Mercedes wśród zasilaczy - test nowego, hi-endowego zasilacza Corsair AX760i
Test zasilacza Corsair AX 760i przeznaczonego na najbardziej wymagających użytkowników.
miniRecenzja wyróżniona! |
W listopadzie ubiegłego roku odbyła się premiera nowych zasilaczy Corsair, konkretniej serii AX przeznaczonej na najbardziej wymagający rynek. Mogliśmy o tym przeczytać w newsie opublikowanym na stronie benchmark.pl.
Jak ważnym urządzeniem w komputerze jest zasilacz nie trzeba chyba nikomu tłumaczyć. Od niego zależy ile prądu będzie pobierał nasz komputer, jak będzie głośny, a nawet ile będzie "żył". Jeżeli nasz zasilacz ma za niskie napięcia
(w szczególności na linii 12v) komputer może się resetować, ponieważ dysk twardy jest bardzo wrażliwy na ich spadki. Tanie zasilacze mają także nieproporcjonalną linię 12v do mocy ciągłej zasilacza. Większość tych "zasiłek" za pół-darmo nie ma także zabezpieczeń wymaganych przez normę ATX. Przy awarii taki zasilacz może pociągnąć za sobą nawet cały sprzęt. Podsumowując - warto dołożyć te 50, czy 100zł do markowego sprzętu, którego nie "zabije" przeciążenie czy zwarcie. Warto też zaopatrzyć się w zabezpieczenie przed zbyt wysokim napięciem na wyjściu.
Zasilacz został zapakowany w dość duże pudełko, na którym niewyraźnie widać grill. Chodzi oczywiście o grill zasilacza. Całość zachowano w czarno-czerwono-białej kolorystyce. Na opakowaniu znajdziemy też informację o otrzymanym certyfikacie - 80Plus Platinum.
Po otwarciu pudełka widzimy... kolejne pudełko. Tym razem w większości czarne z jasno-niebieskim logiem Corsair.
Po kolejnym otwarciu mamy już zasilacz zapakowany w coś w rodzaju worka na buty, jaki nosiło się w podstawówce ;). Kable schowane są w specjalnej torbie z logiem Corsair.
W coś takiego od dołu i góry był opakowany zasilacz
zasilacz po wyjęciu z "worka"
Grill zasilacza przypomina ten stosowany w zasilaczach be quiet!. Jedyną różnicą jest wstawiona obręcz. Nawet pionowe (czy poziome, w zależności od pozycji obserwatora) linie są takie same.
Porównanie grill-ów be quiet! (po lewej) i Corsair (po prawej)
Miejsce na kabel AC zostało ustawione pionowo (nie poziomo, jak to jest u większości zasilaczy). Jak widzimy zastosowano w zasilaczu strukturę plastra miodu, która polepsza przepływ powietrza. Przy okazji można przez nią zobaczyć wnętrze zasilacza, bez problemu widzimy transformator, dwie cewki i sześć kondensatorów Y.
Torba na nieużywane kable
W zestawie otrzymujemy kabel AC, opaski zaciskowe, czarne śrubki, naklejkę "Powered by Corsair" i gumowe podkładki wytłumiające drgania dysku (większość obudów z zasilaczem montowanym na dole takie już posiada).
Kilka słów o testowanym modelu i całej serii AX
Zacznę od serii AX. Nowe zasilacze Corsair są przeznaczone dla najbardziej wymagających klientów. Cała seria ma platynowy certyfikat oraz jest pół-pasywna (do obciążenia ok. 20% wentylator jest wyłączony). Dodatkowo modele z końcówką i na końcu (np. Corsair AX760i) mają technologię "Corsair Link", którą opiszę później.
Testowany model ma wymiary 160mm x 150mm x 86mm (długość x szerokość x wysokość). Corsair AX760i ma certyfikat 80+ Platinum i jest w 100% modularny. Producent umieścił w nim 120mm wentylator z podwójnym łożyskiem kulkowym (czyli tym nieco głośniejszym od ślizgowego, ale za to o większej żywotności).
Zastosowano tu też technologię "Corsair Link", która łączy moc z kilku linii 12v w jedną oraz kilka innych "świeczek" o których powiem później. Przypomina to trochę klawisz "OCK" zastosowany w najlepszych jednostkach od be quiet!.
Według producenta zasilacz jest w stanie pracować na napięciu od 90 do 264 voltów. PFC jest aktywne i wynosi maksymalnie 0.99. Zabezpieczenia zastosowane w zasilaczu to: OVP*, UVP**, OCP***, SCP****. Szukałem w sieci i nie znalazłem nic o zabezpieczeniu termicznym, chociaż może zasilacz go nie potrzebuje i wentylator jest tylko po to, żeby wymusić jakiś przepływ powietrza. Zapomniałbym. Producent daje na zasilacz 7 lat gwarancji!
- *OverPower - zabezpieczenie przed zbyt wysokim napięciem wyjściowym
- **Undervoltage protection - zabezpieczenie przed zbyt niskim napięciem
- ***Overcurrent protection - zabezpiecza transformator przed przeciążeniem
- ****Short circuit protection - zabezpieczenie zapobiegające uszkodzeniu zasilacza przy zwarciu
Z powyższego zdjęcia "zdobytego" ze strony Corsair można wnioskować, że do obciążenia 20% zasilacz pracuje pasywnie. Przy obciążeniu 100% natężenie dźwięku wynosi ok. 27dB, dla porównania normalna rozmowa to ok. 80db, a szept ok. 30dB.
Jeżeli to zdjęcie jest prawdą zasilacz ma najwyższą, sięgającą 92% sprawność przy obciążeniu od 50 do około 70%. Sprawdźmy jednak jak to ma się do wyników plugloadsolutions
Jak widzimy średnia sprawność wynosi 91,31%, a pod obciążeniem 50% mocy zasilacza 92,39%
Można powiedzieć, że Corsair na swojej stronie udostępnił wyniki plugloadsolutions wstawione w swoją "szatę graficzną"
Linia +3,3v i +5v mają po 25a, co wspólnie daje im 125w. +12v oddaje 759,6w (63,3a). Linię -12V możemy obciążyć na 0,8a, czyli 9,6w. -5vsb oddaje 3a, czyli 15w.
Zasilacz został dobrze zaopatrzony jeśli chodzi o natężenia poszczególnych linii. Producent jako "moc" podaje moc na linii 12v, a nie sumaryczną.
Zasilacz ma bogate, długie i [częściowo*] oplecione okablowanie. Wiązka ATX 24pin ma 610mm długości. Dwa kabele EPS 8pin (do CPU) mają po 650mm (w Zalman-ie Z9 U3 jest ok. 8cm zapasu jeżeli prowadzimy go nad płytą główną). Do dyspozycji mamy 6 wtyczek PCI-Express, jest to na tyle dużo, że bez użycia przejściówek możemy podłączać dwie karty Radeon HD 7990 lub trzy GTX-y 480[, co prawda łącząc te ostatnie w SLI będziemy mieli centralne ogrzewanie i pobór energii niczym suszarka, ale kabli nam nie braknie]. Wtyczki do "grafik" dzielą się następująco. Mamy dwie wiązki z jedną wtyczką 6+2 pin o długości 600mm. Do tego doliczyć trzeba kolejne dwie, ale już z dwoma wtykami 6+2 pin o długości 600mm/750mm (pierwsza/druga wtyczka).W okablowaniu znajdują się dwa kable sata o długości 700mm, oraz jeden 850mm. Są tu też dwie wiązki molex, mają one po 750mm. Na każdej wiązce sata/molex mamy 4 wtyczki. Myślę, że takie okablowanie bez problemu wystarczy do większości komputerów.
Do tylniej "ściany" zasilacza możemy podłączyć wszystkie ww. złącza, czyli wtyczkę ATX, sześć wiązek PCI-E łącznie z kablami EPS 8 pin. Po lewej stronie widzimy 6 miejsc na kable sata i molex. Co ciekawe producent daje nam 5 wiązek, czyli jedno wejście jest wolne. Na samej górze jest też miejsce do wpięcia kabla "Corsair Link". Znajdziemy też tu przycisk "Self test", którym możemy sprawdzić, czy zasilacz jest sprawny bez podpinania go do komputera. Jako, że jest to pół-pasywna konstrukcja, czyli do pewnego obciążenia wentylator w nim nie pracuje producent zainstalował diodę, która świeci na zielono, kiedy zasilacz jest włączony.
*Ważniejsze wiązki (EPS 8 pin, ATX 24 pin itp.) dostały oplot, natomiast te mniej ważne go nie mają, lecz ich kable są sklejone, co zapobiega plątaniu się
Oto wszystkie wiązki
To zdjęcie robi wrażenie
Zasilacz z całym możliwym okablowaniem
Uważni obserwatorzy zobaczyli antystatyczne pudełko, w którym jest urządzenie Corsair Link
Aby było ono funkcjonale musimy podpiąć do niego taki oto kabel (drugi koniec do zasilacza), a następnie wpinamy "Link-a" do gniazda "USB" na naszej płycie głównej. Co przez to zyskujemy? Możemy sprawdzić temperatury, prędkości obrotowe wentylatorów (zarówno zasilacza jaki i innych komponentów), sprawność, pobór energii, tętnienia napięć itp. Lecz jeżeli chcemy monitorować parametry musimy pobrać plik z tej strony. Samej instalacji nie będę przedstawiał, bo raczej każdy sobie z nią poradzi.
Prawidłowe podłączenie urządzenia "Corsair Link"
Zasilacz - budowa wewnętrzna
Bohater recenzji produkowany jest przez firmę Flextronic.
Za odpowiednie chłodzenie zasilacza odpowiada 120mm wentylator firmy Y.I FAN, konkretniej model D12BH-12 pracujący z maksymalnym napięciem 12v i natężeniem 0,30a. Maksymalna prędkość to 2200rpm.
Ta przezroczysta, poliwęglanowa folia ma za zadanie zapobiec plątaniu się kabli w łopatkach wentylatora
Na wtyku AC zamontowano cewkę, dwa kondensatory Y i jeden X, jest to popularna konfiguracja stosowana przez wielu producentów zasilaczy, nie powinno być wysyłane zakłócenia.
idąc dalej widzimy kolejne sześć kondensatorów X i dwa Y.
W zasilaczu znajduje się duży kondensator firmy Nippon Chemi-con, z seri KMR pracujący pod maksymalnym napięciem 420v o pojemności 560 nanoferedów. Jego temperatura pracy wynosi 105*C.
Niestety znalezione przeze mnie zdjęcia z sieci nie pozwoliły mi dowiedzieć się o regulacji napięć. Szukając jednak dalej znalazłem informację, iż w zasilaczu znajduje się niezależna.
Budowa wewnętrzna konkurenta
Czym byłaby recenzja bez porównania produktu do konkurencji? Testowanego Corsair-a AX760i postanowiłem porównać do Chieftec-a GPS-700A8, co prawda innego nie posiadam ;).
Za chłodzenie zasilacza odpowiada 120mm wentylator wyprodukowany przez firmę Y.L Fan, model D12SH-12 pracujący z maksymalnym napięciem 12v i natężeniem 0,30a, uważni czytelnicy zobaczyli pewnie, że wyprodukował go ten sam producent co w zasilaczu Corsair. I słusznie
Na wtyku AC zamontowano dwa kondensatory X, jeden Y i warystor.
W Chiefecu mamy jeden duży kondensator firmy, której nie udało mi się odczytać. Pojemność wynosi 350 lub 550 nanoferedów (również nie udało mi się odczytać, ponieważ producentowi "ucięło" się kawałek naklejki, a informacje znajdujące się niżej zostały przysłonięte tylną blaszką). Jedyne co wiem to to, że jego maksymalna temperatura pracy wynosi 85*C pod napięciem 400v.
Chiefec ma grupową regulację napięć, ale przypomnijmy, że jest to jednostka budżetowa.
Aby dowiedzieć się innych informacji o Chieftec-u zapraszam do przeczytania recenzji "Siła musi być!" test świeżo upieczonego zasilacza Chieftec Smart Series 700w" oraz na oficjalną stronę Chieftec-a.
Platforma testowa i metodyka
Procesor: | ||
Układ graficzny: Sapphire AMD Radeon 7870 (1000/1200) | ||
Płyta główna: ASRock P67 PRO3 B3 | ||
Pamięć RAM: GoodRAM 4GB 1333MHz (1,5V) | ||
| Twardy dysk: WD5000AADS | |
Cooler CPU: Zalman CNPS10x Quiet | ||
Obudowa: Zalman Z9 U3 @ref. wentylacja | ||
W spoczynku podczas testowania zasilaczy uruchomiona była przeglądarka Chrome. Obciążenie to tryb "Power supply" w programie OCCT. Obciąża on maksymalnie kartę graficzną oraz procesor. Wyniki osiągnięte tym sposobem nigdy nie wystąpią w przypadku "normalnego" obciążenia (tj. gra, program do grafiki 3d itp.). Testy były wykonywane pod kontrolą Windows-a 7 64 bit. Kolorem pomarańczowym oznaczyłem zasilacz Chieftec GPS700A8, a granatowym Corsair AX760i.
Testy
Tętnie napięć 12V
Spoczynek, [V]
Molex:
max. 11,91V
min. 11,90V
max. 12,02V
min. 12,02V
Chieftec zanotował tętnienia napięć o 0,01V, natomiast u Corsair-a nie było różnicy.
PCI-E:
max. 11,90V
min. 11,85V
max. 12,03V
min. 12,02V
Jeżeli chodzi o wtyczkę PCI-E Corsair zanotował wahania o 0,01V. Chieftec "tętnił" o 0,05V. To nie dużo.
Sata:
max. 11,89V
min. 11,85V
max. 12,02V
min. 12,02V
Corsair znów nie zanotował tętnienia napięć. Natomiast Chieftec miał je na poziomie 0,04V.
ATX:
max. 11,77V
min. 11,75V
max. 12,03V
min. 12,02V
Różnica pomiędzy najwyższym, a najniższym napięciem u Corsair-a wynosiła 0,01V, natomiast u konkurenta 0,02V.
EPS 8 pin:
max. 11,80V
min. 11,77V
max. 12,01V
min. 12,00V
Corsair znów poradził sobię lepiej notując wahania napięć na poziomie 0,01V, jest to trzykrotnie mniej niż u Chieftec-a.
Tętnie napięć 5V
Spoczynek, [V]
Molex:
max. 5,07V
min. 5,07V
max. 5,01V
min. 5,00V
Corsair zanotował różnicę napięć 0,01V, a Chieftec dokładnie 0V. Różnica na poziomie błędu pomiarowego.
Sata:
max. 5,08V
min. 5,07V
max. 5,01V
min. 5,00V
Corsair znów zanotował tętnienia napięć o 0,01V . Natomiast Chieftec także 0,01V
ATX:
max. 5,10V
min. 5,07V
max. 5,04V
min. 5,01V
Corsair zanotował tętnienia napięć o 0,3V. Chieftec tak samo
Tętnie napięć 3,3V
Spoczynek, [V]
Sata:
max. 3,37V
min. 3,38V
max. 3,31V
min. 3,29V
U Corsair-a napięcia wahały się pomiędzy 3,31 a 3,29V, czyli o 0,02V. U Chiefteca jest nieco lepiej i ma on tylko 0,01V różnicy.
ATX:
max. 3,35V
min. 3,31V
max. 3,30V
min. 3,28V
U Corsaira różnica pomiędzy najwyższym, a najniższym napięciem wynosiła 0,02V, u Chiefteca 0,04V.
Mamy już wyniki testów napięć w spoczynku. Czas przejść pod obciążenie.
Tętnie napięć 12V
Obciążenie, [V]
Molex:
max. 11,93V
min. 11,89V
max. 12,06V
min. 12,04V
Chieftec zanotował tętnienia napięć o 0,04V, natomiast u Corsair-a różnica wynosiła 0,02V
PCI-E:
max. 11,78V
min. 11,69V
max. 12,05V
min. 12,04V
Różnica u Corsair-a znów wynosiła 0,01V, a u Chieftec-a 0,09V
Sata:
max. 11,90V
min. 11,86V
max. 12,06V
min. 12,05V
Corsair zanotował tętnienia napięć na poziomie 0,01V. Natomiast Chieftec miał je na poziomie 0,04V.
ATX:
max. 11,72V
min. 11,69V
max. 12,07V
min. 12,04V
Różnica pomiędzy najwyższym, a najniższym napięciem u Corsair-a wynosiła 0,03V, podobnie jak u konkurenta.
EPS 8 pin:
max. 11,80V
min. 11,76V
max. 12,05V
min. 12,03V
Corsair znów poradził sobię lepiej notując wahania napięć na poziomie 0,02V. Chieftec - 0,04V
Tętnie napięć 5V
Obciążenie, [V]
Molex:
max. 5,09V
min. 5,07V
max. 5,02V
min. 5,00V
Wahania napięć w obu zasilaczach są na tym samym poziomie - 0,02V.
Sata:
max. 5,10V
min. 5,08V
max. 5,03V
min. 5,00V
Corsair znów zanotował tętnienia napięć o 0,03V . Natomiast Chieftec 0,02V
ATX:
max. 5,10V
min. 5,07V
max. 5,01V
min. 4,98V
Corsair zanotował tętnienia napięć o 0,3V. Chieftec tak samo
Tętnie napięć 3,3V
Spoczynek, [V]
Sata:
max. 3,38V
min. 3,35V
max. 3,31V
min. 3,29V
W obu zasilaczach podskoczyły napięcia, ale tętnienia pozostały takie same - 0,03V
ATX:
max. 3,37V
min. 3,33V
max. 3,31V
min. 3,28V
U Corsaira różnica pomiędzy najwyższym, a najniższym napięciem wynosiła 0,03V, u Chiefteca 0,04V.
Pobór energii
Spoczynek i obciążenie [W]
obciążenie 394W
obciążenie 366W
spoczynek 57W
spoczynek 52V
Zero Core 44W
Zero Core 43V
PC Wył. 0,9W
PC Wył. 0,7W
Jak widzimy pod obciążeniem Corsair pobierał 28W mniej. W spoczynku różnica wynosi 5W. Gdy włączała się technologia "Zero Core Power" Corsair potrzebował 43W energii, a Chiefetec o 1W więcej. Kiedy komputer był wyłączony oba zasilacze pobierały bardzo mało energii i różnica wynosi tyle co błąd pomiarowy.
Corsair Link
Porównując chwilowe wyniki z tymi uzyskanymi przeze mnie można powiedzieć, że czujniki zamontowane w zasilaczu są miernej jakości. Faktycznie, linia 12 i 3,3V była pokazywana dość dokładnie, niestety nieco przekłamuje 5V. Nie mogę zgodzić się ze sprawnością. Niemożliwe do osiągnięcia jest sprawność 99%.
Pobór energii przekłamuje o jakieś 50-70W (to dużo, nawet barzo). Na moim mierniku miałem maksymalny pobór ok. 52 W, a tu jest 115W. Ale ta funkcja jest na plus, ponieważ możemy na bierząco monitorować pracę zasilacza.
Podsumowanie i moja ocena
Długo zastanawiałem się nad oceną testowanego zasilacza, ponieważ jeszcze nigdy nie miałem doczynienia z tak zaawansowaną jednostką. Przegladając ceny i inne zasilacze z certyfikatem 80 Plus Platinum do głowy doszły mi pewne wnioski. Zasilacz ten kosztuje ok. 760zł. W podobnej cenie jest Enermax Platimax 750w, który jednak nie jest w 100% modularny. Jeżeli jednak musiałbym kupić zasilacz z certyfikatem platynowym, minimum 700w na linii 12v wybrałbym Corsair-a AX760 (tak, bez i na końcu). Jest to podobna elektrycznie konstrukcja, lecz nie ma "Corsair Link", zastosowano w nim też lepszy wentylator. W dodatku kosztuje ok. 660zł.
Wracając do oceny zasilacz to bardzo dobra jednostka, do 20% obciążenia jest bezgłośny (szczerze mówiąc nie udało mi się jeszcze włączyć wentylatora przez obciążenie, ale podczas uruchamiania komputera przez kilka sekund działa on na 100% mocy, jest wtedy dość głośny, pamiętajmy jednak, że zasilacz może go nie wykorzystywać na takich obrotach). Testowany model zapewnia niskie tętnienia napięć. Ma też certyfikat platynowy, "Corsair Link" oraz 7 lat gwarancji. Teraz niestety czas na wady. Główną jest cena, która powinna być niższa o ok. 50-100zł, aby zasilacz był opłacalny.
Podsumowując - Corsair AX760i dostaje odemnie nagrodę "Urzekający" oraz "Super produkt".
Corsair AX760i | ||
Dobra budowa elektryczna, | ||
Corsair AX760i: | |
Jakość wydruku: | dobry |
Stabilność napięć: | bardzo dobry |
Okablowanie: | bardzo dobry |
Cena: | dostateczny |
Głośność (do obciążenia 20%): | bardzo dobry |
Orientacyjna cena w dniu publikacji: 760 zł | |
Moja ocena to 5/5 za wysoką jakość, co prawda w śród kilku minusów, lecz zasilacz nadrabia je swoimi plusami.
Serdecznie dziękuję redakcji benchmark, za zaufanie i wypożyczenie zasilaczy do testów.
Komentarze
23Zasilacz ax760i - bardzo dobry, proponuję jednak zakup modelu odrobinę lepszego, jeszcze gdzieniegdzie są dostępne - model ax760 bez i
posiadam, używam, polecam
w trybie hybrydowym, przy mojej konfiguracji która do słabych nie należy jest absolutnie bezgłośny, napięcia trzyma jak skała
najlepszy zasilacz z jakim miałem do czynienia!
AX760i ma DC-DC. Nie jest to prawdziwie niezależna regulacja (obciążenie +3,3V i +5V pośrednio obciąża też +12V), ale nie ma takich przypadków jak rozjeżdżanie się napięć w crossloadach a'la grupowa regulacja.
Minusem tego zasilacza jest przeciętny wentylator, w tej klasie daliby coś z FDB jak robi to be-quiet! czy Enermax. Takie wentylatory są absolutnie niesłyszalne przy niskich obrotach, a Yate Loony BB mogą nieco terkotać.
1.Pojemność kondensatora podaje się w Faradach (nie feredach)
mili,nano to przedrostki.
2. Co to są kondensatory X, Y ?
3. Sądzisz że te niebieskie elementy to kondensatory ? Moim zdaniem to warystory.
"Niestety znalezione przeze mnie zdjęcia z sieci nie pozwoliły mi dowiedzieć się o regulacji napięć. Szukając jednak dalej znalazłem informację, iż w zasilaczu znajduje się niezależna."
Do poprawy.