Crayta to platforma niegdysiejszego Facebooka (obecnie Meta), do tworzenia gier, którymi można dzielić się z innymi użytkownikami. Usługa wkroczyła właśnie do Europy.
Crayta w Europie
Platforma Mety zadebiutowała w lipcu 2020 roku, jednak dopiero teraz została aktywowana dla użytkowników z Europy Zachodniej, w tym z Polski. Do usługi możemy się zalogować poprzez Facebook Gaming. Kiedy już potwierdzimy wszystko, czego witryna od nas zarząda zostaniemy wrzuceni w niezbyt rozbudowany kreator postaci w którym stworzymy swoje wirtualne JA. Kilka chwil później trafiamy do lobby w którym możemy wybrać jedną zproponowanych gier lub przejść się i posocjalizować z innymi obecnymi graczami. Bez większych trudności można też przejść do menu tworzenia samych gier, aby móc zaproponować pozostałym coś od siebie.
Tworzenie treści jest przyjemne, ale może być trochę mylące dla osób bez doświadczenia, zwłaszcza jesli będzie trzeba coś zakodować. Jednak większość pracy związanej z tworzenim otoczenia i elementów gry stworzymy w dosyć przyjaznym modelu graficznym.
Dużym plusem jest też to, że możemy tworzyć gry razem ze znajomymi, więc praca nad danym projektem może zostać rozłożona na kilka osób. Dzielimy się z nimi linkiem do naszego projektu i możemy wtedy razem dopracowywać go w trybie edycji.
Innowacyjna technologia na miarę Metaverse?
Czy Crayta jest już jednym z finalnych kroków na drodze Mety do swojego wielkiego projektu Metaverse? Niespecjalnie.
Z pewnością jest to jakiś krok w tę stronę, ale podobne platformy pojawiały się już w przeszłości i poza możliwością tworzenia raczej niezbyt dużych gierek, które mogą wciągnąć gracza na kilkanaście minut wieczorem, nie miały zbyt wiele do zaoferowania. Crayta też nie jest rewolucją, ale można ją nawać swoistym rozwinięciem idei. Można się domyślać, że tego typu platforma będzie jednym z kroków jakie twórcy Mety muszą przejść aby wiedzieć czego potrzebują i co muszą zmienić w swojej koncepcji Metaverse.
Crayta darmowa i w chmurze
Obiecującą funkcjonalnością, która być może będzie mogła nam przekazać conieco na temat przyszłości Metaversum jest fakt, że cała przygoda z Crayta dzieje się w chmurze, więc działanie samej platformy jest uzależnione jedynie od szybkości naszego łącza internetowego, a nie warunków sprzętowych urządzenia, na którym odpalimy aplikację. Usługa Stadia będzie streamować na nasze urządzenie obraz naszych działań, które wykonamy na sprzęcie w jednej z central Mety.
Nawet jeśli Crayta nie jest czymś co nas zachwyci, to na pewno jest dobrym narzędziem do nauki projektowania gier i pewnej formy kreatywnego wyżycia się. Wszystko jest rzecz jasna w pełni darmowe, więc nie ma problemu z wypróbowaniem funkcjonalności aplikacji, nawet przez kilkadziesiąt minut, a potem rzuceniem jej w kąt, co zapewne stanie się też w moim przypadku.
Źródła: Meta, gameme.eu
Komentarze
1