Choć okrojony to „cool” – czyli test telewizora Samsung 55RU8002

Samsung 55RU8002 jest 55 calowym telewizorem 4K z płaskim ekranem o rozdzielczości 3840 x 2160 pikseli.

W Samsungu 55RU8002 zastosowano wyświetlacz LCD typu VA. Subpiksele mają konwencjonalną strukturę RGB.

Najważniejszą zaletą wyświetlaczy ciekłokrystalicznych typu VA jest ciemna czerń, a tym samym wyższy kontrast natywny niż w matrycach typu IPS. Główną wadą matryc VA ‒ degradacja kolorów pod kątem.

Specyfikacja techniczna telewizora Samsung 55RU8002:

Kontrast

Współczynnik kontrastu ANSI jest całkiem niezły i wynosi 3815:1, dzięki czemu telewizor bez problemu radzi sobie nawet w całkowicie zaciemnionych pomieszczeniach.

Choć telewizor oficjalnie nie posiada układu wygaszania diod, w tle działa ukryty układ ściemniający obraz i manipulujący krzywą jasności. Na wykresie poniżej widać, że parametr gamma jest miejscami dużo wyższy (2,8) niż być powinien (2,4), co w niektórych scenach może prowadzić do gorszej widoczności, a nawet utraty detali w cieniach. Idealny wykres powinien w zasadzie pokrywać się z żółtą linią.

Działającego ukradkiem ściemniacza nie da się wyłączyć, a szkoda.

Kolory

Temperatura barwowa bieli była zbyt wysoka (7709 K), choć można to bez problemu skalibrować.

Jeżeli próbki barw zmierzymy na planszy pełnoekranowej, okaże się, że odwzorowanie barw będzie całkiem dobre: średni błąd wyniesie 3,3, a więc niewiele powyżej progu postrzegalności.

Natomiast jeśli próbki barw zmierzymy na planszy zajmującej część ekranu, np. okno 10%, błędy reprodukcji barw znacznie wzrosną.

Przyczyną tego stanu rzeczy jest ww. działający w tle ściemniacz, który obniża jasność barw. Warto podkreślić, że w takiej sytuacji barwy w zasadzie ani nie tracą nasycenia, ani nie zmieniają swego odcienia, lecz są po prostu ciemniejsze. Sprawia to, że w ciemnych scenach zbyt ciemne barwy stają się nieco przytłumione, nie tak żywe jak być powinny i przez to mniej atrakcyjne.

Inną prawidłowość, jaką da się zaobserwować analizując kolory na ekranie Samsunga 55RU8002 jest to, że błędy reprodukcji barw rosną wraz ze spadkiem ich nasycenia, co doskonale widać na poniższym wykresie.

Pod kątem kolory bledną i tracą swe nasycenie w sposób typowy dla matryc VA. Największe zmiany dotyczą koloru czerwonego i zielonego.

W ogólnej ocenie, biorąc pod uwagę cenę telewizora i rodzaj zastosowanego wyświetlacza, odwzorowanie barw standardowych (Rec.709 SDR) przez 55RU8002 oceniam jako dobre.

Szeroka paleta barw

Pokrycie przestrzeni DCI mierzone w CIExy wyniosło 85%, a w CIEuv 92%. To dobre wyniki, jak na tę klasę sprzętu.

Tryb HDR

Samsung 55RU8002 poprawnie rozpoznaje sygnał w formacie HDR10. Niestety, na tym jego możliwości w zakresie HDR w zasadzie się kończą, bowiem jasność nie zachwyca:

305 cd/m^2 na planszy 10%

247 cd/m^2 na planszy 5%

Dla porównania przypomnę, że ubiegłoroczny 55NU8042 miał na 5-procentowej planszy jasność 566 cd/m^2, co oznacza, że 55RU8002 jest w trybie HDR dwa razy ciemniejszy.

Ponadto charakterystyka jasności (EOTF) w trybie HDR była zdecydowanie zbyt ciemna, co pogarsza widoczność ciemnych detali.

Z powyższych względów 55RU8002 sprawdzi się dobrze na materiałach SDR, a nie HDR.

Warto zaznaczyć, że w trybie SDR jasność maksymalna przy wyświetlaniu pełnoekranowej (100%) planszy wyniosła 303 cd/m^2.

Ruch

Za ostrość i płynność ruchu w telewizorze 55RU8002 odpowiada układ Auto Motion Plus. Choć po kastracji potencjału HDR można się było obawiać, że 55RU8002 dostanie matrycę gorszej klasy niż poprzednik (tj. 60 zamiast 120Hz), na szczęście nic takiego nie nastąpiło i 55RU8002 ma wyświetlacz LCD klasy 120Hz.

Oto jak przedstawia się ostrość (w liniach TVL) i subiektywnie oceniona płynność ruchu w zależności od wybranej opcji układu Auto Motion Plus:

W telewizorach marki Samsung „WRLED” oznacza funkcję o nazwie „wyraźny ruch (LED)”, w której zastosowano mniej lub bardziej agresywną modulację podświetlenia. Funkcja ta ma swoje skutki uboczne: migotanie obrazu, spadek kontrastu oraz silne zielone echo po prawej stronie obiektu poruszającego się na białym tle. Z tych względów WRLED ma ograniczone zastosowanie i przeznaczona dla zaawansowanych użytkowników.

Na koniec, jeśli ktoś zastanawia się nad wyborem pomiędzy modelem 55RU8002, a 65RU8002, to warto zaznaczyć, że 55RU8002 ma zauważalnie mniejsze smużenie od większego brata.

Obsługa plików wideo z USB

avi (fmp4)
flv (flv1)
mkv (h264)
mov (h264)
mp4 (h264)
mp4 (h265)
mts (przepl., h264)
mts (progr., h264)
tp (mpeg1/2)
wmv (wmv2)
4K > 2160 (h264)

Tu praktycznie bez zmian. 55RU8002 poprawnie odtworzył wszystkie pliki z wyjątkiem plików wideo 4K o rozdzielczości pionowej większej od 2160 linii. W pozostałych kwestiach związanych z obsługą plików wideo (wygląd interfejsu, sortowanie itd.) 55RU8002 w zasadzie nie różni się od innych tegorocznych telewizorów Samsunga.

Input lag

Na sygnale 1080p/60 opóźnienie sygnału wyniosło 13,7 ms, co jest bardzo dobrym wynikiem.

Samsung 55RU8002 ‒ czy warto kupić?

Końcowa ocena telewizora Samsung 55RU8002 będzie zależeć od punktu odniesienia, tj. modelu, z którym go porównamy.

Jeżeli porównamy Samsunga 55RU8002 z ubiegłorocznym 55NU8042, okaże się, że nowy model jest pod wieloma względami gorszy: ma obudowę wykonaną z tańszych (choć nadal przyzwoitej jakości) materiałów, a możliwości telewizora w trybie HDR zostały znacznie zredukowane. Inaczej mówiąc, 55RU8002 to model 55NU8042 wykastrowany z dobrego HDR-u i umieszczony w tańszej obudowie.

Z drugiej strony, 55RU8002 ma wysokokontrastową matrycę VA klasy 120Hz, wielostopniowe upłynnianie ruchu, bogate możliwości multimedialne oraz udany system operacyjny. W chwili gdy piszę te słowa, telewizor ten można kupić za 2699 zł, co sprawia, że w kategorii cenowej, w której aż roi się od 60-hercowych słabeuszy, 55RU8002 jest, z technicznego punktu widzenia, naprawdę atrakcyjną ofertą.

Podsumowując: jeśli ktoś szuka w 55RU8002 następcy ubiegłorocznego 55NU8002/8042, to się zawiedzie. Natomiast jeśli ktoś szuka całkiem udanego telewizora z matrycą VA klasy 120Hz i niskim input lagiem to w Samsungu 55RU8002 go znajdzie. I przy takim założeniu i w tej cenie polecam.

70% 3,5/5

W teście wykorzystano program CalMAN firmy Portrait Displays

Warto zobaczyć również:

• Z drogi śledzie, czempion jedzie, czyli test flagowego telewizora 65GZ2000 marki Panasonic
• Input lag w TV dla graczy + ranking
• Tego inni nie mają - matryca IPS z wielostrefowym podświetleniem w LG NanoCell 55SM9800