AMD powiększa swoje udziały na rynku kart graficznych - skąd te zmiany?
Firma analityczna Mercury Research wskazuje, że AMD zwiększyło swoje udziały na rynku kart graficznych do 29,4% - jest to najlepszy wynik od lat.
Już dawno nie było tak gorącego okresu w branży kart graficznych – za nami prezentacja pierwszych modeli Nvidia GeForce z generacji Pascal, a przed nami prezentacja kart AMD Radeon z generacji Polaris. Co ciekawe, mimo ogólnego spadku dostaw kart graficznych, drugi z producentów zanotował spory wzrost udziału na rynku desktopowych i mobilnych akceleratorów.
Z ostatniego raportu firmy analitycznej Mercury Research wynika, że w pierwszym kwartale tego roku AMD zwiększyło swoje udziały na rynku kart graficznych do poziomu 29,4%, co oznacza wzrost o 3,2%. Nowa strategia producenta przełożyła się na 1,8% wzrostu na rynku kart graficznych dla komputerów stacjonarnych (22,7% udziałów) i imponujący, bo wynoszący aż 7,3% wzrost udziałów w rynku zewnętrznych kart graficznych dla laptopów, co oznacza uzyskanie poziomu 38,7% udziałów w tym sektorze.
Skąd tak dobre wyniki „czerwonych”? Mercury Research wskazuje tutaj dobre oceny kart graficznych Radeon z topowej serii R9, a także nową strategię w zakresie przygotowywania sterowników. Trzeba bowiem zauważyć, że od momentu wprowadzenia pakietu Radeon Software, producent zmienił plan wydawniczy sterowników graficznych – choć są one wydawane częściej (ostatnio około trzy razy na miesiąc), a sam panel został przebudowany (za co zbiera też pozytywne opinie), to jednak obrano inny kierunek niż konkurencja.
Oznacza to przede wszystkim to, że nikt nikogo nie skłania do instalowania do każdej kolejnej gry nowej wersji sterowników. W większości wypadków wystarczy instalować pakiet WHQL raz na 2-3 miesiące i wydajność jest na stabilnym poziomie również w nowych grach. Co ważne, to sprawia, że użytkownicy czują się mniej narażeni na ryzyka z tym związane, jak np. tzw. bluescreeny. Oczywiście jednak pojawiają się sytuacje, gdy nowa wersja sterowników jest polecana (przykładem tutaj może być najnowsza poprawka do gry DOOM, która przynosi spory wzrost wydajności – zerknijcie na naszego newsa).
Nie da się ukryć, że Radeonom służy też rozwój interfejsu DirectX 12 i pojawianie się kolejnych gier, które potrafią wykorzystać jego potencjał – co prawda obecnie na rynku dostępnych jest dopiero pięć tytułów (Ashes of the Singularity, Gears of War Ultimate Edition, Hitman, Quantum Break i Rise of the Tomb Raider), ale w kolejce stoją już dwa kolejne (Forza Motorsport 6: Apex, Total War: Warhammer). AMD zapowiedziało, że współpracuje z jeszcze większą liczba deweloperów, którzy opracowują gry pod DirectX 12, więc z biegiem czasu na pewno będzie ich przybywać.
Warto jednak zauważyć, że o ile gry z obsługą DirectX 12 dodaną na późniejszym etapie nie zawsze pozwalają odnotować wzrost wydajności na kartach Radeon, to w tych z natywnym wsparciem wzrost wydajności jest już naprawdę spory (za przykład można tutaj podać np. Quantum Break - zerknijcie na nasze testy). Dodatkowym atutem kart AMD jest obsługa obliczeń asynchronicznych (Async Compute), gdzie starsze modele Nvidia Maxwell nie wypadały zbyt dobrze (nowsze Nvidia Pascal podobno mają sobie na tym polu radzić już lepiej).
Laptop Razer Blade podłączony do przystawki Razer Core z wykorzystaniem technologii AMD XConnect
W przypadku mobilnych kart graficznych sporym atutem jest obsługa kluczowych technologii pokroju FreeSync, Frame Rate Targeting Control czy najnowszego rozwiązania jakim jest AMD Xconnect. Są to funkcje cenne zarówno dla producentów, którzy decydują o wyborze podzespołów, jak i nie stanowią wyłącznie „etykietki” dla użytkownika - przykładowo korzystając z takiego FRTC w popularnych grach można wyraźnie zmniejszyć hałas, ciepło i pobór energii laptopa. Miejmy jednak nadzieję, że na samych technologiach się nie skończy i AMD powalczy też o najwyższy segment wydajnościowy w laptopach, w którym jak na razie dominuje Nvidia.
Kolejnym, pośrednim czynnikiem wpływającym na wzrost udziałów kart Radeon może być lepszy dostęp do monitorów wspierających technologię FreeSync. Na rynku jest już ponad 70 modeli monitorów obsługujących tę technologię i to w pełnym spektrum cenowym, od najbardziej przystępnych po najbardziej zaawansowane, w tym również modele oferujące obsługę FreeSync poprzez HDMI. Dla porównania, we wrześniu było ich zaledwie 17. Monitory z konkurencyjną technologią Nvidia G-Sync występują tylko w wysokich segmentach cenowych, jest ich nieporównanie mniej i technologia może funkcjonować tylko poprzez DisplayPort. Zależność ta może sprawiać, że gracze częściej kupują modele z technologią FreeSync, a ta jest wspierana tylko przez karty Radeon.
Firma AMD spodziewa się, że dzięki nowej generacji kart graficznych Polaris, które mają zadebiutować jeszcze w tym kwartale, wzrost udziałów na rynku kart graficznych będzie się powiększał.
Źródło: AMD, inf. własna
Komentarze
50Mam 970 ale czekam na Polarisa 10 albo Vege żeby się nie obudzić z ręką w nocniku z 1070 które traci przy włączeniu DX12 jak każdy Pascal.
Osobiście zawsze kibicowałem i kibicuje AMD bo nie boją się babrać w nowych technologiach mimo że nie przyniosą im zysku przecierają nowe szlaki, gdyby nie oni NV stała by w miejscu, gdyby czerwoni mieli większe fundusze i parcie na ten rynek kart graficznych mogli by zmiażdżyć NV ich wymyślnymi technologiami.
Realia w Polsce są takie, że zarobki są sporo niższe od tak zwanego zachodu, więc dużo kart sprzedaje się w segmencie budżetowym do 500 zł oraz 500-1000 i jeżeli AMD coś zaoferuje konkurencyjnego w tym segmencie to sporo ugra, bo nVidia na razie nie ma za wiele do zaoferowania.
Jak na razie jesteśmy przed premierą Polaris i po premierze GTX1080. Troszkę to mało, żeby wyciągać dalekosiężne wnioski.
@UB-SB-USB - najsłabszy w tej całej rywalizacji jest klient. Kibicuj użytkownikom, żeby doczekali się przełomu i przystępnych cen. Kto tego dokona to już jest rzecz trzeciorzędna.
Na Intela bym nie liczył. Z resztą i tak wolałbym zobaczyć w tym wyścigu Samsunga albo jeszcze lepiej którąś z chińskich korporacji.
Nie mniej fajnie, że się umacniają jeszcze przed debiutem Polarisów.
:-)
Ankieta.. pierwsze AMD...
No szkoda.
Kolejny debilny pomysł.
Komu kibicujecie:
Kabanosom Sokołowa, Krakusa czy Tarczyńskiego?
Której firmie samochodowej? Ford, Opel, Audi...?
Jak można kibicować firmie? Przecież tu nie ma jakiegoś turnieju.
Każdy kupuje dany produkt ponieważ albo mu smakuje, podoba się, jest najlepszy w danej cenie lub jest najtańszy.
Owszem znają się spaczeni ludzie, którzy kupią coś bo się nazywa tak a nie inaczej niezależnie od tego czy jest lepsze czy gorsze od innego produktu ale dzięki bogu nie ma ich wiele.
Prawdopodobnie tak samo jak w przypadku HD7970 okaże się że Polaris 10 będzie starczał na 4 lata spokojnie dla przeciętnego gracza chociaż po Capsaicin nadal uważam ze to karta która powalczy spokojnie wydajnością z 1070tką.