Firma Apple ogłosiła, że jej flagowa seria laptopów MacBook Pro została nieco odświeżona pod względem użytych komponentów. Warto zaznaczyć, że na początku tego roku firma z Cupertino zaprezentowała nowe modele MacBooków Pro. Wówczas jednak przedstawiono laptopy wykorzystujące nową architekturę Intela, a także długo wyczekiwaną technologię Thunderbolt. Tym razem zmian jest mniej.
Wersje wyposażone w matryce o przekątnej 13 cali otrzymały szybsze procesory i dyski o większej pojemności. MacBooki o ekranach 15- i 17-cali będą mogły pochwalić się nowymi układami graficznymi. Wszystkie przy zachowaniu dotychczasowych cen.
Najtańszy MacBook Pro to koszt 1,199 dolarów. Za tą cenę otrzymamy konstrukcję z procesorem Intel Core i5 o częstotliwości 2.4 GHz, 4 GB pamięci RAM, dyskiem twardym o pojemności 500 GB oraz zintegrowanym układem Intel HD 3000. Droższa 13-calowa wersja to procesor Intel Core i7 o częstotliwości 2,8 GHz, 4 GB pamięci RAM oraz dysk o pojemności 750 GB i grafika Intel HD 3000.
W przypadku dwóch wersji cenowych 15-calowego MacBook Pro, tańsza wersja za 1799 dolarów będzie wyposażona w: procesor Intel Core i7 2,2 GHz, 4 GB pamięci RAM, dysk o pojemności 500 GB oraz kartę graficzną Radeon HD 6750M z 512 MB pamięci. Wszyscy, którzy na stół wyłożą 2199 dolarów będą mogli pochwalić się procesorem Core i7 2,4 GHz, 4 GB pamięci RAM, dyskiem o pojemności 750 GB oraz kartą graficzną Radeon HD 6770M z 1 GB pamięci.
Ostatnia zmiana dotyczy 17-calowego MacBook Pro, którego konfiguracja w chwili obecnej wygląda tak: procesor Intel Core i7 2,4 GHz, 4 GB pamięci RAM, dysk o pojemności 750 GB i karta graficzna 6770M z 1 GB własnej pamięci.
Więcej o firmie Apple:
- Apple może stworzyć konsolę do gier - Gabe Newell
- Steve Jobs: poświęcę wszystko by zniszczyć Androida
- Steve Jobs: oficjalne pożegnanie szefa Apple - przemawiali Tim Cook i Al Gore
- iPhone 4S rozebrany na części - ma tylko 512 MB RAM
- iPhone 4S: sprzedano 4 mln smartfonów w 1 weekend
Źródło: Engadget, TechConnect Magazine
Komentarze
24Klawiatura, mysz, net, zasilanie - wszystko leci do monitora. W obecnym rozwiązaniu niestety nie połączyli końcówki thunderbolt-a z zasilaniem po stronie notebook-a (pewnie zaprojektowali notka zanim im cała ta idea przyszła do głowy) więc następna wersja będzie jeszcze wygodniejszym rozwiązaniem.
Dla mnie bomba - oby inni podłapali idee.
redakcjo mogłabyś tak nas uraczyć wynikami testów MAC BOOK PRO vs reszta świata... Sam jestem ciekaw jakie będą wyniki.
A teraz minusować !
Benchmarkowy system komentarzy ucina komentarze po znakach wiekszoci/mniejszości.