CEO w AMD, Hector Ruiz, zabrał głos podczas American Antitrust Institute National Conference w Waszyngtonie, gdzie wyraził swoje oburzenie wywołane przez biznesowe praktyki stosowane przez Intela.
"Chcę pokazać wam jak to jest, gdy prowadzi się codziennie biznes konkurując z obelżywym monopolistą," Ruiz powiedział słuchaczom. "Jak to się dzieje, że nie ma to znaczenia czy jesteś tak samo efektywny lub nawet bardziej niż oni."
"Nie potrzebuję korzystać z usług mojej wróżki, żeby powiedzieć wam prawdę, której jestem całkowicie pewien," powiedział Ruiz. "W dwudziestym pierwszym wieku nie istnieje żadne właściwe ani dające się obronić miejsce dla nielegalnych monopolistów na globalnym rynku. Moim celem nie jest zabieganie o przewagę. My wiemy jak współzawodniczyć. Moim celem jest przedstawienie faktów tak, aby prawo i ekonomia mogły same zabezpieczyć interesy klientów."
Ruiz nie wspomniał bezpośrednio o Intelu, lecz bardziej starał się przedstawić swoje stanowisko i wymienić nazwy kilkunastu związanych firm i zaprezentować wpływ nowych firm na rynek. "Google, Microsoft, a także tacy producenci sprzętu jak HP i Dell, zawdzięczają swoje istnienie bardzo prostemu faktowi, w myśl którego konkurencja zastąpiła wymuszoną wyłączność i pozwoliła wielu graczom brać czynny udział w rynku, współzawodniczyć i wygrywać," dodał.
Następnie szef AMD wspomniał o swoim odwiecznym rywalu, odważnie przemawiając, że "Intel korzysta z nielegalnych taktyk celowo stosowanych, aby utrudniać firmom prowadzenie interesów z AMD."
Firma AMD walczy z Intelem w sądach na terenie Stanów Zjednoczonych w sprawie, jak sama wierzy, dotyczącej praktyk utrudniających konkurencyjność. Ruiz przedstawił jako przykład swoją firmę i jej wysiłki oraz HP, która bała się konsekwencji ze strony Intela, w razie gdyby zdecydowała się na budowę systemów na bazie procesorów AMD.
Dell stoi przed obliczem grupowego pozwu ze strony własnych inwestorów za "tajne i prawdopodobnie nielegalne" łapówki wręczane przez Intela, które miały zapewnić, że Dell nie skorzysta z żadnych innych układów w swoich komputerach. "Producenci komputerów są zależni od 'rabatów' przyznawanych przez Intela na większe dostawy sprzętu, na których i tak nałożona jest bardzo mała marża. W związku z tym musza poświęcać markę, aby promować Intela," dodaje Ruiz.
"Przemysł IT stał się zakładnikiem w rękach Intela. Jest to sytuacja, która ma bardzo zły wpływ na stan rzeczy i która utrzymuje się już stanowczo zbyt długo," kontynuuje Ruiz. "Klienci mają do dyspozycji mniejszy wybór sprzętu, a jego producenci są z kolei zależni od rabatów i "musza poświęcać swoją markę, aby promować Intela."
"Myślę, że wszyscy mamy podobne zdanie na ten temat szczególnie, że jesteśmy liderami w biznesie, często nadzorcami, ekonomistami, prawnikami i innymi ciałami, które mają zapewniać sprawiedliwą i otwartą konkurencję na rynku. Wierzę, że jesteśmy odpowiedzialni za zmiany, które powinny nadejść, może nie przed całą światową ekonomią, ale społeczeństwem."
Ruiz następnie podsumował, "w przemyśle IT pozbawionym nieetycznych monopolistów, producenci sprzętu komputerowego są skazani na rozwój i sukces ponieważ jak wiadomo to nie ograniczenie do jednego dostawcy popłaca, ale innowacyjność i różnorodność. Korzyści z prawidłowo funkcjonującego rynku przenoszone są na użytkowników w postaci niższych cen i szerszej oferty."
Komentarze
0Nie dodano jeszcze komentarzy. Bądź pierwszy!