Trzy tysiące dwieście osiemdziesiąt jeden – tyle dronów wzbiło się na szanghajskie niebo, aby utworzyć wielkie logo marki Genesis. Tak świętowano jej debiut w Państwie Środka.
Rekordowy pokaz dronowy – Genesis w Księdze Rekordów Guinnessa
Genesis to marka luksusowych samochodów spod parasola Hyundaia. Skoro „luksus”, to Koreańczycy nie żałowali pieniędzy i zorganizowali w Chinach niezwykły pokaz. 3281 dronów formowało się na niebie w logo marki, w kontury jej najważniejszych modeli i kilka innych układów. Zobacz jak pięknie to wyglądało:
Takie dronowe show ma być efektowniejszą, a przy okazji także przyjaźniejszą odpowiedzią na pokazy fajerwerków. Zresztą powoli już się nią staje – prezentacja Genesis nie była bowiem pierwsza. Była jednak największa – wydarzenie z udziałem 3281 dronów zostało zapisane w Księdze Rekordów Guinnessa.
Dronowe show – zobacz inne pokazy
Genesis zdetronizowało tym samym Shenzen Damoda Intelligent Control Technology, które we wrześniu ubiegłego roku przygotowało świetlny spektakl z wykorzystaniem 3051 dronów. Poniżej możesz zobaczyć jego podsumowanie:
Warto też przypomnieć pokaz Intela z 2018 roku. Aby uczcić zimowe igrzyska olimpijskie amerykański producent zorganizował wydarzenie, w którym udział wzięło 1218 dronów, które stworzyły między innymi słynne logo z pięcioma okręgami:
foto: Intel
Choć (przy niespełna tysiącu dronów) było to mniej spektakularne, to warto jednak wspomnieć także o innej akcji z tego samego roku. Otóż magazyn Time wykorzystał drony, aby stworzyć jedną ze swoich okładek – tak to wyglądało:
Jakie jest twoje zdanie na temat takich pokazów? Jesteś za tym, by zastąpiły sztuczne ognie?
Źródło: The Verge, Genesis, informacja własna
Czytaj dalej o dronach:
- Drony a prawo - wszystko co musisz wiedzieć nim zaczniesz latać
- Ten dron może latać z prędkością 140 km/h - DJI FPV
- Mały, leciutki dron z kamerą 4K? DJI Mini 2 i rok 2021 pokazują, że to ma sens!
Komentarze
13Z tymi pokazami człowiek jest ograniczony tylko do podziwiania a poza efektem wizualnym właśnie sama obsługa fajerwerk daje radochę. A tu dasz 100-300 zł i masz zabawę a w przypadku pokazów stricte laserowych to chyba nawet zwykły Kowalski raz że nie będzie mógł się tym bawić bo na to trzeba zapewne uprawnienia i szkolenia mieć tak samo dron.