miniRecenzja wyróżniona! |
Zalman jest koreańską firmą powstałą w 1999roku. Firma znana jest z produkcji m.in. radiatorów, wentylatorów, zasilaczy, obudów komputerowych, chłodzeń CPU i GPU, gotowych systemów chłodzenia cieczą oraz bloków wodnych.
Dzięki redakcji benchmark.pl została mi wypożyczona na czas testów obudowa Zalman Z9, która jest jedną z najtańszych obudów dostępnych u tego producenta. Jak wygląda jakość produktu? czy jest dobrze wykonany? czy jest wart swojej ceny? , wszystkiego tego dowiecie się z mojej recenzji. Zacznijmy zatem od specyfikacji technicznej obudowy...
Specyfikacje techniczna
• Standard płyty głównej: Micro - ATX, ATX
• Wymiary (długość/szerokość/wysokość): 504/207/464mm
• Waga: 7Kg
• Materiał wykonania: Stal + Plastik
• Kolor: Czarny
• Trzy zatoki na urządzenia 5.25 cala
• Jedna zatoka 3.5 cala
• Ilość miejsc na HDD: 5
• Wentylatory:
- Przód: 120 x 25 mm LED niebieski x 1 / 1300 RPM (opcjonalnie jeden 120/140mm)
Tył: 120 mm x 1
Góra: 120/140 x 25 mm x 2 (opcja)
Dół: 120/140 mm x 1 (opcja)
Lewy panel: 120/140 mm x 2 (opcja)
• Przedni panel: Cztery wejścia USB2.0, MIC x 1 , Audio x 1
• Sloty rozszerzeń: 7
• Zasilacz: Standardowy ATX PS2/EPS 12V
• Maksymalna długość karty graficznej: 290mm
Wygląd zewnętrzny
Panel przedni obudowy został wykonany z dobrej jakości plastiku oraz siatki mesh. Do jego jakości oraz wyglądu jak za tą cenę nie można się przyczepić. Nic nie puka oraz nie wygina się.
W górnej części znajdziemy przycisk „Power” pod nim znajduje się panel I/O, na którym znajdziemy cztery porty USB w wersji 2.0, wejście MIC, AUDIO, diodę pokazującą aktywność dysku twardego oraz przycisk reset. Pod panelem znajdziemy 3 zaślepki zatok 5.25cala a jeszcze niżej zaślepkę zatoki 3,5 cala. Producent wystylizował wielkie Z ( jak Zalman) w przedni panel obudowy oraz pokrył go siatką mesh. Dodatkowo po prawej stronie zostało umieszczone logo „ZALMAN”.
Podczas demontażu przedniego panelu musimy uważać na dwa podwójne przewody od przycisku „Power”. Producent umieścił na szczęście w tym miejscu wtyczki , więc kable możemy łatwo rozłączyć i już bez przeszkód zdemontować przedni panel. Zaślepki zatok 5,25 oraz 3,5 cala na przednim panelu posiadają filtry przeciwkurzwe.
Po zdjęciu przedniego panelu naszym oczom ukazują się metalowe zaślepki zatok 5.25 cala. By zamocować w zatoce napęd należy je wyłamać z obudowy, na szczęście zaślepki po wyłamaniu możemy z powrotem zamocować za pomocą dwóch śrub.
Sam panel I/O trzyma się na 2 śrubach więc jego wysokość możemy dopasować do sowich potrzeb mocując go np. w niższej zatoce 5.25 cala. Na dole znajduje się filtr przeciwkurzowy a pod nim specjalny koszyk do montażu wentylatora.
Koszyk odkręcamy za pomocą jednej śruby, nastepnie po jej odkręceniu wyjmujemy go wyciągając go ku górze. Na nim możemy zamontować jeden wentylator o rozmiarach 120/140mm. Producent umieścił w tym miejscu standardowo jeden wentylator 120mm podświetlany niebieskimi diodami LED.
Prawy panel nie wyróżnia się niczym szczególnym, natomiast lewy panel posiada ładne wytłoczenia oraz miejsca do zamocowania dwóch wentylatorów 120mm. Niestety producent nie umieścił w tych miejscach filtrów przeciwkurzowych. Na dole panelu producent umieścił logo „Z9”.
Na dole obudowy znajdują się 4 gumowe stopki o wysokości 16 mm . Dzięki nim obudowa stoi pewnie na swoim miejscu oraz absorbuje wszelkie wstrząsy i drgania. Po środku znajdziemy filtr przeciwkurzowy a pod nim miejsce do montażu jednego wentylatora o wymiarach 120/140mm. Otwór wentylacyjny zasilacza nie posiada filtra przeciwkurzowego.
Górny panel został wykonany z plastiku oraz z siatki mesh. W przedniej jego części producent umieścił swoje logo, natomiast znajdująca się w tylnej części siatka posiada ciekawe wytłoczenia co nadaje panelowi ciekawszego wyglądu.
Po zdjęciu górnego panelu znajdziemy miejsce na montaż dwóch wentylatorów o wymiarach 120/140mm. Miedzy górnym panelem a obudową znajduje się jeszcze sporo miejsca ,ale niestety producent nie umieścił w tym miejscu filtra przeciwkurzowego.
Zasilacz w dobudowie Zalman Z9 montujemy na dole. Nad miejscem na zasilacz znajdziemy 7 zaślepek od kart rozszerzeń, nad nimi dwa otwory do wyprowadzenia węży od chłodzenia cieczą oraz miejsce na jeden wentylator 120mm. Producent umieścił w tym miejscu jeden wentylator koloru biało-czarnego. Niestety obudowa nie posiada w tym miejscu filtra przeciwkurzowego.
Wnętrze
Główna ścianka służąca do montażu płyty głównej otrzymała liczne wytłoczenia, które nadają jej sztywność oraz dwa prostokątne otwory służące do odpowiedniego ułożenia okablowania w środku obudowy, co poprawi przepływ powietrza w jej wnętrzu oraz samą estetykę.
Obudowa została wyposażona w otwór do montażu/demontażu backplate-a, są tu też liczne „uchwyty” służące do ułożenia okablowania i podwiązania go za pomocą plastikowych opasek zaciskowych.
Ciekawym rozwiązaniem jest miejsce do montażu dysków SSD 2,5cala znajdujące się na odwrocie ścianki służącej do montażu płyty głównej . Dysk za pomocą 4 śrub trzyma się pewnie na swoim miejscu oraz nie dotyka samej tacki.
Po otwarciu lewego panelu ukazuje się nam czarne wnętrze obudowy, a na górze miejsce do zmontowanie dwóch wentylatorów 120/140mm.
Na dole obudowa posiada miejsce do montażu wentylatora o wymiarach 120/140mm , lecz okazuje się, że przy większych zasilaczach montaż wentylatora 140mm może okazać się niemożliwy. Sam zasilacz otrzymał osiem dość wąskich podłużnych otworów do jego wentylacji oraz 4 małe gumowe stopki, które mają pochłaniać drgania przez niego wywoływane. Nad miejscem do montażu zasilacza znajdziemy śledzie, które przed montażem kart rozszerzeń trzeba wyłamać, co jest trochę archaicznym rozwiązaniem tym bardziej, że po ich wyłamaniu nie można ich spowrotem przykręcić. Same karty rozszerzeń montujemy za pomocą zwykłych śrubek co jest jak najbardziej pewnym rozwiązaniem.
Urządzenia w zatokach 5.25 cala montujemy za pomocą szybko śrubek, szkoda tylko, że same śruby są koloru srebrnego, czarne śruby wyglądałyby po prostu ładniej. W najniższej zatoce producent przykręcił specjalny uchwyt redukcyjny.
Pod zatokami 5.25 cala znajduje się koszyk na 5 dysków HDD, które montujemy za pomocą gumowych podkładek oraz specjalnych śrub.
Gumowe podkładki mają pochłaniać drgania, które wytwarzają dyski talerzowe. Sam dysk po przykręceniu podkładek oraz śrub, dość ciasno wchodzi na swoje miejsce. By go zdemontować należy odchylić plastikowy uchwyt, który trzyma jedną z wcześniej przykręcanych śrub które wkręciliśmy w dysk.
Akcesoria
Wszystkie akcesoria potrzebne do montażu obudowy znajdziemy w małej saszetce z logiem „Zalman”.
W saszetce znajdziemy:
• Instrukcję obsługi,
• Przedłużenie zasilania płyty głównej 8Pin (2x4Pin)
• Komplet wkrętów i podkładek do montażu napędów i dysków
• Opaski zaciskowe
Dzięki uchwytowi redukującemu w zatoce 5.25cala możemy zamocować kolejny dysk twardy.
Napęd dyskietek jeśli komuś takowy jest nadal potrzebny.
Albo dysk HDD/SDD wielkości 2.5cala.
Fabryczne wentylatory
Wentylatory zamocowane w obudowie to konstrukcje firmy Zalman, każdy z nich ma wymiary 120mm. Jeden z przodu, który wtłacza chłodne powietrze do wnętrza obudowy oraz jeden z tyłu, który wyciąga ciepłe powietrze z wnętrza obudowy.
Pierwszy wentylator zasilany jest wtyczką 3 pin oraz podświetlany jest niebieskimi diodami LED. Jego oznaczenie to ZA1225CSL, niestety na stronie producenta nie ma identycznego wentylatora o tym oznaczeniu tylko podobne więc poziom hałasu, jego wydajność (przepływ powietrza) nie są mi znane. Dzięki programowi AIDA 64 możemy dowiedzieć się, że pracuje on z szybkością 1300RPM.
Drugi wentylator zasilany jest przez wtyczkę MOLEX oraz jest koloru czarno-białego. Jego oznaczenie to ZA1225ASL. Wentylatora o takim oznaczeniu również nie znajdziemy na stronie producenta, są tylko podobne o innym oznaczeniu więc jego wydajność, poziom hałasu oraz prędkość obrotowa nie są nam znane.
Jako, że większość użytkowników ceni sobie cisze postanowiłem przeprowadzić test głośności fabrycznych wentylatorów. Niestety nie posiadam specjalnych urządzeń do takich pomiarów więc zrobiłem to na „ucho”. Hałas wytwarzany przez obydwa wentylatory jest do zaakceptowania. Pracują one w miarę cicho, chodź spodziewałem się po nich czegoś lepszego, ponieważ z niewielkiej(około 40cm) odległości są już dość słyszalne.
Platforma testowa
Montaż komponentów oraz organizacja okablowania
Montaż komponentów przebiega bezproblemowo, dzięki instrukcji obsługi wiemy jak zamocować poszczególne rzeczy w obudowie. Zaczynając od zamocowania kołków dystansowych w odpowiednich miejscach na tatce montażowej.
Następnie montujemy zaślepkę płyty głównej, która wskakuje z pewnym oporem na swoje miejsce. Jeśli posiadamy płytę główną, w której gniazdo odpowiedzialne za zasilanie procesora znajduje się na górze możemy użyć dołączonej przejściówki 8Pin dzięki czemu kabel od zasilania procesora nie okaże się za krótki i będziemy mogli poprowadzić go za tacką montażową. Samą przedłużkę podpinamy przed włożeniem płyty głównej oraz jej kabel przekładamy w odpowiednim miejscu na górze tacki.
Następnie przykręcamy płytę do obudowy za pomocą 9 śrub oraz podpinamy wtyczkę molex, która dostarcza energie do dwóch grafik wpiętych w CF.
Kolejno montujemy zasilacz na dole obudowy za pomocą 4 śrub. Według swoich upodobań możemy zamocować go wentylatorem do dołu lub do góry.
Kolejną czynnością będzie podłączenie wtyczki 24pin oraz podpięcie przewodów od przycisków „Power” ,Reset…
…oraz przewodów od czterech wejść USB2.0, AUDIO i MIC z przedniego panelu I/O. Kable są na tyle długie, że z podłączeniem wszystkiego nie będzie najmniejszego problemu.
Następnym krokiem jest przykręcenie gumowych podkładek za pomocą śrub do dysków twardych oraz umieszczenie ich samych na swoich miejscach w obudowie. Następnie za pomocą kabli SATA podpinamy dyski do płyty głównej.
Przed zainstalowaniem kart rozszerzeń musimy wyłamać śledzie. Po ich wyłamaniu nie ma możliwości przykręcenia ich spowrotem na swoje miejsce.
Karty graficzne montujemy w portach PCI-E oraz każdą z nich przykręcamy za pomocą 2 śrub (lub dwoma szybko śrubkami) oraz łączymy ja mostkiem CF. Nie ma tu żadnego skomplikowanego montażu, a to dobrze bo śruby trzymają jak najbardziej pewnie.
Na końcu pozostało nam podpięcie zasilana do dysków HDD, dwóch GPU oraz wentylatorów. Za tacką znajduje się dość miejsca na ułożenie przewodów co pozytywnie wpłynie na przepływ powietrza w obudowie oraz na temperatury poszczególnych podzespołów. Dodatkowo przewody można podwiązać za pomocą plastikowych opasek zaciskowych, co będzie wyglądało estetycznie oraz same przewody nie będą się przemieszczać, co ułatwi nam ich ułożenie.
Testy Temperatur
Testy temperatur zostały przeprowadzone w dwóch konfiguracjach z fabrycznym zestawem wentylatorów oraz z dodatkowymi wentylatorami . Specyfikacja wyglądała następująco:
Fabryczne wentylatory:
Przód: 140 mm LED niebieski x 1 / 1300 RPM
Tył: 120 mm x 1 / 1200 RPM
Fabryczne + dodatkowe wentylatory:
Przód: 140 mm LED niebieski x 1 / 1300 RPM
Tył: 120 mm x 1 / 1200 RPM
Lewy panel: 120 mm Qoltec BluFan x 1 / 1200 RPM
Spód obudowy: 120 mm Qoltec BluFan x 1 / 1200 RPM
Góra: 140 mm x 1 Revoltec / 1200RPM
W pomieszczeniu testowym panowała temperatura na poziomie 21°C
Testy temperatur CPU
Pierwszy test polegał na sprawdzeniu osiąganych temperatur przez procesor AMD Phenom II x4 945, który został podkręcony do wartości 3850MHz przy napięciu 1,48v.
Uwaga: Procesor został wyszlifowany oraz wypolerowany, co przekłada się na jego niższe temperatury pracy.
Ustawienia Programu OCCT podczas testów wyglądały następująco:
Minimalna temperatura była odczytywana podczas spoczynku, gdy na komputerze były przeglądane strony Internetowe.
Maksymalna temperatura dla Procesora oraz poszczególnych jego rdzeni była odczytywana po 60 min teście w programie OCCT. Program OCCT po ukończonym teście prezentuje wyniki na wykresach, z nich były odczytywane najwyższe temperatury dla poszczególnych rdzeni oraz samego procesora.
Temperatura Procesora:
Temperatury poszczególnych rdzeni :
Zysk z dołożenia dodatkowych wentylatorów ma wpływ na temperaturę procesora oraz jego poszczególnych rdzeni. Sama temperatura procesora podczas spoczynku jest mniejsza o 1 stopień oraz o dwa podczas obciążenia. Natomiast temperatury poszczególnych rdzeni są niższe o jeden stopień podczas spoczynku oraz o 2/3 stopnie podczas obciążenia w zależności od rdzenia.
Testy temperatur GPU
Następny test polegał na sprawdzeniu osiąganych temperatur przez dwie karty graficzne połączone w CF. Karty zostały podkręcone do wartości 940MHz dla rdzeni oraz 1140MHz dla pamięci.
Minimalna temperatura była odczytywana podczas spoczynku, gdy na komputerze były przeglądane strony internetowe.
Maksymalna temperatura dla GPU była odczytywana po 30 min teście w programie Heaven DX11 Benchmark 3.0, który obciążał obydwie grafiki w 100%. Ustawienia programu wyglądały następująco:
Temperatury GPU w podkręconej konfiguracji CF przedstawiają się następująco :
Wpływ dodatkowych wentylatorów na temperatury podkręconej konfiguracji CF jest bardzo widoczny. W takiej konfiguracji jedna karta podgrzewa drugą więc każdy dodatkowy wentylator ma wpływ na temperatury.
Dzięki dodatkowym wentylatorom karta Gigabyte, która znajduje się wyżej ma o 5 stopni niższą temperaturę podczas obciążenia oraz 2 stopnie mniej podczas spoczynku. Karta MSI, która znajduje się pod pierwszą kartą również jest chłodniejsza odpowiednio o3 stopnie podczas spoczynku oraz o 2 stopnie pod obciążeniem dzięki dodatkowym wentylatorom.
Dodatkowo postanowiłem przeprowadzić test z jedną podkręconą kartą graficzna GIGABYTE Radeon HD 6850 ponieważ nie każdy posiada konfiguracje CF. Karta została podkręcona do wartości 940MHz dla rdzenia oraz 1140MHz dla pamięci.
Minimalna oraz maksymalna temperatura była odczytywana identycznie jak w poprzednim teście.
Temperatura podkręconej karty Gigabyte Radeon HD 6850 podczas testów wyglądała następująco:
Zysk z dołożenia dodatkowych wentylatorów nie jest już tak duży jak w przypadku dwóch podkręconych kart ale nadal jest warty odnotowania. Karta Gigabyte dzięki dodatkowym wentylatorom była chłodniejsza o 3 stopnie podczas spoczynku oraz o 2 stopnie podczas pełnego obciążenia.
Testy temperatur HDD
Obciążenie - test polegał na kopiowaniu folderu plików o łącznym rozmiarze około 30 GB.
Spoczynek - temperatura była odczytywana podczas gdy na komputerze były przeglądanie strony internetowe.
Temperatury były odczytywane dzięki programowi HD Tune Pro (wersja 5.00).
Dołożenie dodatkowych wentylatorów wpłynęło na poprawę temperatur podczas spoczynku dysków o 1 / 2 stopnie w zależności od dysku oraz o tyle samo stopni podczas obciążenia.
Obok produktu firmy Zalman nie możemy przejść obojętnie, jak za cenę około 190 zł jest to obudowa idealna pod kwestią możliwości oraz jakości do ceny. Moim zdaniem największym plusem tej konstrukcji jest liczba wentylatorów, które możemy w jej wnętrzu zamocować. Możliwość montażu siedmiu wentylatorów robi bardzo duże wrażenie.
Do tego dwa wentylatory dostajemy razem z obudową, jeden zwykły zamocowany z tyłu oraz jeden z przodu podświetlany diodami LED.
Same plastiki, wykonanie oraz powłoka lakiernicza są jak najbardziej w porządku, nic nie skrzypi, nie odpada oraz się nie rysuje.
Montaż dysków HDD jest dość szybki, przykręcenie czterech śrub z gumowymi podkładkami nie zajmuje dużo czasu, a dzięki gumowym podkładkom dysk nie wpada w wibracje.
Montaż urządzeń w zatokach 5.25 cala odbywa się za pomocą zwykłych szybko śrubek, nie ma co ukrywać jest to najprostszy oraz najtańszy sposób montażu, więc trudno byśmy wymagali jak taką cenę niewiadomo czego. Osobiście wolałbym czarne szybko śrubki zamiast zastosowanych przez Zalmana srebrnych ponieważ czarne wyglądały by w obudowie znacznie lepiej.
Kolejnym plusem jest dołączona przejściówka 8Pin, która służy do zasilania procesora. Dzięki niej możemy przedłużyć kabel oraz poprowadzić go za tacką montażową by nie zakłócić przepływu powietrza w wnętrzu obudowy.
Następnym plusem konstrukcji są filtry przeciwkurzowe zamocowane na froncie, w zaślepkach zatok 5.25 i 3,5 cala oraz u dołu obudowy. Szkoda, że takowe nie znalazły się z tyłu, boku oraz u góry obudowy co jest minusem ponieważ te zamontowane w obudowie nie uchronią elementów naszego komputera przed kurzem, ponieważ będzie on wlatywał tędy gdzie takowych filtrów nie ma.
Ostatnim minusem są wyłamywane śledzie. Nie dość, że musimy je wyłamać to po wyłamaniu nie da rady ich przykręcić spowrotem na swoje miejsce.
Bardzo dziękuję redakcji BENCHMARK.PL za udostępnienie obudowy do testów.
Komentarze
46Fotki dobre (ca12ster -- ma oczywiście rację), tekst też ujdzie, sporo pracy = zatem +
pozdrawiam
Jestem posiadaczem tej obudowy od roku i jestem z niej bardzo zadowolony również posiadam wodne chłodzenie firmy Zalman ( Zalman Reserator 1 V2 ) w połączeniu tworzy przyjemny dla oka sprzęt i przede wszystkim CICHY...+ dla Zalmana i + dla recenzenta pozdrawiam.
Troszkę brakuje info o temperaturach sekcji zasilania, chipsetu i mostka południowego - choć ten ostatni jest akurat mało istotny na platformie AMD. Mogłeś je w prosty sposób odczytac z Aida64 lub HWmonitor.
Mimo wszystko recenzja jest dużo lepsza niż poprzednia. Przede wszystkim prawie udało Ci się wyczerpać temat. A dlaczego prawie - to już wymieniłem wcześniej.
Biorąc pod uwagę za i przeciw, masz plusa, ale naciąganego :P
Wykresy czytelne ale mogłeś je trochę "upiększyć". Co do zdjęć to cza12ster ma rację, mogłeś zrobić białe tło.
Podsumowanie mogłeś dać w tabeli a nie jako obraz bo wygląda to nieciekawie.
Ja jak robiłem zdjęcia obudowy do recenzji (która już czeka na publikację) to użyłem czterech brystoli formatu A2, połączyłem je, porobiłem zdjęcia, które potem poprawiłem w photoshopie.
Tylko szkoda, że nie ma testów na temperaturki z grafami na chłodzeniu pasywnym (tak dla porównania)
Właśnie szukam obudowy PC więc z uwagą czytam recenzje na benchmark.pl. Ta recenzja jest bez wątpienia bardzo wartościowa pod względem merytorycznym, jak dla mnie rzetelna i wyczerpująca. Natomiast strona językowa pozostawia wiele do życzenia. Mnóstwo błędów językowych, ortograficznych i interpunkcyjnych powoduje, że trudno skupić się na treści. W tekście rażą oko takie kwiatki jak "Po środku znajdziemy filtr..." (w tym kontekście chodziło o słowo "pośrodku" czyli "położony centralnie" albo "na środku"), albo w sekcji plusy / minusy jakaś "powłoka LEKCIERNICZA"... W niektórych zdaniach czytelnik zaczyna się gubić i zastanawiać, której części wypowiedzi dotyczy kolejne "oraz", "który ..." albo "a ...".
W przyszłości polecałbym skorzystanie z pomocy kogoś lepiej radzącego sobie z językiem polskim i dokonanie korekty całej treści, żeby potem nie kalać publicznie języka ojczystego i nie wstydzić się takiej publikacji.
Reasumując - z przyjemnością przeczytam przyszłe recenzje rafbgo ze względu na wnikliwe podejście do tematu, rzetelność i szczegółowość wypowiedzi, pod warunkiem, że ktoś wcześniej skoryguje błędy i potknięcia językowe.
PS. Moim zdaniem potoczny język sam w sobie nie jest rażący tak jak te błędy.