Jakość filmów
Wideorejestrator Xblitz P200 wykorzystuje dość dość stary, bo zaprezentowany w 2010 roku procesor Ambarella A7. Pozwala on nagrywać filmy zarówno w standardowych proporcjach 16:9, jak i ultra panoramicznych 21:9. Wszystkie można jednak wyświetlać bez problemu na zwykłych monitorach i telewizorach HD, jednak w przypadku proporcji 21:9 mogą wyświetlać się czarne paski nad i pod filmem.
Jeśli chodzi o rozdzielczość, to najwyższą jaką możemy uzyskać jest 2304x1296 px (ok. 2,99 Mpx). W dalszej kolejności jest 2560x1080 px (ok. 2,76 Mpx), standardowe Full HD 1920x1080 px (ok. 2,07 Mpx) oraz najsłabsze HD 1280x720 px (ok. 0,92 Mpx).
Do tego dochodzą jeszcze trzy stopnie jakości obrazu: wysoka, średnia i normalna. Zdecydowanie zalecam korzystać z „wysokiej”, gdyż tylko wtedy możemy liczyć na dobrą szczegółowość filmów (najmniejsza kompresja). Przepływność w przypadku najlepszych filmów dociera do 19-20 Mb/s. Dźwięk monofoniczny nagrywany jest w 128 Kb/s.
Filmy w rozdzielczości Full HD 1080p
Xblitz P200 – film Full HD 1080p HDR, dzień
Xblitz P200 – film Full HD 1080p HDR, noc
Szczegółowość obrazu - uzależniona od oświetlenia
Jaką rozdzielczość ustawić do codziennego nagrywania? Moim zdaniem wystarczy Full HD (1080p). Szczegółowość obrazu jest trochę gorsza niż w trybie 1296p, ale wciąż wystarczająca.
Za pewne wielu z Was zainteresowanych będzie kwestią czytelności numerów rejestracyjnych. Jest ona silnie powiązana z oświetleniem. W nocy odszyfrowanie numerów jadącego pojazdu będzie graniczyło z cudem. W pochmurny dzień bywa różnie – jeśli pojazd jest blisko i jedzie w miarę wolno, to odczytamy je bez większego problemu. W jasny, słoneczny dzień jakość obrazu jest bardzo dobra, a numery rejestracyjne wyraźne.
Producent daje możliwość skorzystania również z trybu HDR, który ma rozjaśniać ciemne miejsca, a przyciemniać te zbyt jasne. Wszystko po to, by na filmie było widać więcej szczegółów. W praktyce jednak różnica między trybem 1080p, a 1080p HDR nie jest aż tak duża.
Filmy w rozdzielczości 1296p
Xblitz P200 – film Full HD 1296p, dzień
Xblitz P200 – film Full HD 1296p, noc
Na filmach w rozdzielczości 1296p widać więcej szczegółów, ale warto pamiętać, że pojedynczy plik zajmuje nieco więcej miejsca na karcie pamięci. Nie ma to większego znaczenia dla samej kamerki, gdyż po zapełnieniu karty zapisuje ona nowe filmy w miejsce starych, ale jeśli będziemy archiwizowali niektóre filmy na dysku komputera, to wielkość pliku może grać zasadniczą rolę. Minuta filmu 1080p zajmuje około 118 MB, a minuta filmu 1296p ok. 140 MB.
Film w rozdzielczości 2560x1080 px (21:9)
Xblitz P200 – film 2560x1080 px, dzień
System ADAS – nieprzydatny
Według producenta jest to system informujący i przeszkodach i zagrożeniach na jezdni oraz kontrolowania odległości od pojazdów z przodu na drogach szybkiego ruchu. Tryb ten włączamy w czasie nagrywania środkowym przyciskiem po lewej stronie od wyświetlacza.
Niestety z moim obserwacji wynika, że jest to funkcja zupełnie pozbawiona praktycznego zastosowania. Jeśli ktoś nie potrafi ocenić (patrząc przez szybę) sytuacji na drodze, to raczej nie ma szans by zrobił to patrząc na maleńki wyświetlacz wideorejestratora, przyklejonego gdzieś pod lusterkiem.
Po drugie system ten nie zapewnia powtarzalności działania. Bardzo często ostrzega przed nadmiernie zbliżającym się pojazdem w czasie spokojnej, jednostajnej jazdy w trasie. Nawet w czasie stania w korku potrafi się aktywować.
Wykrywanie ruchu
Wśród funkcji kamerki Xblitz P200 znajdziemy też (typową dla wielu innych wideorejestratorów) opcję rozpoczynania nagrywania po wykryciu ruchu. Jest ona aktywna tylko wtedy, gdy kamerka jest w stanie czuwania. Teoretycznie gdy w polu widzenia kamerki wykryta zostanie zmiana obrazu (ruch) może to oznaczać, że ktoś niepowołany kręci się przy samochodzie i należy go nagrać. Jeśli jednak mieszkamy w mieście, to istnieje duża szansa, że kamerka włączała się będzie co chwilę. Funkcję tę uznaję za niezbyt przydatną.
Przykładowe zdjęcia
Jakość zdjęć jest wystarczająca, by „na szybko” udokumentować jakąś dziurę w jezdni, stłuczkę lub inne zdarzenie na drodze, ale aparat jest znacznie gorszy nawet od tego z przeciętnego smartfona. Funkcja wykonywania zdjęć może się przydatać tylko w ostateczności, gdy np. rozładuje się bateria w telefonie. Wybrać możemy rozdzielczość 4, 9 lub 13 Mpx (domyślnie ustawiona jest ta pierwsza wartość).
Jak działa w niskich i wysokich temperaturach?
Przyssawka słabo trzyma gdy jest zimno. Przy -15 stopniach Celsjusza na trasie o długości 5 km kamerka odpadła od szyby 4 razy. Gdy jednak szyba się rozgrzała od nawiewu przyssawka trzymała już naprawdę solidnie. Ze względu na porę roku nie byłem w stanie ocenić, czy urządzenie nie przegrzewa się w czasie upałów. Kamerka po godzinie nagrywania była już dość ciepła.
Podsumowanie
Wideorejestrator samochodowy Xblitz P200 kosztuje około 650 zł. Sprzęt okazał się być całkiem użyteczny, ale jego największą wadą jest cena. Naprawdę trudno byłoby mi przełamać się i zapłacić aż 650 zł za rejestrator, który nie ma odbiornika GPS, dzięki któremu można nanieść prędkość jazdy na film (czyli w praktyce materiał dowodowy).
Poza tym denerwuje też bezsensowne dokładanie takich funkcji jak „ADAS”. Jeśli bez tej opcji kamerka byłaby tańsza, to ja jestem „na tak”. Niską jakość nagrywanego dźwięku można przeboleć – w końcu większość z nas woli by ich kamerka w ogóle nie rejestrowała tego co się mówi wewnątrz kabiny.
Najważniejszą rzeczą w wideorejestratorze jest jednak nagrywanie filmów, a pod tym względem Xblitz P200 wypadł po prostu dobrze. Przy rozdzielczości 1296p oraz 1080p obraz był wystarczająco szczegółowy i płynny. Nawet filmy nocne nie wyglądały źle. Ma na to wpływ nie tylko sensor kamerki, ale również dobry, szklany obiektyw. P200 jest prosty w obsłudze i w większości sytuacji spełnia swoje zadanie całkiem nieźle. Gdyby tylko cena była niższa.
Komentarze
8Dobrze, że sam włączył nagrywanie - nie ma to jak samochód służbowy i 26 lat na drodze :(
Co do samego urządzenia, no nie wiem, bez gps za 600zł, z raczej średnią jakością (widywałem rejestratory na których w materiale wideo było widać ostrzej i więcej szczegółów (rejestracje, tablice informacyjne itd)).
Na plus dla mnie przemawia ciekawy wygląd (w pierwszej chwili chce się powiedzieć, że to jakiś aparat :D ), odpowiedni wyświetlacz.