Sztuka generowana przez AI zalewa internet, wielu artystom nie podoba się ten proceder, jednak popularna platforma niweczy ich wyraz sprzeciwu.
Protest Artystów przeciwko AI
ArtStation to z pewnością jeden z najistotniejszych serwisów dla artystów graficznych. Olbrzymie grono profesjonalistów i amatorów gromadzi tam swoje prace, by używać ich w formie portfolio podczas szukania pracy. Obecnym właścicielem serwisu jest Epic Games.
Wielu artystów z poruszeniem komentowało fakt pojawiania się od początku grudnia na ArtStation grafik generowanych przez AI. Nic zresztą dziwnego, ponieważ w swojej krótkiej lecz intensywnej karierze sztuczna inteligencja osiągnęła bardzo wiele. Od wygrania przez AI konkursu dla artystów, przez tworzenie gamy niesamowitych portretów na bazie zdjęcia, aż po wystawienie generowanych obrazów na sprzedaż na Shutterstocku. Teraz artyści starają się zaprotestować przeciwko pojawianiu się generowanych grafik na ArtStation poprzez masowe zamieszczanie obrazów będących różnymi wariacjami na temat „NO TO AI GENERATED IMAGES". Jednym z czołowych działaczy jest tutaj Dan Eder, artysta pracujący nad projektami postaci do gry MultiVersus, który swoją opinią dzieli się na Twitterze.
Nie jest to jedyna forma oporu, ponieważ Stowarzyszenie Artystów Koncepcyjnych prowadzi na serwisie gofundme.com zbiórkę na cel walki z nieetycznymi praktykami mającymi miejsce w przestrzeni przetwarzania tekstu na obraz przez AI. Z 270 tys. dolarów, jakie planowali oni zebrać, mają już ponad połowę. Stowarzyszenie pragnie chronić artystów, których obrazy są wykorzystywane do „karmienia" AI, zanim wykona ono swoją pracę. Tego typu działania nie są w żaden sposób chronione prawami autorskimi, a twórcy dzieł, które posłużą AI za źródła, nie otrzymują wynagrodzenia.
ArtStation ukrywa obrazy protestujących
Platforma artystyczna podjęła decyzję o usuwaniu ze swojej strony głównej obrazów będących wyrazem sprzeciwu, twierdząc, że treść narusza Warunki Korzystania z Usługi. W oświadczeniu opublikowanym na Twitterze ArtStation informuje, że:
Dla użyteczności witryny moderujemy posty, które naruszają Warunki Korzystania z Usługi. Rozumiemy obawy dotyczące sztucznej inteligencji i jej wpływu na branżę. W najbliższej przyszłości udostępnimy więcej informacji o dalszych krokach, dzięki którym użytkownicy ArtStation będą mieli większą kontrolę nad tym, co widzą i jak korzystają z serwisu.
Niestety nie jest jasne, które z WKzU są łamane przez obrazy „No AI Art", ale regulamin daje ArtStation szerokie uprawnienia do usuwania treści z różnych przyczyn. Najprawdopodobniej działania użytkowników zostały zakwalifikowane jako „wysyłanie spamu lub innej formy wiadomości masowej". Jak można się było spodziewać, decyzja o usuwaniu obrazów protestacyjnych spotkała się z negatywnym przyjęciem wśród artystów, a wielu użytkowników deklaruje zamiar całkowitego porzucenia platformy.
Źródła: theverge, twitter, artstation
Komentarze
36ale trzeba przyznac tez uczciwie, ze niektore grafiki chocby wykonane przy pomocy AI sa fantastyczne.
Jednak moi klijenci zarobili 10 razy więcej.
Jednak ja już swoje zarobiłem i chce i innym pomoc zarobic dlatego mam dla was propozycje.
Zainstalujcie aplikacje Crypto com i skorzystajcie z mojego kodu polecajacego i zacznijcie handlowac kryptowalutami a za kilka miesięcy będziecie bardzo bogatymi ludźmi żyjący w luksusach.
jjey2xxs9c
Stworzenie bazy danych zdjęć z internetu jest dozwolone o ile mieści się w tzw. dozwolonym użytku. Czyli możemy zrobić taką bazę, ale nie możemy jej nigdzie udostępniać publicznie, to może być tylko na użytek osobisty. Tutaj jest wątpliwość czy trening AI przez firmę to użytek osobisty czy nie -- oczywiście nie, ale to nie znaczy, że łamiemy prawo. Poza tym żeby być czystym w tym przypadku zapewne następne modele będą się opierały na zdjęciach co do których zezwolono takie wykorzystanie i tyle. Proces ten nie różni się niczym od grafika szukającego inspiracji do swojego dzieła. Może on sobie pobrać na komputer do własnego użytku dowolną ilość zdjęć a następnie na ich podstawie stworzyć coś nowego. W żadnej chwili nie łamie on prawa autorskiego, inspiracja innymi dziełami jak najbardziej jest dozwolona.
Czy można podpisać się pod dziełem wygenerowanym przez AI? Najważniejsze jest to czy dzieło nosi przejawy indywidualnej działalności człowieka. W przypadku AI tak jest, to człowiek wymyśla pomysł na daną grafikę, tekstowo manipuluje AI tak, by to stworzyło dokładnie taki obraz jak człowiek ma w głowie lub jak najbardziej podobny. W 100% mamy tu przejaw indywidualizmu człowieka, który warunkuje ochronę prawno-autorską.
Oburzył mnie pewien wyrok w USA odbierający ochronę prawno-autorską artystce, która stworzyła komiks, tylko każdy obrazek wygenerowała przez AI. Ja nie wiem czy sądy w Stanach są tak niedouczone jak przeciętny Amerykanin czy miało to jakieś polityczne źródło. Akurat niegdyś rysowałem komiksy i powiem szczerze że sam akt rysowania to jakieś 10% wykonywanej pracy. Trzeba mieć pomysł, fabułę, ale także mieć w głowie sensowne rozmieszczenie kadrów, mieć w głowie co one będą obejmować, z jakiej perspektywy. Nie wiem czy stworzenie komiksu przez AI nie byłoby dla wielu bardziej czasochłonne niż po prostu narysowanie go. W każdym razie bez wątpienia taki komiks spełnia wymogi do przyznania ochrony prawno-autorskiej.
Dodatkowo: https://www.cbr.com/ai-comic-deemed-ineligible-copyright-protection/
Mysle ze to kwestia czasu az „artysci” przestana byc jako tako potrzebni, a grafik spadnie do poziomu kogos kto bedzie potrzebny tylko do edytowania dziel tworzonych przez AI.
Troche to straszne, ale co poczac ? Konie tez przestaly byc potrzebne jak wynaleziono auta/pociagi.