Avatar: Istota wody – 2 miliardy zdobyte po raz 6. w dziejach! Tytuł zawalczy o podium najbardziej dochodowych filmów w historii
Stało się! “Avatar: Istota wody” osiągnął właśnie kamień milowy w postaci 2 mld dolarów wpływów! Tym samym stał się jednym z sześciu tytułów w dziejach, którym udało się to osiągnąć. Cameron zapisuje kolejne karty w historii kina.
Avatar: Istota wody – 2 miliardy zdobyte!
Wspomniane 2 miliardy są znamienne pod wieloma względami. To już kolejny raz, kiedy film z serii “Avatar” zdołał podbić serca widowni na całym świecie. Dla Camerona to zaś trzecia okazja do świętowania przekroczenia magicznej bariery. Wcześniej udało mu się to z pierwszą odsłoną “Avatara”, który po dziś dzień nie ma sobie równych w zestawieniu światowego box office z wynikiem 2 922 917 914 dolarów na koncie, oraz w przypadku “Titanica”, zajmującego obecnie 3. miejsce w globalnym rankingu z rezultatem 2 201 647 264 dolarów przychodu. W konsekwencji jest jedynym reżyserem w dziejach, któremu udało się tego dokonać!
Podsumowując dotychczasowe wpływy, “Avatar: Istota wody” zgromadził około 598 milionów dolarów na własnym rynku oraz 1,426 miliarda dolarów za granicą, z czego imponujące 230 milionów dolarów stanowią wpływy z samych Chin. Czyni to z niego najbardziej dochodowy tytuł doby pandemii z końcowym wynikiem około 2,024 miliarda dolarów.
Avatar: Istota wody – walka o podium możliwa?
Warto podkreślić, że mimo świetnego wyniku finansowego “Avatar: Istota wody” względem pierwszej odsłony tytułu wciąż traci niemal 1 miliard dolarów. Wedle przewidywań zdoła jednak prześcignąć dwa inne blockbustery: “Avengers: Wojna bez granic” (2 048 359 754 dolarów przychodu) oraz “Gwiezdne wojny: Przebudzenie Mocy” (2 069 521 700 dolarów przychodu), stając się w ten sposób czwartym najbardziej dochodowym filmem w historii kina.
Trzymacie kciuki za najnowsze dzieło Camerona?
Źródło: Collider, The Hollywood Reporter, materiały prasowe
Komentarze
16Mnie rozwalił inny film - tytuł - Nie (Nope) - To najgłupszy film jaki widziałem !
Facet jezdzi po ranczu na koniu by złapało go UFO a właściwie to po to by mogli nagrać to na kamerę a potem sprzedać tv...eeeeee....Że co ? Oglądałem i nie wierzyłem właśnym oczom...Nuda i głupota...
No i scena z szympansem...Po co ? Scenarzysta to chyba normalny nie był...
Wstyd i żenada tym większa że to film rezysera filmu Uciekaj , a ten był naprawdę przedni...
Odpowiedział, że to samo co w pierwszej części czyli osobiście się nie wybiorę.
Cameron zawsze robił takie filmy z elementami s.f z super efektami specjalnymi , kasowe kierowane do masowej publiczności , Avatar lubię oglądać właśnie dla efektów specjalnych 1wbijała w fotel w Real 3D , mam nadzieję że tutaj też tak będzie , pomijam fabułę :D