Przyszedł czas na podsumowanie naszych testów. Drukarka Ricoh SP 112 zrobiła na nas bardzo pozytywne wrażenie. Jej minimalistyczna stylistyka zdecydowanie przypadła nam do gustu. Podobnie jak naprawdę kompaktowe rozmiary pozwalające na umieszczenie drukarki na biurku bez konieczności dokonywania jego gruntownego przemeblowania. Płaska sylwetka, wysokość ok 12 cm i niewielka waga - to jej największe zalety. Niewielkie zastrzeżenia mieliśmy jedynie do jakości wykonania rozkładanego podajnika papieru, który sprawiał wrażenie mało wytrzymałego. Wprawdzie w trakcie testów nie mieliśmy z nim żadnego problemu, ale staraliśmy się obchodzić z nim dość ostrożnie.
Najważniejszą cechą drukarki nie jest jednak jej wygląd, ale to czy spełnia swoją podstawową funkcję. I w tym względzie trudno mieć jakieś uwagi. Ricoh SP 112 pracuje szybko i cicho. Czas jaki potrzebny jest na przejście ze stanu uśpienia do drukowania, to około 10 sekund. Jakość wydruku stoi na dobrym poziomie. Wprawdzie nie ma tutaj zbyt wielu możliwości konfiguracji druku, ale w tego typu podstawowych urządzeniach, nie jest to kluczowe. Najważniejsze, że zarówno w normalnej jaki i wysokiej rozdzielczości, jakość wydruków jest satysfakcjonująca. Nie bez znaczenia na pozytywną ocenę urządzenia pozostaje dobra wydajność tonera, co pozwala na obniżenie kosztów eksploatacji.
Podsumowując, Ricoh SP 112 jest naprawdę ciekawą propozycją dla osób potrzebujących prostej w obsłudze, a zarazem funkcjonalnej drukarki, która nie zajmie im dużo miejsca i będzie stosunkowo niedroga w eksploatacji.
Opinia redakcji | |
plusy: • szybkość i jakość wydruku • łatwa i intuicyjna obsługa urządzenia • niewielkie rozmiary • cicha praca • niski koszt druku • cena | |
minusy: | |
Szacowana cena w dniu publikacji testu: ok. 265 zł | |
Komentarze
4- 220 pln / 1200 arkuszy to chyba jakis zart? Taka wydajnosc maja atramentowki, za 200 pln mozna miec, co prawda uzywke ale po regenracji/wymianie bebna ktora za ta cene drukuje przynajmniej 3500-5000 stron. Oczywiscie nie kompaktowa
- brak dupleksu - znow zrozumiale bo gabaryty ale jednak...
- smiesznie maly podajnik
- tylko zlacze USB - porazka, brak printservera eth czy chociazby WiFI a az sie prosi skoro kopaktowa to postawmy gdzies "na szafie"
Ogolnie jak wiekszosc tanich laserow - tania w zakupie/droga w eksploatacji. Ale jak ktos malo drukuje to na pewno lepsza niz atrament - degeneracja toneru czy bebna nastepuje dziesiatki razy wolniej niz tuszu.
co do kompaktowości, podstawowym problemem nie jest wysokość, ale powierzchnia zajmowana na stole. szczególnie ważna jest głębokość, a te parametry spełnia np. konkurencyjna do wymienionej drukarki L110 epsona, chociaż canon też się obudził i zaczął sprzedawać podobne rozwiązania.