Nowe modele komputerów Mac wyglądem nie różnią się od swoich poprzedników. Postanowiliśmy porównać ich specyfikacje i podpowiedzieć czy warto kupić nowe modele. A może starsze modele okażą się bardziej opłacalne?
Czy warto kupić nowe komputery Apple?
Na to pytanie nie ma jednoznacznej odpowiedzi. Komputer powinien być dopasowany do potrzeb użytkownika, więc przed zakupem należy zapoznać się z jego specyfikacją, testami benchmarkowymi i możliwościami zweryfikowanymi w praktyce. W przypadku nowych Maców dwa ostatnie aspekty nie są jeszcze znane. Co prawda, na stronie Apple znaleźć można wyniki testów porównawczych, ale polecamy poczekać na te niezależne.
Poniżej znajduje się porównanie specyfikacji nowych i poprzednich modeli 14-calowych i 16-calowych MacBooków Pro oraz Maców mini.
Mac mini
Najwięcej różnic związanych jest z podzespołami, a co za tym idzie z wydajnością. Układ M1, w który wyposażona była poprzednia generacja tego komputera ma maksymalnie 8‑rdzeniowe CPU oraz 8‑rdzeniowe GPU i obsługuje maksymalnie 64 GB zunifikowanej pamięci RAM o przepustowości 68,25GB/s.
Specyfikacja nowych modeli jest bardziej imponująca. M2 ma 8‑rdzeniowe CPU oraz 10‑rdzeniowe GPU. Maksymalna ilość obsługiwanej pamięci operacyjnej to 24 GB, a jej przepustowość to 100 GB/s. W przypadku M2 Max mamy do czynienia z 12-rdzeniowym CPU, 19-rdzeniowym GPU i maksymalnie 32 GB pamięci, której przepustowość wynosi 200 GB/s.
Zdecydowaną różnicę widać także jeśli chodzi o pamięć masową. Poprzedni model może mieć maksymalnie 2 TB, czyli tak samo jak w przypadku konfiguracji z M2. Najdroższy model z M2 Pro wyposażyć można w 8 TB.
Warto jeszcze zwrócić uwagę na dwie kwestie - komunikację bezprzewodową oraz porty. Poprzedni model obsługuje Wi-Fi 6 i Bluetooth 5.0, a nowe Wi-Fi 6E i Bluetooth 5.3. Jeśli chodzi o porty to modele z M1 i M2 niemal niczym się nie różnią. W nowszym dopłacić można do 10-gigabitowego portu Ethernet. Mac mini z M2 Pro ma dwa dodatkowe porty Thunderbolt 4.
MacBooki Pro
Tutaj najwięcej różnic także dotyczy wydajności, a co za tym idzie zastosowanych podzespołów. M1 Pro i M1 Max mają maksymalnie 10‑rdzeniowe CPU i odpowiednio 16-rdzeniowe oraz 32-rdzeniowe GPU. Specyfikacja nowych układów jest nieco inna. Oba mają 12-rdzeniowe CPU, ale różnica dotyczy karty graficznej. Ma ona 19 oraz 38 rdzeni odpowiednio w wersji Pro i Max.
Duża różnica dotyczy obsługiwanej pamięci RAM. M1 Pro potrafi obsłużyć 32 GB, a M1 Max 64 GB. Nowe układy skonfigurować można odpowiednio z 32 GB i aż 96 GB w przypadku najbardziej wydajnej wersji czipa M2 Max.
Różnice związane z komunikacją bezprzewodową są takie same jak w przypadku Maców mini.
Warto też dodać, że mimo braku zwiększenia pojemności akumulatorów, deklarowany czas pracy na baterii nowych modeli wzrósł o godzinę. Wynika to z faktu, że układy serii M2 zużywają mniej energii niż czipy poprzedniej generacji.
Specyfikacja dotycząca pamięci masowej, wyświetlacza, kamery i portów nie uległa zmianie.
To jak jest z tymi nowymi Macami?
Jak widać, różnic między obecną i poprzednią generacją nie ma wielu. Dotyczą one jednak wydajności, więc osoby, którym zależy na najlepszych możliwych osiągach powinny poczekać na pierwsze testy nowych komputerów i jeśli cyfry ze specyfikacji przełożą się na realny wzrost wydajności, to warto będzie kupić nowe modele.
Użytkownicy, którzy chcą mieć wydajny komputer, ale nie wykorzystają potencjału najnowszych układów Apple Silicon mogą popędzić do sklepu i kupić starsze modele, o ile ich cena jest niższa niż tych nowych. Uwaga, cena podstawowej wersji Maca mini została nieco obniżona i wynosi obecnie 3499 złotych.
Komentarze
14Przychodzi taki klient do sklepu i chce iPhone czy inny sprzęt.
nie trzeba zagłębić się w podzespoły. Pytasz jaki ma model obecnie i proponujesz model lub dwa nowszy i klient jest zadowolony bo ma "lepszy" sprzęt.
Klienci Apple nie są wymagający, są też mocno zmanipulowani. Nie trzeba się specjalnie męczyć żeby coś kupili. Wiedzy o sprzęcie nie mają i kurcze... Dla nich to błogosławieństwo ;D