Bitcoin (a także inne kryptowaluty) jest zachwalany jako zdecentralizowany system finansowy, który ma być odporny na działania dużych graczy czy instytucji finansowych. Najnowszy raport badaczy pokazuje, że w rzeczywistości może to wyglądać zupełnie inaczej.
Zbadali koncentrację Bitcoina – wyniki zaskakują
Badacze z National Bureau of Economic Research (NBER) postanowili sprawdzić, jak wygląda kwestia zainteresowania Bitcoinem. Okazuje się, że rosnąca popularność kryptowaluty wcale nie wpłynęła na jej decentralizację - nadal jest ona kontrolowana przez stosunkowo niewielką grupę inwestorów.
Warto tutaj jednak zauważyć, że określenie prawdziwych właścicieli kryptowaluty nie jest łatwym zadaniem, bo wiele największych adresów często jest reprezentowanych nie przez osoby fizyczne, ale przez giełdy lub inne podmioty, które przechowują wirtualną walutę w imieniu innych inwestorów.
Według przeprowadzonego badania, 10 000 największych inwestorów indywidualnych kontroluje około 1/3 kryptowaluty znajdującej się w obiegu. Trudno jednak jednoznacznie przypisać właściciela do danego adresu. Nie można zatem wykluczyć scenariusza, że kilka takich adresów jest kontrolowanych przez ten sam podmiot (a co za tym idzie, rzeczywista koncentracja kryptowaluty może być jeszcze większa). Badacze z NBER twierdzą, że koncentracja Bitcoina wzrasta po gwałtownym spadku kursu (i spada po gwałtownym wzroście kursu).
W przypadku kopalni kryptowalut sytuacja wygląda jeszcze poważniej. NBER odkrył, że około 10% górników odpowiada za 90% mocy wydobywczych, a tylko 0,1% (czyli około 50 górników!) kontroluje aż 50% mocy wydobywczych. Takie liczby na pewno dają do myślenia.
Dlaczego duża koncentracja Bitcoina jest zła?
Wysoka koncentracja sprawia, że sieć Bitcoin jest podatna na tzw. atak 51% (zwany też atakiem większościowym). Mówimy o sytuacji, w której zorganizowana grupa górników przejmuje ponad połowę mocy obliczeniowej sieci i manipuluje oryginalnym łańcuchem bloków (co daje możliwość np. uzyskania podwójnego wydatkowania, ograniczania transakcji lub ograniczania kopania innym górnikom).
Źródło: TIME, Financial Times (foto), Wallpaper Crafter (foto)
Komentarze
30nie trzeba być badaczem aby to wiedzieć, bez badań. bitcrap to narzędzie spekulacyjne jakiego jeszcze nie było ale rządzi się zasadami spekuły, tzn towar na górce wypchnąć do leszcza, towar na dołku odkupić od leszcza. ez man
https://inwestuj.club/link/1790/92847145
https://inwestuj.club/link/1790/92847145
Mają przewidywane kursy 36 crypto i niskie prowizje.