AMD o dostępności procesorów Ryzen: zapotrzebowanie było większe niż się spodziewaliśmy

Procesory AMD cieszą się ogromną popularnością wśród klientów. Krążą jednak pogłoski, że producent może mieć problemy z zapewnieniem odpowiednich dostaw układów. Jak jest w rzeczywistości?

Najnowsza generacja procesorów AMD de facto jest produkowana przez dwóch dostawców – jądra z rdzeniami (CCD) są wytwarzane przez TSMC w 7-nanometrowym procesie technologicznym, a jądra z interfejsami (cIOD) przez GlobalFoundries w 12-nanometrowym procesie. Więcej na ten temat znajdziecie w naszym premierowym teście.

Nowe procesory AMD składają się z kilku krzemowych jąder (chipletów)

Zaraz po premierze serii Ryzen 3000, pojawiły się problemy z dostępnością procesorów i zainteresowani często musieli odczekać z zakupem nowego CPU. W sieci zaczęły również krążyć plotki, jakoby TSMC wydłużyło czas oczekiwania na dostawy układów.

AMD o słabej dostępności procesorów Ryzen

Temat dostępności procesorów został poruszony przez Iana Cutressa z serwisu AnandTech w wywiadzie z dyrektorem technicznym AMD. Mark Papermaster potwierdził, że firma rzeczywiście miała pewne niedociągnięcia w dostępności procesorów, gdy pojawiły się najwydajniejsze jednostki. Nie był to jednak problem TSMC, tylko AMD – okazuje się, że popyt na jednostki przerósł najśmielsze oczekiwania. Potwierdzałoby to wcześniejsze zapewnienia tajwańskiej wytwórni o wystarczających mocach produkcyjnych.

Zapotrzebowanie na najwydajniejsze Ryzeny było większe niż się spodziewaliśmy i co zaplanowaliśmy

Czy to wpłynie na nadchodzące premiery? Niestety, tutaj nie otrzymaliśmy jednoznacznej odpowiedzi. Papermaster zapewnił, że AMD ściśle współpracuje z TSMC w zakresie dostępności technologii oraz mocy produkcyjnych. Czas realizacji zamówień jednak zwiększa się z każdym kolejnym procesem technologicznym, więc nowa generacja procesorów i jej rynkowa premiera musi być odpowiednio zaplanowana.

AMD powiększa udziały na rynku serwerów

Ian Cutress zapytał też o segment serwerów, gdzie udziały AMD rosną wolniej niż prognozowali analitycy. Według Papermastera, taka sytuacja jest spowodowana inną specyfiką rynku – żeby pozyskać partnerów, uzyskać wymagane certyfikaty i przekonać klientów potrzeba więcej czasu.

Z wywiadu dowiadujemy się, że AMD jest zadowolone z odbioru najnowszej generacji układów - Epyc „Rome” i podobno jest na dobrej drodze, by spełnić założenia (dwucyfrowy procent udziałów do połowy 2020 roku).

AMD stoi przed dużą szansą, ale konkurencja nie śpi

Firma AMD powiększa udziały na rynku procesorów, ale to dopiero początek jej ofensywy. Nadchodzący rok ma przynieść premierę jednostek opartych o mikroarchitekturę Zen 3. Jeżeli nowe modele rzeczywiście okażą się tak dobre, jak sugerują przecieki i producent odpowiednio zaplanuje premierę, może odnieść jeszcze większy sukces niż przy premierze modeli Zen 2.

Intel, mimo problemów z dostępnością jednostek, na pewno nie będzie przyglądać się z założonymi rękami. Wiemy o zbliżającej się premierze układów Comet Lake oraz serwerowych jednostek Copper Lake i Ice Lake.

Źródło: AnandTech, inf. własna

Warto również zobaczyć:

• AMD ma ambitny plan - chce przyspieszać procesory szybciej niż branża
• AMD szykuje konferencję na targach CES - poznamy konkrety o procesorach Zen 3?
• Rekordowa sprzedaż procesorów AMD - modele Ryzen 3000 i 2000 zdominowały Intel Core 9000