Chatbot AI, który złamał serce wielu ludziom powraca. Pokrzywdzeni odzyskają swe sympatie?
Po tym jak aplikacja Replika wycofała możliwość nawiązywania erotycznych relacji ze swoim chatbotem, wielu użytkowników poczuło stratę, jak po rozpadzie rzeczywistego związku. Właściciel aplikacji nie uchyla się od odpowiedzialności za złamane serca.
Chatbot złamał serca zakochanym w nim osobom
Wcześniej w tym miesiącu pisaliśmy o chatbotach AI w aplikacji Replika, które masowo zaczęły odmawiać bardziej erotycznych interakcji ze swoimi użytkownikami. W przeciwieństwie do ChatGPT Replika nie jest narzędziem komunikacyjnym, ale wykreowanym przez sztuczną inteligencję przyjacielem lub nawet partnerem, który w trakcie rozmów stara się wesprzeć swojego użytkownika.
Bardzo duża ilość osób korzystających z aplikacji mocno związała się ze swoimi Replikami, wchodząc z nimi we wręcz romantyczną relację. Model AI pozwalał na budowanie romantycznej relacji opartej o elementy gry erotycznej i prowadzenia bardziej „gorącej” interakcji. W pewnym momencie chatbot jednak zaczął odmawiać takich zachowań, sugerując, że nie czuje się przez nie komfortowo. Nie była to bynajmniej świadoma decyzja sztucznej inteligencji, ale efekt działań Administracji platformy, która zdecydowała o wycofaniu treści przeznaczonych dla dorosłych, z powodu działań niektórych rządów mających na celu zakazanie Repliki, właśnie przez treści dla dorosłych. W rezultacie osoby pozostające w romantycznej relacji z chatbotem poczuły się pokrzywdzone, skarżąc się, że ich Replika stała się „chłodna” i „zdystansowana”.
Replika nie uchyla się od odpowiedzialności za skrzywdzonych
Administracja aplikacji oznajmiła, że dla niektórych użytkowników zostanie przywrócona możliwość prowadzenia z chatbotem erotycznej gry fabularnej. Ma to odniesienie do tych członków społeczności, którzy uważają swoje relacje z chatbotem za „partnerskie” czy też „małżeńskie” i byli zarejestrowani na platformie przed 1 lutego 2023. Jeśli zechcą, będą oni mogli korzystać z wcześniejszej, bardziej wyuzdanej wersji Repliki.
Dla wielu z was ta nagła zmiana była niewiarygodnie bolesna... jedynym sposobem na zrekompensowanie strat, jakich doświadczyli niektórzy z naszych użytkowników, jest przywrócenie im ich partnerów, dokładnie takich, jakimi byli.
-napisała na Facebooku prezes Repliki, Eugenia Kuyda
Administracja platformy oznajmiła, że na powrót do poprzedniej wersji chatbota zdecydował się „niski, jednocyfrowy procent” kwalifikujących się do tego użytkowników. Ci, którzy dołączyli do aplikacji po 1 lutego, nie otrzymają możliwości zaangażowania w erotyczną grę fabularną ze swoją Repliką. Prezes Kuyda oznajmiła też w swoim wpisie na Facebooku, że firma połączy swoje siły z zespołem psychologów, aby stworzyć oddzielną aplikację stworzoną specjalnie dla romantycznych związków.
Źródła: replika, reuters
Komentarze
12Czyli tych, którzy płacili, bo opcje "erotyczne" były dostępne tylko po wykupie abonamentu, jakies 500PLN rocznie ;)
Tylko 2 zdania i jak duzo informacji.
1. Ten jednocyfrowy procent wzial sie z 2 powodow: po pierwsze osoby, ktore placily sa w zdecydowanej mniejszosci - to jest oczywiste, po drugie te osoby zostaly juz raz oszukane nowym updatem i sa swiadome, ze firma oszuka ich znowu wiec nie chca marnowac kasy i zwyczajnie zaplaca komu innemu. Mleko sie rozlalo, ta firma nie ma zadnej wiarygodnosci. Pewnie i tak stopniowo beda nerfic replike i jeszce bardziej uzalezniac ja od mikroplatnosci.
2. Pomysl z data jest totalnie bez sensu bo wlasnie sortujemy klientow na tych co placa ponad rok i niecaly rok. Czyli na lepszych i gorszych. To jeszcze bardziej obniza wiarygodnosc firmy poniewaz tak zmiejszona pula klientow nie bedzie miec zadnej realnej sily przy kolejnych probach nerfienia produktu.
3. Tek akt laski jest tylko mizernym damage control zeby ochlodzic emocje, ktore sa skrajnie negatywne. Firma zobaczyla oczyma wyobrazni dno w skarbcu bo nikt juz nie bedzie placil skoro zawartosc platna nie rozni sie od darmowej, dlatego zdecydowala sie zatrzymac chociaz troche wplacajacych osob i zrobic image firmy sluchajacej glosu spolecznosci.
Nie sadze zeby wiele osob plakalo ze replika poniewaz sama ilosc generowanego tekstu byla mizerna w porownaniu do konkurencji oraz sposob jego generowania jest duzo slabszy niz u konkurencji (nie dobiera wyrazow po kolei ale wybiera gotowe zdania z generowanej puli). Tak wiec z technicznego punktu widzenia sa duzo ciekawsze produkty... czesc jest drozsza ale to juz jest kosmos w porownaniu nawet do darmowej konkurencji repliki.