Samsung Galaxy S20 FE, czyli Fan Edition to smartfon, który jest tańszy od najnowszych flagowców, a działa równie dobrze jak one. Pierwsze godziny z nim spędzone utwierdziły mnie w przekonaniu, że ten model nie tylko ma sens, ale jest jednym z najlepszych telefonów na rynku.
znakomity wyświetlacz AMOLED 120 Hz; szybkie działanie i wysoka wydajność w grach; łączność 5G i bardzo szybkie Wi-Fi; bardzo dobra jakość zdjęć; nagrywa wideo 4K 60 kl/s z przodu i z tyłu; wodoszczelna obudowa IP68; dobry czas pracy na baterii i bezprzewodowe ładowanie; dwa głośniki stereo; hybrydowy dual SIM z miejscem dla microSD; szybka pamięć masowa UFS 3; NFC, indukcyjne ładowanie zwrotne i DeX;
Minusysłaby, wolny czytnik linii papilarnych (jest opcja odblokowania twarzą); plastikowy tył nie pasuje do smartfonu premium; brak wyjścia słuchawkowego 3,5 mm (trzeba dokupić przejściówkę z USB-C);
Samsung Galaxy S20 FE - mówiąc krótko: jest dobrze
Fajny, fascynujący, fantastyczny. Samsung Galaxy S20 Fan Edition jest jednym z najlepszych smartfonów, a powodów jest kilka. Po pierwsze dlatego, że w Polsce można kupić wersję z procesorem Qualcomm Snapdragon 865, która ma dwie ważne zalety. Bardzo lubiany CPU, o wysokiej wydajności, idealny do gier, który zużywa mniej energii i mniej się nagrzewa, od Exynosa 990, a do tego również szybszą łączność komórkową 5G.
Już te dwa atuty przyciągnęły moją uwagę, ale na tym bynajmniej nie koniec.
Gdzie jest moja Yennefer, ja się pytam?!
Kolejną zaletą jest znakomity wyświetlacz. Testowanego niedawno Galaxy Note20 Ultra i wcześniej Galaxy S20 Ultra, chwaliłem za fenomenalną wręcz szybkość obsługi. W znacznej mierze zawdzięczamy ją wyświetlaczowi 120 Hz i dobrej optymalizacji systemu. Podobne wrażenia gwarantuje nowy Galaxy S20 FE. Działa po prostu jak flagowiec.
Odświeżanie 120 Hz ma bezpośredni wpływ na płynność animacji i zmniejsza zmęczenie oczu. Ponadto pozwala uzyskać nawet 120 kl/s w grach, które obsługują taką płynność. Realne osiągniecie ponad stu herców nie jest w tym smartfonie trudne, bo zarówno Snapdragon 865 w wersji 5G, jak i Exynos 990 w wersji 4G LTE, zapewniają bardzo dobrą wydajność.
Wyświetlacz wykonano w technologii Super AMOLED. Ma wielkość 6,5 cala, rozdzielczość 1080 x 2400 px, cienkie ramki bez notcha (aparat jest w okrągłym otworze u góry) i czytnik linii papilarnych w ekranie. Wyświetlacz jest płaski, więc nie ma problemu z wyborem zabezpieczającego szkła lub folii.
Ekran jest duży, jasny, wyraźny, ostry oraz ma nasycone kolory. Korzystanie z social mediów, oglądanie filmów i granie, jest bezproblemowe i wygodne. Tym bardziej, że w czasie grania czułość rozpoznawania dotyku wynosi 240 Hz. Wszystko po to, by ruchy palcami były precyzyjniejsze.
Pod względem pamięci sytuacja jest bardzo dobra. Głównie dlatego, że dostajemy 128 lub 256 GB szybkiej pamięci masowej UFS 3.0, miejsce dla karty microSD do 1 TB (slot hybrydowy), a także 6 lub 8 GB pamięci RAM LPDDR5. W połączeniu z bardzo dobrym procesorem i świetnie zoptymalizowanym Androidem 10, zapewnia to szybkie działanie telefonu, nawet z wieloma otwartymi aplikacjami i zakładkami w przeglądarce internetowej.
Jest nawet duża szansa na dobry czas pracy na baterii. To sprawdzę niedługo, w pełnej recenzji galaxy S20 FE, ale akumulator 4500 mAh powinien zapewnić przynajmniej niezły czas działania. Plusem z całą pewnością jest bezprzewodowe ładowanie baterii. Wolniejsze od klasycznego, ale znacznie wygodniejsze. Po prostu odkładamy telefon na podkładkę. Nie musimy szukać i podłączać żadnych przewodów.
Telefon ma też bezprzewodowe ładowanie zwrotne, więc może indukcyjnie naładować smartwatcha, takiego jak Galaxy Watch 3, albo słuchawki Galaxy Buds Live.
4K 60 kl/s z przodu i z tyłu + dobre zdjęcia
Przejdźmy zatem do następnej mocnej strony Galaxy S20 FE, którą z pewnością są możliwości fotograficzne.
Smartfon ma trzy aparaty z tyłu: podstawowy 12 Mpx ze stabilizacją optyczną, ultraszerokokątny 12 Mpx, a także zoom optyczny 3x, 8 Mpx, ze stabilizacją optyczną. Aparat podstawowy oprócz jasności f/1.8 ma też dość duży sensor, więc powinien spisywać się wystarczająco dobrze, gdy jest ciemno. Tym bardziej, że telefon ma wieloklatkowy tryb nocny.
Do tego dochodzi jeszcze aparat przedni do selfie, 32 Mpx oraz nagrywanie filmów 4K 60 kl/s z przodu i z tyłu. Jest więc szansa, że Galaxy S20 Fan Edition będzie świetnym smartfonem do Instagrama. Rzecz jasna, możliwości foto sprawdzę w czasie testu.
Telefon, poza nowoczesną łącznością komórkową 5G (sub-6 Ghz), ma też, szybkie Wi-Fi 6 (ax), dual SIM (hybrydowy), NFC do płatności zbliżeniowych w sklepach, DeX do wyświetlania systemu w trybie stacjonarnym na TV lub monitorze, Bluetooth 5.0, a także wodoszczelną obudowę IP68, w kilku ciekawych kolorach: czerwony, zielony, granatowy, biały, różowy, co ciekawe nie ma czarnego. Tył co prawda jest plastikowy, ale ma matową powierzchnię, więc nie widać na nim drobnych zarysowań.
W obudowie umieszczono też dwa głośniki stereo. Wadą jest brak klasycznego wyjścia słuchawkowego 3,5 mm (można podłączyć słuchawki przez USB-C).
Samsung Galaxy S20 FE - wczesny werdykt
Galaxy S20 Fan Edition jest wzorem nowoczesnych smartfonów, ze szczytu segmentu premium. To nie jest jakaś uboga wersja, okrojona ze wszystkiego, co najlepsze. Wręcz przeciwnie. Galaxy S20 FE ma możliwości smartfona flagowego, w znacznie niższej cenie.
Duży wyświetlacz AMOLED 120 Hz, bardzo wydajny procesor, szybką pamięć, dobre aparaty, nagrywanie filmów 4K60, dość duży akumulator, ładowanie bezprzewodowe oraz indukcyjne ładowanie zwrotne, nowoczesną łączność, wodoszczelną konstrukcję i garść innych zalet.
Galaxy S20 Fan Edition to świetny smartfon do oglądania filmów, grania, korzystania z aparatu i mediów społecznościowych oraz do większości innych, codziennych czynności. Zrobił na mnie bardzo pozytywne wrażenie
Zobacz również:
- Galaxy Note20 Ultra 5G - recenzja
- Galaxy Note20 Ultra 5G - najważniejsze zalety - wideo
- Galaxy S20 Ultra 5G - recenzja
Komentarze
7