Ceny prądu i gazu będą zamrożone tylko do 1 lipca 2024 r. Wiele osób zastanawia się, jak po tym terminie wzrośnie wysokość ich rachunków. Głos w sprawia zabrali m.in. Paulina Hennig-Kloska oraz Urząd Regulacji Energetyki.
O możliwym wzroście wysokości rachunków za prąd szefowa resortu klimatu i środowiska mówiła w rozmowie z z dziennikarzami Polsat News. Jak zasugerowała, należy spodziewać się wyższych opłat, ale jednocześnie nie warto wpadać w panikę.
Ile wzrosną rachunki za prąd od 1 lipca?
- Chciałabym, by miesięczny rachunek za prąd dla gospodarstwa domowego nie wzrósł o więcej niż 30 zł - powiedziała minister klimatu.
Paulina Hennig-Kloska przypomniała, że zamrożenie cen nie oznacza, że prąd stał się tańszy. Trzeba dopłacać do niego ponad 30 mld zł rocznie z podatków. Poza tym dodała, że uwolnienie cen energii nie powinno dotknąć wszystkich. Dodatkową pomocą państwa może zostać objętych ok. 4,5 mln gospodarstw domowych.
- Są gospodarstwa, które muszą być objęte pomocą państwa, bo dla nich już dziś - nawet te ceny mrożone - są problemem - dodała.
Obniżone taryfy za prąd?
Wśród rozwiązań mających chronić Polaków przed znacznie wyższymi rachunkami za prąd wymieniane są m.in. obniżone taryfy za prąd. Środki na takie rozwiązanie mogły pochodzić m.in. z "nadmiarowych zysków spółek energetycznych". Wprowadzenia obniżonych taryf nie wyklucza Rafał Gawin, prezes Urzędu Regulacji Energetyki, który zatwierdza taryfy prądu, gazu i ciepła.
- Aktualnie potrzebujemy czasu, aby we współpracy ze spółkami energetycznymi przeanalizować, czy takie rozwiązanie jest w pełni możliwe. Będziemy też sprawdzać, czy wymaga ono zmian prawa ze strony ustawodawcy, a jeśli wymaga, to w jakim zakresie - wyjaśnił w komentarzu dla serwisu money.pl.
Eksperci są zdania, że wprowadzenia takiego rozwiązania mocno złagodziłoby efekty odmrożenia cen prądu. Uważają, że podwyżki czekające Polaków sięgnęłyby wtedy ok. 30 proc., a nie jak jest to szacowane obecnie nawet 80 proc.
- Jeśli zmiana taryf będzie możliwa do zrealizowania, to biorąc pod uwagę koszty ich wprowadzenia przez pierwsze sześć miesięcy będziemy mieli wzrost nie o blisko 80 proc., tylko o ok. 30 proc. Koszty dystrybucji i sprzedaży wzrosną także proporcjonalnie do stawek wynikających z limitów" – wyjaśnił Łukasz Czekała, prezes firmy Optimal Energy.
Komentarze
17Wam to się POmyliło wszystko, dorwaliście się do tej władzy w tej kandencji jak szakale jakieś , rujnujecie wszystko, dzisiaj było w mediach ile nowych limuzyn kupiliście, bo ministrowie PiS-u jeździli starymi, obecnie ten rząd jest największym liczebnie w historii a co mieliście w kampanii ... "PiSancjum" a to wy jesteście burżujami. Lewicy w Polsce nie ma, to zwykła post komuna uwłaszczona na narodzie, kradliście i kradniecie, znajomości, łapówki i stanowiska w spółkach Skarbu Państwa, obecnie większość już obsadziliście, rodziny ,znajomi, pociotki jakieś ...
Z newsów to tak dla informacji czytających, ta pani Hennig-Kloska, Bodnar i wielu innych "znanych i lubianych" szykują się na czerwiec aby uciec do PE. Dlatego tak się spieszą z demontażem Państwa Polskiego.
Narobią nieodwracalnych szkód w Polsce, potem ucieczka do PE a tam bezkarność i dalsze szkodnictwo Polsce, wciskanie Euro itp. Do tego sute pensje, oprawy, emerytury o jakich wy nigdy nie marzyliście. Zniszczą Polskę a wielu nadal ich POpiera no bo PiS-u u władzy nie ma, to nie szkoda mi nikogo, niech prąd skoczy i 100 razy w górę, dobrze wam tak jak macie pusto w głowach.
Rachunek za prąd jest od zużycia i nie da się określić że będzie droższy o 30 zł czy 50 zł...
Jak mówią że będzie ok. 30 zł więcej to wiadomo że kłamią i będzie ponad 60 zł więcej...Proste...