Smartfony

Nowy trend w smartfonach. Użytkownicy mają powody do radości

przeczytasz w 3 min.

Szykuj się na wysyp smartfonów ze znaaacznie większymi bateriami. Co powinieneś wiedzieć o akumulatorach krzemowo-węglowych?

Dzisiejsze smartfony są kilkanaście razy wydajniejsze niż dekadę temu, robią nieporównywalnie lepsze zdjęcia i mieszczą wielokrotnie więcej danych. Ale baterie? Cóż, ich pojemność w najlepszym razie urosła dwukrotnie. A i to zasługa głównie wzrostu rozmiaru urządzeń niż technologicznych usprawnień samych akumulatorów. 

Rynek elektroniki konsumenckiej zdominowany jest przez akumulatory litowo-jonowe. To technologia, z którą NASA eksperymentowała już w latach 60. ubiegłego wieku, a i komercjalizacja nastąpiła w 1991 roku, czyli przeszło 30 lat temu. W ostatnim czasie na tym rynku doszło do sporego przełomu, ale nie uprzedzajmy faktów. 

Jak działa akumulator w twoim smartfonie? 

Tradycyjny akumulator zbudowany jest z dwóch elektrod - anody i katody. Gdy ładujesz telefon, jony litu przesuwane są z katody do anody, gdzie są magazynowane. Gdy go używasz, jony wracają z anody do katody, a ich ruch skutkuje wytworzeniem prądu elektrycznego. 

Pojemność baterii definiowana jest zatem przez zdolność anody do magazynowania jonów litu. Ta zazwyczaj zbudowana jest z grafitu, z uwagi na jego dobre właściwości chemiczne i szeroką dostępność w przyrodzie. Prawa fizyki są jednak nieubłagane. Każdy materiał anodowy ma swoją gęstość energetyczną, której przekroczyć się nie da, więc gdyby branża trzymała się w nieskończoność jednego materiału, rynek stałby w miejscu. Ale na szczęście się nie trzyma. 

Baterie krzemowo-węglowe, czyli cichy przełom w smartfonach

Powszechnie wykorzystywany w smartfonach grafit jest w stanie zmagazynować ok. 372 mAh/g. Gęstość energetyczna krzemu wynosi natomiast 3579 mAh/g. Gdyby więc zastąpić grafit krzemem, teoretycznie dałoby się stworzyć akumulator o zbliżonych gabarytach i nawet 10-krotnie większej pojemności. Tyle teorii, ale z praktyką gorzej. 

Krzem - wyjąwszy ponadprzeciętnie wysoką gęstość energetyczną  - ma jeszcze inną właściwość. Podczas magazynowania jonów litu jego objętość zwiększa się nawet trzykrotnie, co - po użyciu w smartfonie - przełożyłoby się nie tylko na potencjalne uszkodzenie innych komponentów w smartfonie, ale i szybką degradację samego akumulatora. 

Czysty krzem zatem odpada, co jednak nie wyklucza jego wykorzystania całkowicie. Po wymieszaniu z węglem wciąż potrafi magazynować więcej jonów litu niż grafit, a jego tendencja to pęcznienia spada. 

Smartfony z bateriami krzemowo-węglowymi trafiają pod strzechy. Szykujcie się na ich wysyp

Pierwszym smartfonem z baterią krzemowo-węglową był chiński Honor Magic 5 Pro, który trafił do sprzedaży na początku 2023 roku. Wyłącznie chiński, bo na innych rynkach pojawił się wariant z mniejszą baterią wykonanej w tradycyjnej technologii litowo-jonowej. 

Honor Magic 5 Pro i Huawei P60 ProHonor Magic 5 Pro i Huawei P60 Pro

Technologia, która jeszcze 1,5 roku była branżową ciekawostką, powoli staje się rynkowym standardem wśród chińskich smartfonów. Oto kilka modeli, które ujrzały światło dzienne w ciągu kilku ostatnich tygodni, z uwzględnieniem ich wielkości, grubości i wagi w porównaniu ze wcześniejszą generacją:

  • OPPO Reno X8 Pro - 5910 mAh, ekran 6,78 cala, grubość 8,2 mm, waga 215 g (5000 mAh, 6,78 cala, 8,7 mm, 202 g w poprzedniku)
  • Xiaomi 15 Pro - 6100 mAh, ekran 6,73 cala, grubość 8,4 mm, waga 213 g (4880 mAh, 6,73 cala, 8,5 mm, 223 g w poprzedniku);
  • OnePlus 13 - 6000 mAh, ekran 6,82 cala, grubość 8,5 mm, waga 210 g (5400 mAh, 6,82 cala, 9,2 mm, 220 g w poprzedniku);
  • realme GT 7 Pro - 6500 mAh, ekran 6,78 cala, grubość 8,6 mm, waga 223 g (5500 mAh, 6,78 cala, 8,6 mm, 199 g w poprzedniku). 

Jak widać, akumulatory krzemowo-węglowe już teraz pozwalają na zwiększenie pojemności o ok. 20 proc. z zachowaniem podobnej (lub nawet niższej) wielkości i wagi telefonu. 

A to dopiero początek. Nadchodzący realme Neo 7 - według oficjalnych zapowiedzi - będzie miał baterię o pojemności aż 7000 mAh i to w obudowie smuklejszy od poprzednika. Z kolei według nieoficjalnych doniesień, na 2025 roku firma szykuje także flagowca z akumulatorem 8000 mAh. 

realme Neo 7 - zapowiedźrealme Neo 7 - zapowiedź

Warto tutaj odnotować, że mieszanki krzemowe-węglowe - w przeciwieństwie do grafitu - są komercyjnie wykorzystywane od niedawna, więc zdają się mieć jeszcze duży potencjał rozwojowy. Smukłe smartfony z bateriami 10 000 mAh mogą być niezbyt odległą przyszłością.

Komentarze

1
Zaloguj się, aby skomentować
avatar
Komentowanie dostępne jest tylko dla zarejestrowanych użytkowników serwisu.
  • avatar
    piomiq
    -2
    Ciekawe kiedy taki gigant jak Samsung wprowadzi akumulatorki tego typu?
    Aż boję się myśleć ile to będzie lat.

    Witaj!

    Niedługo wyłaczymy stare logowanie.
    Logowanie będzie możliwe tylko przez 1Login.

    Połącz konto już teraz.

    Zaloguj przez 1Login