusty dla okablowania, co może utrudnić składanie komputera.
Oprócz tego przewidziano siedem miejsc na karty rozszerzeń – maksymalnie mogą one mieć 350 mm długości, więc bez problemu można tutaj zmieścić nawet najpotężniejsze karty graficzne. Siłą rzeczy zastosowano wyłamywalne śledzie, które kojarzymy z tanimi obudowami.
Pozostałe elementy schowano po drugiej strony, więc nie będzie ich widać przez szybę.
Za tacką na płytę główną zlokalizowano dwa stelaże na 2,5-calowe dyski SSD (obudwa przykręcane szybkośrubkami). Zestaw powinien spełnić oczekiwania większości graczy.
Jeżeli taki zestaw okazałby się niewystarczający, kolejne dyski można zamontować w tzw. piwnicy – producent umieścił tutaj koszyk, do którego da się przykręcić dwa nośniki 3,5 cala lub jeden 2,5 cala i jeden 3,5 cala (niestety bez żadnych elementów wytłumiających drgania). W razie potrzeby koszyk można łatwo zdemontować (został przykręcony szybkośrubkami), co pozwoli zwiększyć przestrzeń na zasilacz z 210 do 330 mm - w takiej sytuacji nie będzie problemu z montażem nawet najpotężniejszych jednostek. Zapomniano jednak o wytłumieniu PSU.
Wentylacja podzespołów w obudowie Chieftec Hunter
Nowa obudowa Chiefteca wyróżnia się pod kątem wentylacji podzespołów (szczególnie jeżeli weźmiemy pod uwagę, że mamy do czynienia z ekonomicznym segmentem).
Standardowe wyposażenie obejmuje cztery 120-milimetrowe wentylatory z adresowalnym podświetleniem RGB (A-RGB) – trzy umieszczono z przodu, a jeden z tyłu. Co ważne, zastosowane wentylatory w końcu korzystają ze standardowych wtyczek (3-pin do zasilania i 3-pin 5V do podświetlenia).
W razie potrzeby można dołożyć dwa kolejne 120 lub 140 mm u góry. Nie będzie też problemów, by zmieścić w środku wysoki cooler CPU (do 170 mm) lub zainstalować chłodzenie wodne typu AiO – z przodu zmieści się chłodnica w rozmiarze 240 lub 280 mm.
To jednak nie koniec niespodzianek. Obudowa została wyposażona w kontroler do podłączenia pięciu wentylatorów i pięciu urządzeń z podświetleniem ARGB LED (3-pin) – tutaj też mamy do czynienia z normalnymi złączami (kontrolery z wcześniejszych obudów korzystały z nietypowej wtyczki 6-pin). Efektami świetlnymi można sterować z poziomu płyty głównej (po podłączeniu kontrolera do specjalnego gniazdka) lub przyciskami na panelu I/O.
Standardowo podłączono tutaj już cztery wentylatory, więc wolne pozostaje tylko jedno gniazdo na wentylator i podświetlenie - można je wykorzystać np. do podpięcia chłodzenia procesora. Można też podłączyć dwa paski LED.
Składamy komputer w obudowie Chietec Hunter
Testy przeprowadziliśmy na nowej platformie, która idealnie oddaje obraz wydajnego (i gorącego) komputera do grania.
AMD Ryzen 9 3900X to jeden z najwydajniejszych procesorów z segmentu typowo konsumenckiego. Układ oferuje 12 rdzeni/24 wątki o taktowaniu 3,6-4,4 GHz i wymaga dobrego chłodzenia - jego wpółczynnik TDP oszacowano na 105 W.
Do chłodzenia procesora wykorzystaliśmy cooler SilentiumPC Fortis 3 HE1425. To popularny model, który zalicza się do wieżowych konstrukcji. Chłodzenie cechuje się dobrą wydajnością i wysoką kulturą pracy.
Za podstawę zestawu posłużyła nam płyta główna ASUS ROG Crosshair VIII HERO (WI-FI). Konstrukcja zalicza się do modeli standardowego formatu (ATX), a przy tym oferuje bardzo dobrą funkcjonalność i cechuje się efektownym designem.
Na płycie zainstalowaliśmy dwukanałowy zestaw pamięci Thermaltake Toughram RGB. Moduły oferują dobre parametry, a przy tym cechują się efektowną stylistyką (moduły przyozdobiono podświetleniem RGB LED).
Karta graficzna Radeon RX Vega 64 w niereferencyjnej wersji ASUS ROG Strix OC. Akcelerator korzysta z potężnego chłodzenia z trzema wentylatorami, a przy tym zalicza się do jednych z ciekawszych modeli.
Chieftec Hunter to dosyć kompaktowy model, więc montaż podzespołów nie jest tak wygodny, jak w przypadku większych obudów. Konstrukcja została jednak całkiem dobrze zaprojektowana (wszystkie podzespoły są montowane z użyciem śrubokręta).
Składanie komputera najlepiej zacząć od zasilacza i od razu podłączyć wiązki do płyty głównej (w przeciwnym wypadku może być problem z dostępem do gniazd EPS). Kolejne części montujemy standardowo. Wnętrze nie jest zbyt przestronne, ale małym ułatwieniem jest możliwość demontażu stelaży i koszyka na dyski. Przy dwóch 3,5-calowych "twardzielach" musimy się liczyć, że dolny nośnik zakryje dostęp do śrubek z górnego dysku.
W zatoce serwisowej nie znajdziemy zbyt dużo miejsca do aranżacji okablowania, więc warto dobrze przemyśleć kwestię ułożenia kabelków - pomocne będą przepusty w tacce pod płytę główną (te niestety są dosyć małe) oraz duża ilość wolnej przestrzeni w okolicy koszyka na dyski.
Testy wentylacji - jak to wygląda w praktyce?
Testy wentylacji przeprowadziliśmy w standardowej konfiguracji - trzy 120-milimetrowe wentylatory wtłaczały chłodne powietrze od frontu, a jeden 120-milimetrowy wydmuchiwał gorące za obudowę.
Wentylatory z obudowy podłączyliśmy do kontrolera, a następnie do płyty głównej, która odpowiadała za sterowanie prędkością obrotową. Chłodzenie procesora "na sztywno" ograniczyliśmy do 50%, a karty graficznej do 40%. W pomieszczeniu testowym panowała temperatura około 25 stopni Celsjusza.
Temperatury podzespołów
[°C] mniej = lepiej
obciążenie spoczynek | |
Temperatura procesora AMD Ryzen 9 3900X @ 50% RPM | 77 37 |
Temperatura płyty głównej (chipset) ASUS ROG Crosshair VIII Hero (Wi-FI) | 66 55 |
Temperatura płyty głównej (VRM) ASUS ROG Crosshair VIII Hero (Wi-FI) | 37 29 |
Temperatura karty graficznej ASUS ROG Strix Radeon RX Vega 64 @ 40% RPM | 72 31 |
Temperatura dysku SSD ADATA SP580 120 GB | 34 34 |
Temperatura dysku HDD WD Blue 320 GB | 50 39 |
Cztery wentylatory rzeczywiście robią niezły przewiew w obudowie, dzięki czemu najważniejsze podzespoły (procesor, płyta i karta graficzna) utrzymują stosunkowo niskie temperatury. Gorzej wygląda kwestia "twardziela", który został odcięty od wentylacji i potrafi się solidnie rozgrzać. Musimy się też liczyć z dosyć głośną pracą standardowych "śmigiełek" - jeżeli wolicie ciszę, będziecie musieli dostroić ich obroty w narzędziu wbudowanym w płytę główną.
Niedroga obudowa dla graczy - trzeba się liczyć z pójściem na kompromis
Czy można stworzyć obudowę dla graczy za 230 złotych? Firma Chieftec udowodniła, że to jest wykonalne. Niestety, w niektórych aspektach jednak trzeba pójść na ustępstwa.
Model Chieftec Hunter już na pierwszy rzut oka wygląda na ciekawą obudowę. Konstrukcja została wyposażona w cztery podświetlane wentylatory, a boczny panel pozwala pochwalić się zamontowanymi podzespołami. Warto jednak zauważyć, że zastosowana szyba jest cieńsza niż w innych modelach, a do tego nie jest zbyt dobrze zabezpieczona gumowymi podkładkami.
W środku bez problemu zmieści się wydajny sprzęt dla graczy. Nie powinno być problemu nawet z montażem topowych kart graficznych, aczkolwiek w obudowie tej klasy zapewne będą montowane co najwyżej modele ze średniej półki. Do tego maksymalnie cztery dyski i konkretne chłodzenie CPU (nawet AiO).
Należy się liczyć z tym, że Hunter nie jest zbyt przestronny, więc montaż części nie należy do najwygodniejszych, a do tego trzeba się trochę namęczyć z aranżacją okablowania. Dodatkowo producent był zmuszony do cięcia kosztów, więc zrezygnowano z elementów tłumiących drgania dysków i zasilacza, a zaślepki dla kart rozszerzeń są wyłamywalne. Filtry z przodu i na dole nie są najlepszej jakości.
Producent za to nie oszczędzał na wentylatorach. Standardowa konfiguracja obejmuje aż cztery „śmigiełka”, co w obudowach tej klasy jest rzadkością. Główne podzespoły mają zapewnioną dobrą wentylację. Tyle tylko, że została ona okupiona dosyć głośną pracą, więc dobrze jeszcze samodzielnie dostroić obroty za pomocą narzędzia wbudowanego w płytę główną.
Chieftec Hunter to tania obudowa – jej cena wynosi około 230 złotych, więc siłą rzeczy producent był zmuszony pójść na pewne ustępstwa. Czy warto ją kupić? To już zależy od Waszych wymagań i zasobności portfela. Dla nas to całkiem opłacalna propozycja.
Chieftec Hunter GS-01B-OP - ocena końcowa:
- efektowny wygląd
- dobre możliwości wyeksponowania podzespołów
- dużo miejsca na chłodzenie procesora
- 6 miejsc na wentylatory
- cztery wentylatory 120 mm ARGB w komplecie
- wygodny filtr przeciwkurzowy na górze
- kontroler podświetlenia i hub dla wentylatorów
- niska jakość wykonania
- niepełne ofiltrowanie z przodu
- niewygodny filtr przeciwkurzowy na spodzie
- głośne wentylatory
Może Cię również zainteresować:
- Polecane obudowy. TOP 10
- Najlepsze obudowy dla entuzjastów - TOP 5
- Dobra i tania obudowa komputerowa do 200 zł
Komentarze
13...
"niska jakość wykonania"
"głośne wentylatory"
Jakość wykonania i pewnie sam plastik jak by to miałoby się zaraz rozlecieć.
Już do 200 są bardzo dobre obudowy a nie jakieś wynalazki z kosmosu.
ps. Dla was cena za RTX 3070/3080
Juz costam belkoczecie, ze "powinna miec dobry wyglad" - ze niby jak gracz, to zwraca uwage na wyglad ? A go*no prawda, bo gracz zwraca uwage na ... gry (tada, a to ci niespodzanka). Natomiast na wyglad zwraca uwage.... tada... esteta. A to ci znowu niespodzianka.
No wiec jak juz sie silicie na wciskanie tej obudowy graczom, to moze wypadaloby sie doksztalcic w dziedzinie chociazby samego giercowania - albo jak piszecie "gamingu" (a fuj). I moze wypadaloby zwrocic uwage na fakt, ze NA PRZYKLAD 95% obecnie sprzedawanych zestawow sluchawkowych (sluchawki + mikrofon) posiada JEDNO zlacze jack 3.5mm typu TRRS - a wiec z czterema liniami: lewy, prawy, mikrofon, masa ? A rzeczona obudowa go NIE POSIADA, chociaz latwo moglaby ? I taka to ta obudowa dla graczy w/g Benchmark.pl...