Firma AMD twierdzi, że wydajność baterii laptopa powinna być mierzona tak samo jak telefonu komórkowego: w czasie bezczynności i rozmów.
AMD po raz pierwszy poruszyło tę kwestię na swoim blogu w marcu, ale ponownie wskazuje, że obecne normy pomiaru czasu pracy na baterii są przestarzałe i nowe produkty powinny być badane dokładnie tak jak robi się to w telefonach, ponieważ obecnie wyniki testów wprowadzają konsumentów w błąd.
Dlaczego właśnie ten problem jest tak ważny dla AMD? Ponieważ zgodnie z obowiązującymi normami, laptopy oparte na architekturze wroga - czyt. Intela - wykazują znacznie lepszą żywotność baterii. Zgodnie z proponowanymi normami, ich czas pracy byłby mniej więcej taki sam jak konstrukcji opartych na rozwiązaniach AMD.
Wice-prezydent i członek zarządu AMD Patrick Moorhead powiedział w wywiadzie dla Reutersa: "Dane telefonu komórkowego za 20 dolarów udzielają konsumentom lepszej informacji o wydajności baterii niż specyfikacja notebooka za 799 dolarów ".
Moorhead powiedział ze obecna norma jest oparta na niskiej (20%) jasności ekranu, znikomym obciążeniu mikroprocesora (7%) oraz przy wyłączonej komunikacji bezprzewodowej WiFi. "Bez internetu, bez odtwarzania audio jak choćby iTunes, bez filmów czy gier" dodał w dalszej części wypowiedzi.
Intel, który dominuje na rynku PC (około 80% udziałów), nie skomentował stanowiska AMD. Jeszcze w marcu tego roku kierownictwo firmy powiedziało The Wall Street Journal, że są lepsze miejsca do podejmowania tego tematu niż posty na blogu.
Źródło: Reuters
Komentarze
4