W plenerze Sony Cyber-shot WX200 pokazał, że niewielki wcale nie musi oznaczać kiepski. W dobrych warunkach efekty w plenerze i w pomieszczeniach były naprawdę satysfakcjonujące. Fotografie wykonane w trakcie niedzielnego spaceru w słoneczny dzień wręcz świetne jak na takie maleństwo. Oczywiście nasz entuzjazm troszkę podupadł podczas fotografowania wieczorem i w słabo oświetlonych pomieszczeniach. W takich warunkach daje się zauważyć, że mamy do czynienia z kompaktem prawie w pełni automatycznym. Jednak zdjęcia z takiego aparatu mają dawać nam przyjemność ich oglądania i w tym przypadku na pewno tak jest. A jakie są teoretyczne ograniczenia tego sprzętu? Odpowiedź na to pytanie poznamy, analizując testowe fotografie wykonane w studio.
Rozmiar plików
Testowany aparat nie pozwala na regulację stopnia kompresji zapisywanych zdjęć, a jedynie na kontrolowanie rozdzielczości. Dwa ustawienia 13 i 2 Mpix dają zdjęcia z bokami o proporcjach 16:9. Wszystkie pozostałe włącznie z maksymalną rozdzielczością 18 Mpix to obrazy 4:3.
Rozmiar zapisywanych plików mieści się w zakresie od około 3,5 do 7 MB. Oznacza to zastosowanie umiarkowanej kompresji, zważywszy, że sensor ma 18 Mpix. Podobnej wielkości pliki generuje Canon Powershot SX50 HS przy maksymalnej jakości i 12 Mpix matrycy. Przydałaby się w menu aparatu Sony opcja regulacji poziomu kompresji. Z pewnością nie zauważymy efektów mniejszej kompresji podczas oglądania całych zdjęć, ale przy bardzo szczegółowych ujęciach oraz powiększeniach ustawienie może być przydatne. Przetworzone lub wykonane z pomocą filtrów efektowych zdjęcia są około dwukrotnie mniejszych rozmiarów w megabajtach.
Filmy mogą być zapisywane w dwóch formatach. Jako pliki kodowane AVCHD z jednym z trzech bitrate’ów 24, 17 i 11 Mbps dla rozdzielczości Full HD. Pomiary wskazują na utrzymanie tych wartości. Drugi format zapisu MP4, łatwiejszy w edycji, pozwala nagrywać z rozdzielczością 1440 x 1080 pikseli, 1280 x 720 pikseli i VGA w tempie 25 klatek/s. W przeliczeniu jedna minuta wideo daje następujące rozmiary pliku Full HD o czasie trwania 1 minuty (wartości przybliżone):
- 170 MB - AVCHD 24 Mbps, FX
- 120 MB - AVCHD 17 Mbps, FH
- 75 MB - AVCHD 9 Mbps, HQ
- 45 MB - MPEG 4 (rozdzielczośc 1440 x 1080 pikseli)
Czułość ISO
Sony Cyber-shot WX200 wyposażono w niewielki 1/2,3" sensor Exmor R. Mówiąc inaczej jest to podobna technologia co CMOS-BSI w innych aparatach. Zastosowanie tej technologii daje pewne szanse uzyskania lepszych rezultatów wydajnościowych - szybkość rejestracji obrazu i niższe szumy niż w przypadku technologii CMOS, ale nie można oczekiwac cudów. Sensor jest po prostu zbyt mały, a na dodatek nie jest to topowy kompakt stosujący najlepsze algorytmny obróbki obrazu.
Poniżej przykładowe wycinki zdjęć wykonanych z różnymi wartościami ISO. Dla przypomnienia, aparat nie pozwala na regulację czasu naświetlania, ani na określenie poziomu odszumiania. Wszystkie testowe zdjęcia były wykonane przy czasach krótszych niż 1 sekunda, co oznacza, że aparat nie stosował dodatkowej redukcji szumów dla dłuższych czasów (włącza się ona automatycznie i nie można jej mocy regulować). Czułość regulowana jest w krokach co 1EV. Zdjęcia do poziomu 3200 ISO wykonywane są tradycyjną techniką pojedynczego ujęcia. Powyżej tej wartości, dla 6400 i 12800 ISO aparat stosuje technikę ByPixel SuperResolution oraz technikę składania obrazu z serii zdjęć. Rozdzielczość plików jest zachowana na maksymalnym poziomie 18 Mpix dla każdej czułości.
Analiza zdjęć potwierdza to co pokazały nam testy w plenerze. Widać, że mamy do czynienia z niewielkim sensorem, z którego zdjęcia raczej słabo nadają się do kadrowania, ale w całości prezentują się bardzo przyzwoicie. Dla czułości od 100 do 400 ISO zdjęcia wyglądają podobnie i nie widać znaczących różnic. Sprawy zaczynają się znacznie pogarszać przy czułości 800 ISO. Na wyższych czułościach zdjęcia są już mocno zaszumione, a raczej przetworzone, co skutkuje dużą utratą detali. Technicznie zdjęcia są juz bardzo kiepskie, na odbitki się nie nadają, ale ze względu na dość dobre odwzorowanie kolorów ich subiektywny odbiór na ekranie komputera może być pozytywny, gdy scena jest dobrze oświetlona, a zdjęcia nie są powiększane. Dwie najwyższe czułości 6400 ISO i 12800 ISO są kompletnie nieużywalne. Widać na nich bardzo silne przetworzenie obrazu, skutkujące rozmyciem, oraz prawie całkowitą utratę informacji o niektórych barwach.
Tryb seryjny
Sony Cyber-shot WX200 pozwala nam wybierać pomiędzy wolnymi zdjęciami seryjnymi (2 kl/s) i szybkimi zdjęciami seryjnymi (10 kl/s). O tym jakie są efekty praktyczne, pisaliśmy na poprzedniej stronie, a w studio sprawdziliśmy rzeczywiste osiągi aparatu. Według naszych pomiarów aparat utrzymuje deklarowaną prędkość w trybie wolnym (Lo), natomiast w trybie szybkim (Hi) wykonuje zdjęcia z prędkością nieco ponad 9 kl/s, czyli nieznacznie mniej niż przewiduje specyfikacja (10 kl/s). Interwały pomiędzy zdjęciami w trybie szybkim nie są regularne, w trybie wolnym odstępy są dokładnie 0,5 sekundowe. Czułość nie ma wpływu na wydajność przy pojedynczej serii, podobnie jak szybkość karty pamięci. Ta jest istotna dopiero gdy chcemy powtarzać często serie. W trybie seryjnym maksymalna czułość, którą możemy wybrać z menu, ograniczona jest do 800 ISO.
Ograniczeniem jest również długość serii. Choć aparat zapisuje jedynie zdjęcia w formacie JPEG, to szybka seria nie przekracza 10 klatek. Na plus można zaliczyć dobrą powtarzalność kolejnych klatek w serii.
Tryb makro
Fotografia z bliska to jedna z cech, które są silną stroną kompaktów. Sony Cyber-shot WX200 wypada o wiele lepiej niż tani aparat systemowy z prostym kitowym obiektywem, ale na tle kompaktów nie jest pod tym względem orłem. Nawet jeśli weźmiemy pod uwagę, że można nim fotografować z dość bliska, bo od 5 centymetrów (w trybie Auto Makro, trybu dedykowanego brak). Przy takiej odległości uzyskamy najlepsze wyniki dla szerokiego kąta, a to oznacza również niewielkie powiększenie i ryzyko przesłonięcia fotografowanego motywu. Najpraktyczniejszy jest z kolei zoom około 2,3x, ale i tu nie ma mowy o typowym makro. Im większa ogniskowa, tym dalej musimy odejść i tracimy korzyści płynące ze sporego zbliżenia. Od zoomu około 5x różnice w powiększeniu są zaniedbywalne.
Ekran monitora LCD sfotografowany z minimalnej odległości (100% powiększenia).
Jeśli chcemy zatem robić zbliżenia tym aparatem, to raczej ograniczmy się do statycznych obiektów. Jednak ze względu na ograniczenia jakości obrazu nie możemy zbytnio liczyć na kadrowanie zdjęć celem pozornego powiększenia.
Zbliżenie banknotu dla 24 mm (pełna szerokość kadru).
Zbliżenie banknotu dla 60 mm (pełna szerokośc kadru).
Zbliżenie banknotu dla 240 mm (pełna szerokośc kadru).
Jakość obiektywu
Zastosowany w Sony Cyber-shot WX200 obiektyw ma zakres ogniskowych 25 - 250 mm i jasność f/3,3-5,9. Zakres zoomu nie jest spory i choć aparat jest niewielki, to można oczekiwać, że jakość obrazu będzie dobra w pełnym zakresie ogniskowych. Analiza zdjęć testowych pokazała, że aparat radzi sobie podobnie, czyli dobrze, w całym zakresie optycznego zoomu. Dopiero zdjęcia wykonane w trybie Clear Image Zoom wykazują zauważalne abberacje. Aparat radził sobie również dobrze w kierunku silnego źródła światła. Problemem będzie tutaj raczej niedostateczna dynamika, a nie odblaski i inne wady optyki.
Beczkowate zniekształcenia obrazu na niewielkim poziomie, nieprzeszkadzającym przy codziennej fotografii, utrzymują się na każdej ogniskowej. Dla 25 mm są największe, a dla większych ogniskowych znacznie mniejsze i praktycznie zaniedbywalne. Jakość obrazu w kadrze jest podobna na całym obszarze, aczkolwiek na brzegach daje się zauważyć jej niewielki spadek, najbardziej widoczny jest on w lewej części kadru. W przypadku plenerowych zdjęć te różnice nie będą grały wielkiej roli.
Lampa błyskowa
Aparat dysponuje wbudowanym źródłem światła, niestety nie jest ono zbyt mocne, nie mamy także możliwości regulowania mocy poza wymuszeniem działania błysku. O ile w przypadku fotografowania podczas imprezy jest to zawsze jakieś dodatkowe światło, to do poprawnego naświetlenia pomieszczenia o powierzchni kilkunastu metrów, a nawet mniejszej (przy czułości 100 ISO, czasach 1/30 - 1/60 sekundy i krótkiej ogniskowej) kompletnie niewystarczające. Sytuację ratuje w pewnym stopniu zwiększenie ISO, ale z powodów, o których pisaliśmy wyżej, wiąże się to ze sporym pogorszeniem jakości zdjęć. Tryb Auto ISO podczas błysku w słabym oświetleniu zwykle wiąże się z wymuszeniem czułości 800 ISO
Lampa okazuje się przydatna w przypadku fotografowania z dłuższymi czasami naświetlania, wtedy tło zostanie lepiej doświetlone, a lampa, mimo nienajwiększego zasięgu, da radę oświetlić pierwszy plan.
Zdjęcie wykonane z odległości 1 metra od motywu przy ogniskowej 24 mm (centrum kadru).
Zdjęcie wykonane z odległości 1 metra od motywu przy ogniskowej 120 mm (centrum kadru).
Zdjęcie wykonane z odległości 2,5 metra od motywu przy ogniskowej 24 mm (centrum kadru).
Zdjęcie wykonane z odległości 2,5 metra od motywu przy ogniskowej 240 mm (centrum kadru).