Corsair Sabre RGB Pro Wireless to nazwa myszki gamingowej, która pomimo braku ogonka jest w stanie zapewnić w pełni komfortowe warunki do gry. A przynajmniej tak twierdzi producent.
Jeszcze do niedawna bezprzewodowa myszka gamingowa brzmiało jak żart, ale dziś już takie rozwiązanie jak najbardziej ma rację bytu. Jest tak ze względu na technologie łączności bez opóźnień, takie jak Quantum (w przypadku SteelSeries), Lightspeed (u Logitecha) czy HyperSpeed (w produktach Razera). Z kolei Corsair ma swoją technologię Slipstream, w którą wyposażył nowego gryzonia z wyższej półki: Sabre RGB Pro Wireless.
Corsair Sabre RGB Pro Wireless – ta bezprzewodowa myszka gamingowa ma sens
Dzięki technologii Slipstream myszka Corsair Sabre RGB Pro Wireless potrafi raportować w tempie 2000 Hz, co oznacza, że czas reakcji jest w stanie zejść nawet poniżej 1 ms. Równocześnie może pochwalić się przyzwoitym czasem działania (do 90 godzin od ładowania do ładowania) i niewielką wagą (na poziomie 79 gramów). Dzięki temu można ją szybko przemieszczać po blacie, a konstrukcja dobrze leży w dłoni, niezależnie od chwytu – w jej opracowywaniu udział brało kilku uznanych e-sportowców (z Teamu Secret, Vitality, BIG czy Envy).
Sercem myszki jest zaawansowany, niezwykle szybki, a zarazem precyzyjny sensor Corsair Marksman. Oferuje czułość do 26 000 DPI i śledzi ruchy z prędkością aż do 650 IPS. Na uwagę zasługują także przyciski QuickStrike o bardzo krótkim dystansie do przełączników Omron, dzięki czemu klik jest błyskawiczny. Nie trzeba się też martwić o żywotność, bo ta szacowana jest na 50 mln kliknięć.
Ile kosztuje myszka Corsair Sabre RGB Pro Wireless?
Podświetlenie RGB ze spersonalizowanymi efektami, mapowanie przycisków i tworzenie makr czy wygodna regulacja DPI to kolejne cechy, na jakie możesz liczyć, jeśli zdecydujesz się na zakup myszki Corsair Sabre RGB Pro Wireless – jej cena wynosi 439,99 zł.
Źródło: Corsair, informacja własna
Komentarze
9Nie prawda. Przeszkadza w dłuższej pracy z nią. Mając mszy na kablu nie muszę się obawiać, że nagle przestanie działać, bo wyczerpał się akumulator czy bateria.
Jest tu jakiś ekspert od myszek komputerowych, który wytłumaczy mi po co producenci kręcą takie liczby? Czysty marketing czy to serio ma jakieś użycie?