Jak na autorską konstrukcję przystało Sapphire Nitro+ Radeon RX 480 prezentuje się całkiem przyzwoicie. Idealnie spasowane elementy, materiały wysokiej klasy oraz oczywiście podniesiony zegar rdzenia (do 1342 MHz w trybie boost) sprawiają bardzo pozytywne pierwsze wrażenie.
- 2x DisplayPort 1.4
- 2x HDMI 2.0
- 1x DVI
- 8-pinowe zasilania
Zestaw złącz prezentuje się dość standardowo. Choć należy zauważyć, że producent zdecydował się na układ 2/2 zamiast popularnego 3/1 w zakresie ilości wyjść DisplayPort oraz HDMI. Dobry rozwiązaniem z pewnością jest umieszczenie złacza zasilania w tyle konstrukcji.
Najnowsza rewizja systemu chłodzenia Dual-X według producenta oferuje wysoką efektywność, a dzięki poprawionemu kształtowi łopatek jest on o 10% cichszy względem kart poprzedniej generacji. I choc faktycznie nie mieliśmy żadnych problemów z temperaturami, to naszym konstrukcja pod obciążeniem jest jednak dość głośna (42 dBa w odległości 1m od obudowy).
Dodatkowo okazało się, że błąd w sterownikach AMD powoduje, iż karta ustawiania tzw. target temperatury na 65 stopni zamiast 75, co oczywiście, ze wentylatory wchodzą na wyższe obroty, a cała konstrukcja jest bardzo głośna (powyżej 53 dBa). Pomaga dopiero restart systemu (problem pojawiał się 1 na 3 uruchomienia komputera).
AMD zostało poinformowane o tym zjawisku i oczywiście trwają prace nad skorygowaniem tej sytuacji. Zapewne stosowna łatka zostanie dołączona do najnowszych sterowników. My oczywiście do tematu wrócimy jak już takowe zostaną udostępnione.
Wracając do jakości wykonania recenzowanego modelu warto również wspomnieć, że karta zostałą wyposażona w stylowy backplate oraz przycisk (NITRO Boost), który umożliwia zwiększenie limitu poboru energii elektrycznej oraz podnisi delikatnie taktowanie rdzenia.
Całościowo oceniamy jakość wykonania karty Sapphire Nitro+ Radeon RX 480 bardzo wysoko. Wszystko zostało dobrze przemyślane jak konstrukcję klasy premium przystało. Jedyne co nam przeszkadzało to relatywnie głośny system chłodzenia oraz problem sterowników z tym związany. Do tego tematu z pewnością jeszcze powrócimy.