Każdy z testowanych modeli obalił żyjący w nas stereotyp, że małe przenośne głośniki nie mogą zagrać dobrze. Naturalnie wciąż nie dorównują one konwencjonalnym zestawom kolumn w podobnej cenie pod względem ogólnej mocy dźwięku i (przede wszystkim) miękkości basu. Już same prawa fizyki wskazują na to, że zbliżenie się do poziomu jaki prezentują znacznie większe przetworniki jest prawie niemożliwe.
Tak naprawdę jednak małe bezprzewodowe głośniki zostały stworzone do zupełnie innych zadań niż ich większe odpowiedniki. Przy ich ocenie powinniśmy się odciąć od doświadczeń związanych ze sprzętem większego kalibru.
Czy mobilne głośniczki mogą zastąpić pełnoprawny zestaw kolumn? Według nas zdecydowanie nie. Jeśli jednak potrzebujemy sprzętu grającego, który jest mały, przenośny, zasilany z własnej baterii i bezprzewodowo połączy się z typowym smartfonem, to czterem powyższym modelom naprawdę warto poświecić chwilę uwagi.
Na własnej skórze przekonaliśmy się o tym, że inżynierowie dźwięku nie próżnują i starają się tworzyć coraz lepsze mini kolumny, które potrafią z powodzeniem nagłośnić sypialnię lub niewielki pokój biurowy.
Pod względem charakterystyki dźwięku oraz funkcjonalności najbardziej spodobały nam się modele Creative SoundBlaster ROAR oraz Ultimate Ears Boom. Wysoko postawiły one poprzeczkę w swojej kategorii. Wodoodporna konstrukcja Boom'a spisywała się świetnie „pod chmurką”, a funkcjonalność i dźwięk ROAR'a potrafiły bardzo przyjemnie zaskoczyć. Oba urządzenia otrzymały od nas wyróżnienie „Dobry produkt” gdyż sądzimy, że w chwili obecnej są one jednymi z najlepiej przemyślanych głośników przenośnych.
Komentarze
3pytanie co jest dla nas najwazniejsze.
dla mnie jednak jakosc dzwieku i to co TDK A33 potrafi mnie powalilo, fakt nie sa ani super male ani super lekkie ale dzwiek jest pierwsza klasa
Powinniście zrobić test normalny i/lub tanich głośników bluetooth (