Apple postanowiło nieco rozpieścić swoich klientów na początku tego roku. Nowe komputery to nie jedyne nowości, które „po cichu” trafiły do sklepów. Jest też HomePod 2. generacji, który - choć świetny - to i tak nie będzie dostępny w Polsce.
Kolejna „cicha” premiera Apple. HomePod 2. generacji trafia do sprzedaży
Niektóre produkty Apple muszą się obejść premierą w postaci komunikatu prasowego. Inne oczywiście są przedstawiane publice z wielką pompą - mowa tu przede wszystkim o iPhone’ach, na które każdego roku czekają niezliczone ilości fanów.
Ostatnio zaprezentowane nowe MacBooki Pro (14 i 16 cali) oraz Mac mini z M2 i M2 Pro to nie jedyne nowości, które opuściły stajnię Apple w styczniu. Zaraz obok nich jest też HomePod 2. generacji z szeregiem zaawansowanych funkcji.
Co nowego w Apple HomePod 2. genracji?
Wizualnie trudno dopatrzeć się jakichkolwiek różnic i teoretycznie posiadacze pierwszej generacji mogą teraz wkręcać znajomych, że zdecydowali się na zakup najnowszego wydania. W praktyce jednak różnice znajdują się wewnątrz głośnika.
HomePod pozwala tworzyć parę urządzeń stereo. Niezbędne są jednak do tego minimum dwa egzemplarze tego samego modelu (mini lub podstawowe).
Główny głośnik w HomePod 2. generacji stanowi 4-calowa jednostka niskotonowa oraz 5 głośników wysokotonowych. Są też 4 mikrofony i procesor S7 (ten z Apple Watch Series 7; dla porównania - poprzednia generacja miała czip A8 z iPhone’a 6) służący do przetwarzania dźwięku. Nie brakuje oczywiście dźwięku przestrzennego Dolby Atmos.
Drobne zawiłości z czujnikiem temperatury i wilgotności
Druga generacja HomePoda została wyposażona w czujnik temperatury i wilgotności, który może zostać wykorzystany m.in. do tworzenia automatyzacji w smart home. Oznacza to, że głośnik po wykryciu spadku temperatury, może uruchomić ogrzewanie lub wręcz przeciwnie - uruchomić klimatyzację, kiedy w domu będzie za gorąco.
Ciekawostką jest natomiast fakt, że razem z premierą nowego HomePoda, Apple odblokowało funkcję pomiaru temperatury i wilgotności w tańszym HomePod mini. Oznacza to, że model był już wcześniej wyposażony w niezbędne dodatki, ale konieczne było jego odblokowanie systemowe przez producenta.
Rozczarowania również nie brakuje
Apple oczywiście zapowiada, że nowy HomePod 2. generacji będzie oferował wyjątkowo czysty dźwięk. W to naturalnie trudno wątpić, bo już poprzednie wydanie legitymizowało się jakością, której trudno było zarzucić jakiekolwiek uszczerbki.
Problemem i rozczarowaniem dla Polaków jest jednak to, że HomePod 2. generacji nie będzie dostępny w polskiej dystrybucji. Z czego to wynika? Ano z tego, że Siri po polsku nadal nie rozumie ani jednego słowa, a więc i głośnik Apple w takiej sytuacji wydaje się być zakupem bez większego sensu.
No, chyba że zechcesz porozumiewać się z urządzeniem po angielsku i w taki sposób wydawać mu komunikaty - wówczas musisz „ściągnąć” HomePoda z zagranicy. Cena tego wynalazku? 299 dolarów amerykańskich (dostępność od 3 lutego).
Źródło: Apple
Komentarze
5Fajnie ale apple ma jeszcze inne ciche premiery, na przyklad taka: https://sneak.berlin/20230115/macos-scans-your-local-files-now/ . I nie pisze tego jako hejter appla bo podobne mechanizmy sa w windows 10 i 11 a hjuwej w swoich systemach tez lubi sobie pogadac ze swoimi serwerami. Niestety dozylismy czasow gdzie bez opensource bedzie coraz trudniej zatrzymac swoje lokalne dane... lokalnie.
tak - jeśli się jest głuchym to można tak powiedzieć...