Kim Dzong Un czuwa nad produkcją Arirang - pierwszego północnokoreańskiego smartfona
Kim Dzong Un złożył wizytę w fabryce, w której trwają procesy produkcyjne smartfona Arirang.
Korea Północna to jedno z najbardziej zacofanych państw na świecie. Na skutek panującego tam ustroju, pomimo że kraj liczy sobie przeszło 24 miliony mieszkańców, dostęp do światowego Internetu ma zaledwie około 1000 osób. Reszta może korzystać wyłącznie z lokalnych mediów. Mimo to, jak się okazuje, trwają prace nad pierwszym północnokoreańskim smartfonem. Jego produkcji bacznie przygląda się Kim Dzong Un – przywódca państwa.
Urządzenie pracujące pod kontrolą zmodyfikowanego systemu Google Android zostało nazwane Arirang – na cześć koreańskiej piosenki patriotycznej, zwanej też nieoficjalnym hymnem tego państwa. Decyzja o stworzeniu swojego smartfona wydaje się tym bardziej dziwna w przypadku tak odizolowanego od świata kraju, że łączność i dostęp do jakiejkolwiek sieci telekomunikacyjnej na terenie Korei Północnej są mocno ograniczone.
Kim Dzong Un złożył wizytę w fabryce, w której trwają procesy produkcyjne smartfona Arirang. Na opublikowanych przez prasę zdjęciach widać pracowników pakujących urządzenia do pudełek. Nie widać natomiast żadnych linii produkcyjnych – według analityków, z różnych powodów wątpliwe jest, by smartfon rzeczywiście powstawał na terenie Korei. Bardziej prawdopodobne jest według nich rozwiązanie, że produkty tworzone są w Chinach, a jedynie ostatni etap (przygotowywanie do sprzedaży) tam się odbywa.
Tak czy inaczej, nawet jeżeli tylko z nazwy, pierwszy północnokoreański smartfon powstaje i zdaje się, że ma poparcie u przywódcy kraju, Kim Dzong Una. To z kolei oznacza, że Arirang najprawdopodobniej rzeczywiście ujrzy światło dzienne.
Źródło: WashingtonPost
Komentarze
20A swoją drogą to te fony będą łakomym kąskiem dla hipsterów. Pokazać się z północno-koreańskim fonem w towarzystwie? Bezcenne ;)
zielony pas. 2 i 4 zdjecie.
ale zapewne autor w zyciu fabryki nie widzial.