Pozostaje nam mieć nadzieję, że nie odbije się to na kolejnych propozycjach Codemasters.
Czarne chmury zbierają się nad kolejnym, dobrze znanym producentem gier. Wprawdzie mówienie o śmierci Codemasters byłoby nietaktem, ale bez wątpienia nadchodzą dla Mistrzów kodu gorsze czasy.
Ekipa Codemasters liczy sobie obecnie około 500 pracowników. Lada dzień ma się to jednak zmienić, a z pracą pożegna się 50 osób, z czego aż 30 jeszcze przed upływem miesiąca. Co jest tego przyczyną i jaki będzie miało to wpływ na kolejne projekty producenta?
Wedle oficjalnego komunikatu nie ma powodu do niepokoju. Zwolnienia, choć zawsze przykre, są w tym przypadku podyktowane jedynie restrukturyzacją, a przygotowywane gry na tym nie ucierpią. Zwolniony nie zostanie bowiem nikt, kto aktualnie pracuje nad jakimkolwiek, oficjalnie zapowiedzianym projektem.
Kto zatem straci pracę? Najprawdopodobniej członkowie zespołów zajmujących się nowymi częściami serii Grid oraz Dirt. Ten drugi składać ma się teraz z około 20 osób, a więc szczególnie duży nie będzie. Mimo tego nikt nie planuje podobno rezygnacji z przygotowywania tego tytułu.
"Spółka dokonała przeglądu obecnych struktur aby skupić się na obszarach o największym znaczeniu i zmniejszeniu zasobów w obszarach, w których wymagania co do prac zostały zredukowane."
Pozostaje nam mieć nadzieję, że rzeczywiście zwolnienia nie odbiją się na kolejnych propozycjach Codemasters.
Źródło: f1fanatic, eurogamer.net
Komentarze
25Mogliby kontynuować serię ToCA, rywalizować z Carsami, czy Asetto, no ale po co. Trzeba wziąć 8 letni tłuszcz, wrzucić go na identyczną patelnię i odgrzać kotleciora.
Taki zarcik Karola z Familiady