Joe Biden zapytany o to czy Musk stanowi potencjalne zagrożenie dla bezpieczeństwa narodowego, zwrócił uwagę na to, że współpraca Elona z innymi krajami jest godna uwagi rządu.
Stosunki techniczne Elona Muska
Przez wiele osób Elon Musk jest traktowany trochę jak Tony Stark rzeczywistego świata. Podobnie jak tamten bohater komiksów i filmów, jest on obserwowany bacznie przez rząd USA. Na konferencji prasowej w Białym Domu prezydent USA został zapytany przez dziennikarzy, czy rozpatruje Elona Muska jako zagrożenie dla bezpieczeństwa narodowego. Zwrócono uwagę na zależności techniczne, jakie poza granicami Stanów Zjednoczonych mają posiadane przez niego firmy, jak Tesla, SpaceX i Twitter.
Prezydent Biden zgodził się, że sieć powiązań jakie powstały wokół osoby Elona Muska warta jest dokładnego sprawdzenia przez władze federalne.
Ma to zwłaszcza znaczenie w kontekście najnowszego nabytku multimiliardera. Do zamknięcia gigantycznej transakcji zakupu Twittera opiewającej na 44 miliardy dolarów, Elon skorzystał nie tylko ze swojego osobistego majątku, ale też pozyskał fundusze od zewnętrznych partnerów. Częściowo po prostu zadłużył się i teraz będzie wykorzystywał przyszłe zyski do tego aby spłacić swoich partnerów.
Jednym ze współwłaścicieli Twittera, którzy nie wyprzedali swoich akcji i nadal je trzymają jest saudyjski książę Alwaleed bin Talal. Jest on jednym z 11 książąt zatrzymanych w ten weekend w Arabii Saudyjskiej podczas rzekomej akcji antykorupcyjnej. Zachodzą podejrzenia jednak, że bardziej niż z korupcją aresztowania te są powiązane z konsolidacją władzy przez następcę tronu, księcia Mohammeda Bin Salmana (tego samego o którym pisaliśmy w sprawie pracownika Twittera wykradającego dane).
Starlink
Nie bez znaczenia jest też sytuacja z terminalami Starlink, jakie bezpłatnie dostarczają Ukrainie internet, co stanowi kluczową pomoc wojskową w odpieraniu inwazji. Nawet pomimo swoich wahań dotyczących tego, że dla SpaceX cała sytuacja przestała być opłacalna, był on postrzegany na Ukrainie jako bohater. Zmieniło się to po jego serii tweetów sugerujących pójście z Rosją na ustępstwa w celu wynegocjowania pokoju.
Tesla
Ten biznes Elona jest z kolei powiązany z Chinami. W Szanghaju znajduje się największa i najbardziej wydajna montownia Tesli (choć w Teksasie i Niemczech rozbudowywane są kolejne, które potencjalnie mogą być większe), na budowę której rząd Chin udzielił pożyczki. Poza tym sukces elektrycznych pojazdów Muska w dużej mierze zależy od dostępu do szeregu komponentów zapewnianych przez chińskich dostawców.
Z Chinami wiążą się też kolejne kontrowersyjne wypowiedzi Elona, który nazwał Tajwan „specjalną strefą administracyjną Chin" i zasugerował układ podobny do tego jaki do niedawna łączył Państwo Środka z Hongkongiem. Tajwańscy politycy natychmiast uderzyły w Muska, jednak jego komentarze zostały pochwalone przez ambasadora Chin w USA.
Muskowi z Bidenem nie po drodze
Nie jest tajemnicą, że Elon nie jest fanem Joe'go Bidena i aktywnie sprzeciwia się partii Demokratów. W bieżącym roku oskarżał on urzędującego prezydenta o ignorowanie Tesli i jej wkładu w rozpowszechnienie samochodów elektrycznych oraz o faworyzowanie starszych producentów samochodów.
7 listopada wypowiedział się on w temacie wyborów mówiąc, że „Wspólna władza ogranicza najgorsze wybryki obu partii, dlatego zalecam głosowanie na Kongres Republikanów, biorąc pod uwagę, że prezydencja należy do Demokratów".
Źródła: cnbc.com, twitter
Komentarze
11Biden na Elona nie ma haka oprócz tego, że nie płaci tylu podatków co by mógł je bidon rozdać. Zaś Elon to hipokryta i zamiast wynieść się na stałe do Afryki, to kolaboruje wkurzając co poniektórych partnerów biznesowych. Ja go podziwiam tylko za jedno. Ma chłop łeb do interesów! A to czy oni są z tej czy drugiej strony politycznej to tylko zasłona. Po godzinach grają w golfa i popijają drinki z palemką...
Można ich skwitować krótko "To nie jest złe, kiedy my to robimy"
komunistów w USA to go tylek całowali i jeszcze kasę od rządu (za czasów komunisty Obamy) wiadrami dostawał.
Czy coś więcej potrzeba?
Bo przecież nauka to tylko światowa zmowa doktorów (masoneria, tudzież reptilianie), a każdy inny pogląd jest równie prawdziwy...