![](http://cdn.benchmark.pl/thumbs/uploads/article/25167/GALLERYINCONTENT/0a6820c3e6d0d7ea1083ceb59e56760693ac59e1.jpg/300x0x1.jpg)
Pomimo sporych różnic konstrukcyjnych nowa konsola Microsoftu to tak naprawdę „stary”, dobry Xbox. W zakresie wygody użytkowania czy wydajności w grach nic się nie zmieniło. Sporym plusem nowego modelu jest z pewnością dodanie wbudowanej karty sieciowej Wi-Fi standardzie 802.11 a/b/g/n, co wreszcie pozwala na uwolnienie się od krępujących czasami kabli sieciowych.
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
Sterowanie funkcjami konsoli nadal odbywa się przy pomocy bezprzewodowego kontrolera. Będzie tak przynajmniej do czasu pojawienia się na rynku Kinecta, który przyniesie sporo zmian w wyglądzie menu (tzw. dashboardzie) i sposobie jego obsługi. Póki co nie różni się on w żaden sposób od tego, z czym do tej pory mieliśmy do czynienia.
W założeniach Microsoftu Xbox 360 to multimedialny system rozrywkowy, który daje możliwość nie tylko świetnej zabawy z grami, ale również filmami, muzyką czy zdjęciami. Niestety sporym ograniczeniem dla miłośników oglądania przebojów kinowych w HD jest wykorzystywany przez konsolę napęd DVD.
Producent uznaje, że Blu-ray nie jest nam potrzebny do szczęścia, skoro istnieje usługa Xbox Live. Dzięki niej możemy nie tylko wypożyczać cyfrowe wersje filmów w wysokiej rozdzielczości, ale także korzystać z radia internetowego czy oglądać relacje sportowe. Oczywiście nic za darmo, ale sam zakres dostarczanych treści robi wrażenie. Szkoda tylko, że usługa ta nie jest do tej pory dostępna w naszym kraju. Ma się to zmienić już w listopadzie tego roku. Microsoft zapowiedział start polskiego Xbox Live na tegorocznych targach E3. Nie spodziewajcie się jednak, że od razu otrzymamy to, czym chwalą się amerykańscy użytkownicy.
Reasumując – wrażenia z użytkowania nowego modelu konsoli są niemal identyczne jak w przypadku „starej” wersji Elite. Oczywiście cieszyć mogą takie unowocześnienia jak dotykowe przyciski, czy bezprzewodowa komunikacja z internetem, ale są to poniekąd tylko drobne szczegóły.
Nie można jednak nie zauważyć sporego problemu nowej konsoli z czułością napędu. Od jakiegoś już czasu wiadomo, że zmiana pozycji konsoli ze stojącej na leżącą podczas odczytu płyty kończy się zniszczeniem nośnika. Niestety, w czasie naszych testów okazało się, że napęd jest o wiele bardziej czuły na jakiekolwiek poruszenie samej konsoli. W naszym przypadku próba przestawienia Xboksa o kilka centymetrów w pionie niemal skończyła się tragicznie dla gry Gears of War 2. Na szczęście nośnik wyszedł z tego cało z niewielkimi „bliznami” po ostrym starciu z głowicą napędu DVD.