Mysz Razer DeathAdder otrzymujemy w bardzo poręcznym pudełku z charakterystyczną dla firmy otwieraną przednią klapą. Na froncie znajduje się pokaźnych rozmiarów błyszczące zdjęcie myszy. Ciekawym a zarazem najbardziej wyróżniającym się elementem jest z pewnością srebny, mieniące się w świetle napis - DeathAdder umieszczony w dolnej części przedniej ścianki. Całość utrzymana jest w miłej dla oka ciemnej kolorystyce z zielonymi dodatkami wplecionymi subtelnie w całą kompozycję. Na bocznych ściankach w bardzo przejrzysty sposób ukazano specyfikację techniczną jak również najważniejsze informacje o testowanym produkcie. Po otwarciu wieka naszym oczom ukazuje się mysz zapakowana w przeźroczysty, plastikowy uniform dobrze chroniący ją przed ewentualnymi uszkodzeniami jakie mogły powstać podczas transportu.
Wszystkie dodatki zapakowane zostały w stylową, ciemną kopertę z logiem Razer-a umieszczonym w jej cetrum. W śrdoku znajdziemy:
- certyfikat autentyczności
- szybką instrukcję - Quick Start Guide
- broszurę z podziękowaniami, za kupiony przez nas produkt
- instrukcję obsługi w języku angielskim
- płytę CD ze sterownikami
Co tu dużo mówić - wyposażenie jak na produkt tej klasy stoi na wysokim poziomie.
DeathAdder podobnie jak pudełko utrzymana jest w ciemnej tonacji kolorystycznej z lekko odróżniającą się biało - szarą rolką. Mysz wykonano z dwóch rodzajów tworzywa sztucznego - górna część to matowy i miły w dotyku materiał, podczas gdy boczne ścianki i cały spód to dobrze znany wszystkim czarny plastik w kolorze czarnego pianina (black piano). Ze względu na swój profilowany kształt dłoń całkowicie przylega do powierzchni, więc nie trudno się domyśleć że będzie się ona pocić podczas dłuższego użytkowania.
Koniecznie trzeba zaznaczyć iż urządzenie zostało przystosowane do kształtu dłoni osób praworęcznych, korzystanie z myszy osób lewo ręcznych jest praktycznie niemożliwe. Dłoń układa się na powierzchni gryzonia bardzo dobrze, przybierając ergonomiczny kształt. Przyciski boczne, zainstalowane na lewej ściance sprawują się dobrze - zlokalizowanie i wciśnięcie pierwszego z nich nie wymaga jakiejkolwiek modyfikacji położenia dłoni. Małe problemy mogą powstać w przypadku posługiwania się drugim przyciskiem, ponieważ aby z niego skorzystać zazwyczaj musimy wykonać lekką korekcę położenia dłoni, co jest niekorzyste w przypadku szybkich gier, w ktróych liczy się każda sekunda. Główne przyciski - prawy i lewy charakteryzują się małymi wyżłobieniami na palce, takie rozwiązanie w znaczcy sposób zwiększa komfort użytkowania. Rolka działa bardzo dobrze - przy jej obracaniu wydaje możliwie najcichszy dźwięk - zależny od szybkości ruchów, natomiast przy wciskaniu stawia lekki opór, co jest niewątpliwie zaletą. Kabel sygnałowy charakteryzuje się dużą długością - 210 cm, co z pewnością zadowoli większość użytkowników. Przewód jest cienki jednak dość sztywny - mimo tego nie powinniśmy mieć problemów z jego odpowiednim poprowadzeniem. Pod spodem, w środkowej części znajduje się sensor optyczny o rozdzielczości 1800 dpi, zaraz przy nim zainstalowano przycisk, którym zmieniamy tryby pracy urządzenia. Przy górnej i dolnej krawędzi umieszczono teflonowe ślizgacze.
Sterowniki
Oprogramowanie dołączone do DeathAdder-a jest bardzo rozbudowane. Do każdego przycisku możemy przypisać praktycznie dowolny klawisz z klawiatury, badź stworzyć swoje własne marko. Przy pomocy panelu kontrolnego w łatwy sposób włączymy / wyłączymy podświetlenie loga, rolki, zmienimy rozdzielczość skanowania, czy szybkoszść raportowania zmiany położenia myszy. Istnieje również możliwość ustawienia odrębnej czułości dla osi X i Y. Ta opcja przeznaczona jest jednak dla bardziej zaawansowanych użytkowników.
Po zdefiniowaniu kilku profilów możemy się miedzy nimi przełączać "w locie" - czyli bez minimalizowania bieżącej gry. Ta operacja sygnalizowana jest dodatkowo poprzez mrugnięcie diody rolki odpowiednią ilość razy - zależną od numeru profilu, którego w danym momencie wybraliśmy. To bardzo wygodne rozwiązanie.
Testy
Procedurę testową rozpocznę od zmierzenia częstotliwości z jaką przesyłana jest informacja o zmianie położenia myszy. Według specyfikacji technicznej częstotliwość określona jest na 1000 Hz, w rzeczywistości wartość średnia jest nieco mniesza od deklarowanej przez producenta. Maksymalne wartości zanotowane przez program testowy wynoszą często ponad 1000 Hz.
Odświeżanie ustawione na 1000 Hz
Odświeżanie ustawione na 500 Hz
Odświeżanie ustawione na 125 Hz
Test na obecności interpolacji
Mysz nie wykazuje obecności zjwiska interpolacji programowej - na całej długości narysowanego odcinka nie zgubione zostały żadne piksele.
Test na obecności akceleracji wstecznej
1800 DPI
900 DPI
450 DPI
Tutaj mysz wypada równie dobrze - akceleracja wsteczna dla DeathAdder-a nie istnieje.
Rozdzielczość rzeczywista
1800 DPI
900 DPI
450 DPI
Rozdzielczość w pełni adekwatna do tej znajdujacej się w specyfikacji technicznej.
Podsumowanie
Razer DeathAdder to bardzo udana konstrukcja. Brak interpolacji i akceleracji wstecznej mówią same za siebie. Ergonomiczne kształty i dopracowane sterowniki dopełniają całości.
Komentarze
9